Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wątpiąca istota

CZY ISTNIEJĄ IDEALNE ZWIĄZKI?

Polecane posty

Gość wątpiąca ale optymistyczna
Wlazłam tu, bo mam problem. Związek mi się wali, wydaje mi się, że mój ukochany nie zasługuje na mnie. Nie zaufał mi na początku znajomości, spotykał się z innymi, ale ciągnął ten flirt, "romans" ze mną i w końcu się zakochał. Jak się zakochał tak widział juz tylko mnie. I żyli sobie jakiś czas szczęśliwie. Niedawno znowu coś odwalił. Ale szczerze żałuje i co wazne sam powiedział mi o tym, przyznał się do tego, choć nie musiał. Pomyślałam, że sa większe problemy na świecie. Że nie ma co zrywać czegoś, co jest dla mnie najwazniejsze. Że może warto nie przejmować się tym, bo ten związek jest dla mnie taki ważny, a przecież obydwoje kochamy się nad życie, po co więc komplikowac. Ok, jesteśmy tylko ludźmi, a ludzie mają to do siebie, że mylą się i popełniają błędy. Pomyślałam, kurde, a jeśli to ja bym zbłądziła i żałowała? Ten człowiek kocha mnie, zrobił dla mnie wiele więc zasługuje na jeszcze jedną szansę, na wybaczenie. Ale najgorsze są myśli, człowiek cos sobie juz ułoży w tej głowie, jakos sobie wszystko wytłumaczy, a te złe mysli i tak wracaja po krótkim czasie i wszystko burzą. Dziś dopadło mnie to znowu. I prawie podjęłam decyzję o rozstaniu, o tym, że on nie zasługuje na mnie. Bo ja byłam w porządku wobec niego od samego początku. Odchodzę. Ale zaraz. Czy na pewno tego chcę? Przecież będzie mi tak ciężko bez niego, bo w końcu kocham go, a nawet jeśli jakos przezyję najbliższe miesiące, to co będzie dalej? Spotkam innego mężczyznę i będzie idealnie? A czy idealny związek istnieje? I co nie będziemy mieć żadnych problemów? I on nigdy nic nie spieprzy? A jesli tamten nowy też "zbłądzi"? Znowu odejdę i znowu będę czekać na związek idealny? A może taki związek nie istnieje? Człowiekowi wydaje się, że on jest sam ze swoimi problemami, że ludzie wokół są szczęsliwi, pobierają się przecież, zyją tyle lat ze sobą, tak do siebie pasują. A ja nieszczęśliwa, znowu problem. Nie prawda. W każdym związku sa problemy. A związek idealnu istnieje. Jeśli pokonujemy trudności, złe chwile, jesli rozmawiamy o tym co nas boli, jeśli będziemy się wspierać i pomagać sobie to wszystko będzie dobrze. Bo radząc sobie z problemami, walcząc z nimi pokazujemy, że nam zalezy na sobie. No a skoro mi zalezy na nim, jemu zalezy na mnie, kochamy się to niech sobie będą te problemy. Czy to nie jest piękne, ze potrafimy leżeć wtuleni, rozmawiać o problemie i płakać obydwoje i mocno się przytulać i płakać i obiecywac sobie, ze więcej nie popełnimy tego błędu, przez który cierpimy. Trudne przezycia tylko nas wzmocnią, nasz związek dojrzewa, my poznajemy się jeszcze dogłębniej mimo, że wydawało się, że bardziej już sie nie da. I będzie coraz lepiej :) Nie poddawajcie się, walczcie, no i pamiętajcie, że problemy tylko nas wzmacniają. Szanujcie się, myślcie o potrzebach waszych połóweczek, każdy z nas jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijeszczecos
Wracając jeszcze do tematu ja np. poznałem swoją dziewczynę w pracy ja mieszkałem w górach ona nad morzem. Gdy kończył się sezon stwierdziłem że brak mi jej bedzie jeśli nie zostane z nią. I tak się stało wynajeliśmy razem mieszkanie na początku było strasznie pozniej wyjasniliśmy sobie dużo i było oki gdy mieszkaliśmy już razem były czasy że spedzaliśmy bardzo dużo czasu razem i powstawały sprzeczki o głupoty dosłownie. Min ja czepiałem się o to że pali jak widziałem ją z papierosem krew mnie zalewała i wiele innych pierdół z jednej i z drugiej strony, ja np czasem gdy mialem zły humor odczuwałem strach że mnie zostawi dla innego bo przedemną dużo miała facetów z którymi zasadniczo ją nic nie łączyło ale bawiła się nimi. I problem mój polegał we mnie że cofałem się do przeszłości a nie patrzyłem na przyszłośc. W końcu ludzie się zmieniają i prawdziwy związek zasadniczo powinien polegac min na zaufaniu. Teraz gdy to sobie uświadomiłem że w sumie sami sobie sprawialiśmy przykrość o jakieś głupoty to jest śmieszne i ja przynajmniej żałuje tego że tak się to odbywało. Bo ile straciliśmy fajnych chwil ale co ważniejsze większość życia przed nami:)wiec ja myślę że idealny związek istnieje pod warunkiem że spełni pewne zasady: szczerość,wierność,miłość,dużo rozmowy !!! rozmowa nawet o pierdołach jeśli coś ci się nie podoba nie ukrywaj tego powiec odrazu ukrywanie nic nie daje to wrecz sie nawarstwia tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina z Gdańska
