Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

Gość a ty podszywajacy...
sie za gina mezczyzne gdybys naprawde nim byl to robilbys wszystko zeby twoje pacjentki byly jak najzdrowsze i zachecal ich mezczyzn do wazektomii (albo chociaz informowal o takiej mozliwosci). nie pisz, ze to nielegalne itp bo zabieg mozna wykonac w prawie kazdym przygranicznym niemieckim miescie (tam pracuja polscy lekarze). 400euro i po klopocie. dziwne w ciagu jednego dnia broniac facetow ginekologow i zapewniajac wszystkich jakim to elokwentym i doswiadczonym lekrzem (rzemieslnikiem, fachowcem) jestes stales sie wielkim obronca meskich genitaliow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawa czlowieka Specjalnie dla Ciebie zreszta wyszukalem w necie ulotke dot. wkladki, z ktorej sam mozesz przeczytac, ile niepozadanych objawow moze ona wywolac. Ulotka jest po angielsku, dzielanie niepozadane w tym jezyku to: "Side effects" i ograniczaja sie do 2 linijek tekstu. http://home.intekom.com/pharm/schering/nova-t.html Najczestszym dzialaniem niepozadanym jest zwiekszone krwawienie lub plamienie kilka mies. po zalozeniu (z tym ze wg mnie jest to raczej skutek braku doswiadczenia lekarza w zakladaniu wkladki badz zalozenia jej kobiecie, ktora nie powinna jej nosic - a wiec blad lekarza). Ciaza pozamaciczna moze wystapic MIMO stosowania wkladki, a nie jako SKUTEk stosowania wkladki. Wkladka rzeczywiscie zwieksza ryzyko wystapienia miejscowych stanow zapalnych (na tym polega jej dzialanie). Inne dzialania niepozadane zdazaja sie rownie czesto jak zespol Raya przy braniu aspiryny. Bardzo mi wiec przykro, ze ta informacja dociera do Ciebie juz PO Twoim zabiegu, byc moze znajac te fakty wczesniej bylbys jeszcze 100% mezczyzna. Na pocieszenie jednak mysl dalej ze ja nie jestem 100% ginekologiem. Mam tylko nadzieje, ze zamroziles troche spermy przed zabiegiem - tak na wszelki wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oonnaaaa
człowieku- liczy sie czy facet jako lekarz jest dobry czy nie-to w tym wszystkim sie liczy-myslisz ze dziewczynie wizyta u ginekologa to sama przyjemnosc- jak trzeba isc to lepiej do dobrego Ja osobiscie tez bym wolala isc do faceta, przynajmniej jest delikatny a poza tym pomysl przeciez faceci ginekolodzy maja tez zony, dzieci itd to co ich partnerka musi myslec skoro jej facet caly dzien TAM zaglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i czymze
jest to twoje nieudolne ciagle podkreslanie, ze to kobieta ma dbac o antykoncepcje?? ciagle tabletki, spiralki i ciagle podkreslanie jakim to super i doswiadczonym lekarzem jestes. o moja sperme sie nie martw (znowu interesujesz sie meskim przyrodzeniem - a to juz ktorys raz dzisiaj) - w razie czego jest zamrozona. zapytam wprost. jezeli chodzi o kontrolowanie urodzen (antykoncepcje) co jest LEPSZE (Zdrowsze) dla kobiety? A. Spiralki, tabletki, kalendarzyk B. wazektomia u partnera/meza Prosciej sie juz chyba nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodz sie z tym, ze
jestes konowalem jakich w naszym kraju wielu. mloda truc tabletkami, starszej wsadzic w pipe kawalek drutu i biznes sie kreci. klientka przychodzi cale zycie co 3 miesiace po recepty na kontrole, itp. kasa leci. a jak juz przypadkiem facet chce zone odciazyc i wziac antykoncepcje na siebie to zaraz jest zwyrodnialcem okaleczajacym swoje cialo. ech zascianek jeszcze u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
da sie ;). po prostu nie spuszczac sie do pochwy, tylko do ust, na piersi, brzuch, plecy w zaleznosci od okolicznosci. i wilk syty i owca cala. odkad zaczalem sie pierdolic jak krolik, zawsze stosuje te metode i przez 20 lat mojej aktywnosci seksualnej ani razu mnie nie zawiodla. czasem stosuje tez prezerwatywy ale ostatnio to ze 4 lata temu mialem to na fiucie. bylem raz z jedna dupa przez prawie rok, w trakcie naszej znajomosci brala tabsy przez kilka miesiecy ale i tak wolalem stosowac swoja metode, z braku zaufania do niej. jedyne odstepstwa od tej metody to czas miesiaczki. co prawda mozna zajsc w ciaze i w tym okresie ale jest to malo prawdopodobne. zasady