A mój facet spędził wieczór Dnia Kobiet w towarzystwie kumpla i jego dziewczyny

jestem w innym mieście, nie mogłam przyjechać. Wkurzyłam się! Dziękuję pięknie za takie uczczenie dzisiejszego dnia! Trójkącik z koleżaneczką i kumplem to jest to!!!

a moj pracuje. a ja bylam na jakiejs kolacyjce z kobietami, z kims tam tanczylam, wrocilam teraz i rycze.

a moj siedzi tez daleko.ale wybaczam mu to bo wiem,ze zle kilometry dziela nas ;) ona nawalona -> moze powiesz w koncu czemu placzesz ?:)

też mam ochotę się nawalić, ale bez tego chce mi się ryczeć, więc super... zastanawia mnie, czy z Dnia Kobiet nie robią się drugie Walentytnki z punktu widzenia par - dziś wieczorem na ulicy prawie same objęte pary a ten sobie trójkącik wymyślił

to go olej bo widocznie woli ich towarzystwo od twojego

heh, nie było mnie bo nie mogło być - jak to wyżej ujęto, złe kilometry nas dzielą, ale to nie powód, by robić za przyzwoitkę kumplowi

jakby chcial to by przyjechal do ciebie co to za problem ale mu sie nie chcialo i tyle

placze, nie wiem czemu. bo mi sie zbiera na placz. jestem pijana. kocham mego facecika. tesknie za nim. bedzie dopiero rano. a ja nie wytrzymam. caly wieczor mialam jakies dasy na niego, a teraz wiem, ze go kocham, uwielbiam i chce byc z nim, tylko z nim, kochanie wracaj i to szybko.

daj spokoj :P stwarzasz problemy :P katia99 myslisz ze 3000 km mozna pokonac tak na kazde zawolanie,nawet 500 nie mozna :P glupie gadanie :P

a do tego jak bylam na tym kolacyjce to zatanczylam z jakims kolesiem, a kolezanka mi powiedziala " widze, ze nie marnujesz czasu", nie wiem czemu, ale mam wyrzuty sumienia.

nawalona, jak jest się narąbanym, to uczucie tak wzbiera w środku, prawda?;) nie powinnaś dziś była być;) może i mógł przyjechać, ale obowiązki zatrzymały go u siebie, równie dobrze ja mogłam przyjechać, ale po co mam się tłuc przez pół kraju skoro i tak niedługo wracam na święta świetnie, po prostu świetnie

nawalona, miałam na myśli, może nie powinnaś dziś była pić;)

nie dajmy się zwariować, tak piękny wieczór dziś:)

no wlasnie, jak sie za bardzo wypije, to ma sie ochote wykrzyczec wszystko. wlasnie strasznie mi przykro, ze w ten wieczor nie moglismy byc razem we dwoje. mamn takie wyrzuty sumienia, bo on pracowal a mnie kolezanka na kolacje porwala. tam pozwoliam by jakis koles zatanczyl ze mba i przysiegam, czuje sie tak jakbym zrobila cos zlego. i dlatego teraz mam lzy.

300 km to nie jest az tak duzo 5 godzin jazdy autokarem nie zyjemy w sredniowieczu kiedy to podrozowanie było problemem chciec znaczy moc !!

nikitka popieram ;) mi juz humor wrocil i jest dobrze ;) tak wiec umiech na twarzy mili panstwo ma byc ;) ci co pijani to isc spac, ci co zdolowani wziasc sie w garsc albo tez isc spac ;) i jutro wszytsko bedzie lepiej ;)

katia99 ja NAPISALAM WYRAZNIE 3000 KM , NIE 300!!!! twierdzisz ze mozna to w 5 godzin pokonac autokarem....dobre sobie :D

katia... jak chcesz, to wsiadaj i tłucz się tym autokarem SZEŚĆ godzin,tylko najpierw znajdź połączenie po południu stamtąd:P może nie żyjemy w średniowieczu, ale W POLSCE !

ja mam swojego "darczyńcę " ew domu . rano tznb. o 14. obiecywał namiętny wieczór ,pełen niespodzianek . ja jechałam do pracy na 15. i wróciłam o 21. a on dopił 4 piwo i poszedł spiać. jeszcze musiałam łóżko robić .

Jankesa, no idiota, ale wiesz, aż można się uśmiać z cudzej głupoty, ale się chłopak wysilił, cały wieczór myślał nad tym czwartym piwem, normalnie nie doceniłaś jego wysiłku eh, miły wieczór, fakt

ale to juz drugi "taki" weekend" . (czyt ,bez seksu ) . sobota wieczór to jedyny czas dla nas . a on wycina taki numer .

Zapytaj go może wprost, czy już nie ma ochoty na seks? impotencja malutka jakaś czy coś? momentalnie będzie Ci chciał udowadniać, jak z niego kozak... ale mój też mnie wkurzył... wszędzie pary a on dziewczynę kumpla dziś obskakiwał "na trzeciego":/ co w tych knajpach sobie pomyśleli? "malutki wstępik przed dalszą częścią wieczoru?"

a moj facet t tez nie lepszy : mogl wziac wolne a nie wzial i pracuje. a ja sie schlalam w restauracji i mam nadzieje ze do rana wytrzezwieje.

też wlewam w sie\bire co pod ręka . ale już wysiadam . kooooooooooooooooooooooooooooooooorwa . alem dzień . święto w chooooj. :) ha ha . " http://pl.youtube.com/watch?v=X-UiM12NJyg

Kochana, mógł, ale to trzeba wtedy wbić się w lepszego ciucha, do restauracji zaprosić, milutkim być cały wieczór a potem zatryniać swoje w łóżku, prościej pójść do pracy, otworzyć czwarte piwko lub dopiąć się do kumpla i jego dziewczyny - pozytywne fantastyczne wrażenia gwarantowane, nie to, co podczas miłego wieczoru z własną dziewczyną ci faceci...:///

ciaopapatki

dobrej nocy, lepszej niż moja;) dobre

co to niby ten dzien kobiet, jakas rocznica slubu? :D (nie zebym była za swietowaniem rocznic tez, w sumie mi to zwisa)

widocznie nie masz faceta albo ci on zwisa, skoro tak tu doskakujesz:P

macie pecha albo facetów z rozumkiem Puchatka ja żonce 50 tulipanów kupiłem, córom po 10 a potem zabrałem żonkę do kina