Myślę, że Idealne Związki istnieją. Kiedy oboje cały czas pracują nad związkiem, nad wspólnym szczęściem. Trzy rzeczy najważniejsze cechują Idealny Związek: 1. Uporanie się z przeszłością. Problemy nie rozwiązane z przeszłości przenosimy do związku i są źródłem ciągłych konfliktów, więc pracujmy nad tym. Zastanówmy się nad własnym zachowaniem i z czego to wynika. Wtedy czas na zmiany swoich zachowań. 2. Wspólne pasje. Znajdźcie wspólne zainteresowania. To wzmacnia związek. 3. Musicie chcieć tego oboje. Gdy jedno tylko nad tym pracuje, niewiele to może pomóc. Warto nakłonić drugą stronę do wspólnej pracy nad sobą. Mówię to z własnego doświadczenia. Ja z moim narzeczonym stanowimy jedność, świetnie się rozumiemy, mamy wspólne pasje (kino, podróże, astronomia), wiele osób nam zazdrości takiego porozumienia. Cały czas pracujemy nad związkiem, by był wciąż jeszcze lepszy, przestaliśmy się oskarżać, zaczęliśmy wspólnie rozwiązywać problemy. Zajęło to nam 5 lat, zanim uzyskaliśmy tak wspaniały wynik. Mamy za sobą rok Idealnego Związku i mam nadzieję, że trwałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc201204
istnieja tylko bardzo rzadko niestety maja szanse powstania, bo dwoje idealnie pasujacych do siebie ludzi trafia na siebie bedac juz zazwyczaj bardzo dlugo w innym zwiazku, bedac juz po slubie czy majac dzieci. Mowie tu o wieku 25-35lat gdzie czlowiek jest dojrzaly i w pelni swiadom swoich wyborow, nie jakas szczenieca milosc w wieku 19 lat gdzie nie ma zadnych problemow. Ludziom poprostu czesto brakuje odwagi zeby cos zmienic, czasem trwaja w nieszczesciu z rozsadku dla dzieci, dla kredytow kiedy to ich najwieksza i prawdziwa milosc przechodzi obok. Ale szczesliwi ci ktorzy zaryzykowali i przekonali sie co to naprawde znaczy kochac i zyc w idealnym zwiazku, to moze jakies 2% wszystkich par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemas
Nie woiem czy istniej idealne zwiazki.Nie moze byc caly czas idealnie, w zwiazkach musi byc troche lepiej i gorzej,w zwiazkach musi krolowac milosc itp i w zwiazkach sa zasady i granice.Albo jestesmy sami albo ich przestrzegami. "You're no good for me, I don't need nobody / Don't need no one that's no good for me"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po przemyśleniu stwierdzam ,że
idealnych związków nie ma, bo nie ma idealnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7878
"idealny zwiazek" to taki , ktory moim zdaniem trwa pomimo trudności , chocby sie paliło i walilo;-) ja uważam swój związek za taki , 13 lat małżeństwa , choroba dziecka , (dośc powazna) pobyty w szpitalach , kłopoty finasnowe , z praca i trwamy razem dalej.. nawet wczoraj mój mąz stwierdził , ze jestem najlepsza zoną pod sloncem .. to się ceni;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem tego zdania że nie ma idealnych związków co nie znaczy ze mi sie nie układa w życiu. Mam męża od 3 lat ogółem jesteśmy ze sobą 8 lat od 6 razem mieszkamy. Nie kłócimy sie (bo jesteśmy tego zdania ze to nic nie pomoze wrecz pogorszy sytuacje), jest uczciwosc,szczerość, miłość szacunek, troska wszystko co właśnie chciałam miec w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki -> zacznij od tego, jaki jest Twój obraz idealnego związku, i skąd go zaczerpnęłaś. Bo najczęściej jest to tona przeczytanych przez dziewczyn książek i seriali, i tak powolutku, powolutku, kształtuje się im światopogląd, chyba nie muszę dodawać, że zupełnie oderwany rzeczywistości. Najczęstszym wzorcem powinni być rodzice, a więc spójrz, czy małżeństwo Twoich rodziców jest takie idealne? Różnie to bywało co nie...? To o czym pisze autorka (Czy możecie powiedzieć z czystym sumieniem,że nigdy nie chciałyście rzucić wszystkiego w cholere, Czy zawsze czujecie sie szanowane, doceniane) - to jest właśnie życie, składowe związku które się po prostu dzieją. Ważne, żeby przetrwać i iść dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7878
Ważne, żeby przetrwać i iść dalej o wlasnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_r_t_a
święte słowa, żeby przetrwać. Ale jak to zrobić? Dwie osoby muszą tego chcieć przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezary wwy
jako nieliczny facet wypowiem wam się na forum jest dobrze jak jest kasa !!!!!!!!!!!!!!!! co miłosć warta bez zazdrości i wzajemnosci>)))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Eulalita z Seszeli
oczywiście że istnieją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealnych związków nie ma. Po pewnym czasie któryś z partnerów zrobi coś, co tak zrani drugą osobę, że będzie miała ochotę odejść, nieważne czy to związek, czy już małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×