te stosowalem przy wszystkich moich partnerkach i zero wpadek ;). oczywiscie jest jeden wazny aspekt. jezeli chce sie numerek powtorzyc jeden za drugim, po ejakulacji trzeba isc sie odlac celem wyplukania reszty tego co w pompie zostalo i umycie sie i mozna bzykac dalej. co prawda kraza pogloski, ze rzekomo preejakulat tez moze zaplodnic ale praktyka moja oraz niektore zrodla nie potwierdzaja tej tezy ;). co do zas spermy w pochwie to mam pytanie do ginekologa. otoz z mojego doswiadczenia wynika, ze sperma + wydzielina pochwowa zmieszane razem po kliku godzinach zaczynaja capic. wynika z tego, ze po prostu nastepuje proces gnilny tej mieszanki. a skoro tak, to czy sa jakies badania, ktore za problemy z infekcjami i ogolnie chorobami kobiecymi wiaza ejakulacje w pochwie. pytanie swoje kieruje nie bez kozery, gdyz czesto slyszy sie o infekcjach drog rodnych kobiet. natomiast moich kilka parterek podczas bycia ze mna aniu razu zadna nie miala nawet najmniejszej infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 lat przerywanego
hmmm radzilbym wybrac sie do lekarza bo na 99% jestes bezplodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
albo skuteczny w stosowaniu tej metody. poza tym nie nazywalbym tego stosunkiem przerywanym. niczego nie przerywam tylko kontunuuje w inny sposob :). poza tym znam tez jedna pare, ktora stosuje te metode, co prawda jedna wpadke zaliczyli ale pewnie nie z nieskutecznosci metody, a raczej z niezachowania srodkow ostroznosci. nie sadze wiec abym byl bezplodny, choc gdybym np byl to informacja ta ucieszylaby mnie niezmiernie aczkolwiek watpie aby to szczescie mnie spotkalo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
P.S czyli zalozmy stosujacych tabsy przez 20 lat i nie zaliczajacych wpadki tez nazwalbys bezplodnymi w 99% ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz sie masturbowac
cale zycie twoja sprawa. nie proboj przekonywac innych. ja lubie konczyc w srodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gin mezczyzna..........
W Polsce nie ma regulacji prawnych odnoszących się bezpośrednio do stosowania sterylizacji jako świadomie wybranej metody antykoncepcyjnej. W praktyce oznacza to, że problem dopuszczalności sterylizacji jest regulowany przez art. 155 kodeksu karnego, ponieważ ten właśnie zapis odnosi się do sytuacji, kiedy człowieka pozbawia się zdolności płodzenia. W artykule czyn ten wymieniony jest wśród krzywd, których wyrządzenie podlega karze pozbawienia wolności. Tymczasem, zgodnie z uznanymi prawami człowieka, świadoma i dobrowolna rezygnacja z własnej płodności jest podstawowym prawem człowieka. Tak więc zabiegi wykonywane przez lekarzy na żądanie zainteresowanych osób nie tylko nie mogą być traktowane jak przestępstwo, ale powinny być dostępne na równi z innymi metodami antykoncepcji. O tym, że sterylizacja jest legalną metodą antykoncepcyjną, wyraźnie mówi prawo m.in. następujących krajów: Austrii, Danii, Finlandii, Norwegii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Japonii, Panamy, Singapuru oraz niektórych stanów USA (w pozostałych stanach sterylizacja jest legalna, ponieważ nie jest zakazana) Do tego Wazektomia jest odwracalna (w 30% przypadkow - ale jest) wiec kodeks karny nie ma tutaj zastosowania gdyz nikt nikogo nie pozbawia trwale plodnosci. A czemu panie siedza tak cichutko?? moze sie wypowiedza co o tym mysla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
bo panie nie maja nic do powiedzenia oprocz: - jestes glupi - idz sie leczyc - zal mi cie - zal mi twojej kobity - zal mi twojej przyszlej kobity - zal mi twojej bylej kobiety - na pewno zadna cie nie zechce - nie powinno dopuszczac sie takich do kobiet - chuja tam wiesz - nie jestes normalnym facetem w przeciwienstwie do mojego wyimaginowanego normalnego ;) - jestes niedojrzaly - pierwszy raz cos takiego slysze - dobrze, ze chociaz moj jest normalny - jestescie zbokami wstretnymi - nie dbacie o zdrowie swoich kobiet - nie dbacie o zdrowie swoich dzieci - ginekolog kobieta? o kurwa pierwsze slysze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie....
