Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kikkaa

trudności z zasypianiem....

Polecane posty

a może raczej ze snem...nie wiem:( moja córcia ma 4 miesiące. Od kilku tygodni w czasie snu nagle się budzi z płaczem i nie mogę jej uspokoić przez dłuższy czas:( Czasem jest tak jak śpi macha strasznie rączkami i nóżkami( jakby biegała) strasznie się przy tym denerwując. nie wiem co z tym robić... Pani doktor mówiła że to przejdzie i że to normalne...ale ja nie znam przyczyny takiego zachowania! W domu panuje spokojna atmosfera, nie kłócimy się (bo może to na tle nerwowym-ale wątpię) , nie bijemy, nie ma podniesionych głosów... a Ona cały czas się złości... próbowałam dać jakiś czopek na stany niepokoju u niemowląt ale przecież nie będę jej faszerować tymi czopkami co dziennie... jestem już zmęczona i wyczerpana. P.s....jak wstaje jest uśmiechnięta i radosna (do czasu jak ni stąd ni z owąd znowu zaczyna się wściekać-nawet w dzień) ojjj...czasem chciałabym posiedzieć u niej w główce,żeby wiedzieć o co jej chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, u nas było podobnie, potem przeszło... :) to pewnie taki etap w rozwoju dziecka, może bardziej przeżywa to co się dzieje w ciągu dnia... wiem, że to męczące, ale da sie przeżyć... i chyba nie masz powodów do zmartwień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz nie jesteś... moja ma teraz prawie 9 miesięcy i pojawił sie kolejny problem... jak sie obudzi koło 3-4 nad ranem to juz nie chce zasnąć tylko bawić się... kładę ja coraz póżniej czasem o 21.30, a mimo to budzi sie właśnie o tej nieziemskiej porze i zdaje się być wyspana i wypoczęta:) także dużo jeszcze przed Tobą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja też mam 4 miesięczną córke i ten sam problem....machanie rączkami i nóżkami, kręcenie się, wiercenie... Czesem kłade ją do łóżeczka, ona ma zamknięte oczy i w sumie to jakby spała, ale przez pół godziny albo i dłuzej macha tymi rączkami nóżkami i sie wierci... Miejmy nadzieje ze to przejdzie niebawem... Każdy wiek ma swoje uroki...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez tak bylo i od czasu do czasu jest nadal. Myslalam, ze corka glowa wywierci dziure w lozeczku tak sie rzucala w snie. Napady zlosci tez sie pojawialy. Juz mi ladnie spala cala noc, a od tygodnia sie budzi, ostatnio nawet 2 razy w nocy :O Baderka, ile trwal u was taki niespokojny okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no holender....widzę,że więcej z koleżanek ma tak... no właśnie...ile taki okres trwa?? ja już myślałam,że to ząbki jej idą ale nieee... dziąsełka nie spuchnięte, wszystko ok. tylko się ślini straszecznie, ale to chyba,że musi się nauczyć połykac płyny czy jakoś tak;) uspałam ją z 15 minut temu....ufffff........ a ona wstała za 10 minut i już wyspana, choć oczka trze i ziewa okropnie:( telewizję ogląda...kinomanka mała jedna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj z tego co pamiętam to dobre 3 miesiące... oczywiście czasem bywało lepiej czasem gorzej... teraz moja mała nie spi już w łóżeczku, bo tak sie rzucała, że albo przekręcała się w poprzek i co chwilę uderzała czymś w boki łóżeczka albo bawiła sie ochraniaczem... od jakiegoś czasu śpi sama w dużym łóżku i jest lepiej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ma kolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, powiem Wam, że z czasem przestawiłam się na jej nocny tryb życia, tylko czasem rano cięzko jest wstać do pracy po takich nocnych szaleństwach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzęsa, Twoja malutka tez słodziutka, ale o tym juz Ci kiedyś pisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie kolki.....nie ma napiętego brzusia i nie wygina się jak przy kolkach... to chyba musi tak być :( przeżyjemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×