mnie rozwaliles tym ostatnim tekstem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
tu bym sie nie zgodzil. popieprzonych jest kilku ;), nihilistow pewnie jeszcze mniej, przynajmniej wsrod ginekologow, wszak ci maja cel : pomagac kobietom ;), a i orgazm to pewnie maja nie wszyscy (mowa oczywiscie o damskiej czesci widowni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okaleczony (po wazektomii): Twoje zachowanie to wg mnie typowy przyklad traumy pourazowej. Poddales sie zabiegowi, co do ktorego nie miales (i jak widac w dalszym ciagu nie masz) pewnosci, czy byla to dobra decyzja, swoje leki probujesz rozwiac, dzielac sie nimi z nieznajomymi, u ktorych goraczkowo szukasz potwierdzenia, ze podjales sluszna decyzje. W momencie zas, gdy slusznosc zostaje zakwestionowana, wsciekle atakujesz taka osobe, uzywajac argumentow ponizej pasa. Potrzebujesz na pewno pomocy specjalisty, i to na pewno nie ginekologa. Ja jeszcze raz powtorze: To co dales sobie zrobic, to nie antykoncepcja, to raczej samookaleczenie. A odnosnie Twojego pytania co jest lepsze, ponizej link zawierajacy informacje o skutkach ubocznych wazektomii: http://menshealth.about.com/cs/surgery/a/vasectomy.htm Jak widac jest ich duuuuzo wiecej niz skutkow ubocznych wkladki domacicznej. Dodatkowo zwracam uwage, ze antykoncepcja nie powinna byc wylaczna sprawa jednego z partnerow. Cieszy mnie, ze jestes tak dobry dla swojej zony, szkoda ze duzo mniej dla wlasnego ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekologu mężczyzno, w pewnym momencie dyskusji zgodziłeś się ze mną, że problem męskiej zazdrości o ginekologa istnieje, ale dodałeś, że nie rozumiesz jego przyczyn. Dlatego przytoczyłem kilka argumentów, także ten, że zazdrość jest u mężczyzny silna, bo na ogół dotyczy kobiet młodych, a więc seksualnie atrakcyjnych. Nie chodziło mi o to, że kobiety w wieku rozrodczym mają się nie badać, czy nie współżyć, co dość demagogicznie zasugerowałeś. Kobiety chętnie zarzucają nam, że przyczyną tych naszych zazdrości są jakieś kompleksy. Ja uważam, że ważniejszą rolę mogą tu odgrywać frustracje seksualne. Każdy, kto ma za sobą nieco dłuższy staż małżeński wie, że sytuacje, kiedy pożycie się psuje, czy nawet ustaje, są nie do uniknięcia. Klasyczny przykład to ciąża (już na pewno późna jej faza) i połóg. Każdy średnio rozgarnięty facet rozumie, że trudno oczekiwać od kobiety wtedy seksu. Zresztą po ciąży kobieta często nie ma ochoty na seks, czasem wstydzi się nawet rozbierać przed mężem (bo rozstępy itp.), ale, uwaga, nie wstydzi się rozebrać przed lekarzem facetem, bo to w końcu, jak twierdzi, lekarz. Postaw się w sytuacji owego męża. Z jego punktu widzenia ginekolog w życiu jego partnerki zajął trochę jego miejsce. To on teraz staje się jej panem od spraw intymnych. Oczywiście to, co piszę powinno być raczej poddane pod rozwagę kobietom, a nie lekarzowi, choć myślę, że mądry lekarz, któremu zależy nie tylko na zdrowiu kobiety, ale i dobru jej rodziny, powinien ustawiać sprawy związane z ciążą i połogiem w ten sposób, żeby minimalizować poczucie aliencji u partnera pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez_popieprzony "...sperma + wydzielina pochwowa zmieszane razem po kliku godzinach zaczynaja capic..." To prawda, ale tylko na zewnatrz organizmu, gdzie nastepuje proces rozkladu obu plynow. Duza czesc spermy, zmieszana z kobieca wydzielina, wyplywa z pochwy po stosunku, reszta ulega wchlonieciu. Sperma sama w sobie nie powoduje infekcji drog rodnych, natomiast pamietac nalezy o tym, ze naturalne srodowisko pochwy jest kwasne, co naturalnie zapobiega tez wszelkim zakazeniom. Sperma ma odczyn zasadowy, jej dostanie sie do pochwy zmienia wiec naturalny odczyn pochwy, sprzyjajac infekcjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niclas Nie robilem niestety specjalizacji z psychologii, nie chce sie wglebiac w to, co czuje mezczyzna, ktorego kobieta przezywa polog (a propos, nie ma przeciwwskazan do seksu w ciazy, o ile nie nie jest ona zagrozona, az do dnia porodu), ale zrozum ze kobieta podczas pologu nie chodzi do lekarza, by ten jej zrobil dobrze. Nie wiem, czy kiedykolwiek miales wieksza rane, jesli tak, wiesz pewnie jak bardzo podniecajace moze byc zdejmowanie szwow. Kobiety nie na darmo nazywane sa plcia piekna, a bezposrednio po porodzie, z rozciagnieta, krwawiaca pochwa, faldami na brzuchu, czesto poharatanym sromem i hemoroidami kobieta nie czuje sie po prostu piekna i najzwyczajniej chce oszczedzic takiego widoku swojemu mezczyznie, ktoremu chce po prostu sie podobac (z czego mezczyzni raczej powinni sie chyba cieszyc). Ginekologowi kobieta nie chce sie podobac, jedyne czego chce jest to, zeby lekarz jak najszybciej doprowadzil ja do takiego stanu, by mogla sie podobac innym. Wlasnie przywolany przez Ciebie polog to taki okres, kiedy ZADNA kobieta i pewnie ZADEN lekarz nie odczuwa ZADNEJ przyjemnosci z badania, czy ewentualnych zabiegow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog w połogu staje się panem spraw intymnych... Niklas - postradałeś zmysły czy też preferujesz sado-macho??? Wiesz gdzie kobieta ma kwestię spraw intymnych kiedy jest po porodzie, miała pęknięte lub nacinane krocze i ma założone ileś tam szwów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam przypadek kobiety, która zmarła krótko po porodzie, bo jej szanowny małżonek raczył pokazać kto tu jest panem i władcą. Wróciła ze szpitala do domu, jeszcze ze szwami, i małżonek tak bardzo zapragnął odbierac to, że co się mu od żony należy, że porozrywał ją i doprowadził do zakażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, iftar, sam bym tego lepiej nie napisal. Niclas z pologiem naprawde pojechales po bandzie. Wyobraz sobie faceta, ktory przeholowal podczas ostatniej imprezy i zwymiotowal na jego najlepszy garnitur, a w dodatku zesikal sie w spodnie. Facet ten jednak tak jest przywiazany do garnituru, ze koniecznie dalej go zaklada, nie zwazajac na jego wyglad i bijacy od niego odor, bo przeciez nie chce, zeby ludzie w pralni stali sie panami jego drogiego garnituru, nie mowiac o tym, ze nie znioslby mysli o tym, ze ktos obcy z tej pralni moglby go jeszcze zalozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dyskusja zrobila się wielowątkowa. A ja wrocę do tytułowego tematu. Prawda wg mnie jest taka: Panie, ktore wybierają gin-mężczyznę i stanowczo odrzucają zmianę na gin-kobieę mogą to robic z różnych motywów. Nizależnie jednak od motywacji fakt pozostaje faktem: Rozkraczają sie bez majtek, pozwalają oglądać, dotykać i penetrować palpacyjnie intymne rejony swojego ciała obcemu facetowi (co z tego że z akademickim dyplomem?) Większość ma przy tym w ... glebokim powazaniu zdanie swojego partnera choć zdarzają się tu chlubne wyjątki. Aby jakoś zracjonalizować, uzasadnić (także przed samą soba) swój wybór powielają standartowe argumenty: - lekarz to lekarz nieważna jest jego płeć (skoro tak to czemu nie chcą kobiety??) - gin-mężczyzna oglada codziennie wiele rozebranych kobiet i nie robi to na nim wrażenia ( ciekawe skąd wiedzą przecież zadna z nich nie jest mężczyzną :P) - gin faceci są przeważnie mili, cierlpiwi, kulturalni i delikatni podczas gdy lekarki to na ogół wredne i niedelikatne jedzę. Powielają ten stereotyp nawet gdy fakty mu przeczą. - wizyta u ginekologa zawsze oznacza pewien dyskomfort ale u faceta jest on mniejszy. (Ciekawe...:o) - mężczyzn ktorzy mają obiekcje by ich pani uczęszczała do gin-faceta traktująjak psycholi wnmagajacych pomocy psychiatry lub co najmniej psychologa. Dobry chwyt - zrobić z kogoś kto zachowuje się naturalnia wariata by samej wysć na zupelnie normalną. Ech... szczęściarz ze mnie że moja Pani podziela moje zdanie na ten temat a nawet jej jest trochę bardziej radykalne. :) Nie mam więc niepotrzebnych stressów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekologu, pod pojęciem połóg rozumiałem ogólnie najbliższy okres po ciąży i porodzie. Może to nie było jasne. Kobiety po dziecku potrafią zablokować się na seks nawet na kilka miesięcy lub dłużej. I to miałem na myśli, a nie to, że facet chce się dobierać do niezszytej kobiety. W sumie nie dziwi mnie jednak, że tak zinterpretowałeś moje uwagi, skoro na mój argument o rosnącej feminizacji zawodu ginekologa w Stanach odpowiadasz "czy myślisz że one chcą nieść pomoc sfrustrowanym mężom kobiet?" , a na moją uwagę, że "chcą nieść pomoc po prostu innym kobietom, bo brak kobiety lekarza sprawia, że kobieta musi czasem wbrew własnej preferencji rozbierać się przed ginem facetem, co odstrasza ją przed ginekologiem w ogóle" odpowiadasz "Jeżeli tak jest, to nie rozumiem czemu Twoja zona rozbiera się przed Tobą?". Tak, bardzo błyskotliwe są Twoje riposty, tyle że nijak się mają do tez z dyskusji i dziwnie zbliżają się poziomem do wypowiedzi Zuzanny Amelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tej dyskusji wynika ponury wniosek, że porozumienia kobiety z mężczyzną nawet partnerem nie będzie. Tyle,że my się już zapętlamy i po raz n-ty wracają te same argumenty. A skoro nie można się porozumieć, wisi mi mogę być singlem :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdzie nie pisałem, że kobieta w połogu, czy w ciąży chadza do ginekologa dla przyjemności, tylko, że jej facet może się czuć sfrustrowany faktem, że ginekolog jest teraz jej jedynym mężczyzną od spraw intymnych. Wniosek stąd bynajmniej nie taki, żeby nie chodzić do lekarza w ciąży i połogu lub żeby nakłaniać kobietę na siłę do współżycia w tym czasie (żaden normalny facet tego by nie oczekiwał), tylko taki, że może warto rozważyć na czas ciąży wybór lekarza kobiety, skoro dla partnera męska płeć ginekologa to problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niclasie..
W pologu jest 3 rozwiazanie. Mozecie przeciez chodzic razem do gina. Moja zona po porodzie strasznie dlugo dochodzila do siebie. Wyszlo na to, ze jest uczulona na szwy to mozecie sobie wyobrazic co sie dzialo i ile bolu ja to kosztowalo bo szyta byla cala lacznie z szyjka macicy. Ja chodzilem z nia do gina i bylem przy niej podczas kazdej wizyty. Wspieralem ja gdy sciagano jej rope, wyciagano szwy. Staralem sie pomoc jak moglem. Zona to bardzo doceniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niclas wyluzuj oni bronią swoich przekonań i nawet nie mają ochoty rozumieć. Ja rozumiem wszystkie pobudki, ale niestety nie jestem w taki sposób skonstruowany. Dyskusja w gruncie rzeczy toczy się wokół innej sprawy, czy wolno pozostawić jednostce lub partnerom wolność decydowania o losie i stopniu swojej intymności. Porody w szpitalach bez innej opcji to taki właśnie totalitryzm wobec partnerów. Mnie to wzburza, nie mam ochoty oddawać swojej intymności w imię wyższego dobra. Nie jestem tak skonstruowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×