25 lat , za wczesnie na dziecko??

a ja powiem co innego np mnie grozi usunięcie jajników lekarz powiedział mi że jeżeli chce mieć w ogóle dzieci to teraz sie starać. Mam 22 lata męża, chcemy dziecko tylko teraz jest tyle do zrobienia... praca budujemy dom, studia............. tyle ze ja bym chciała ale to taki przymus jeżeli chce to teraz bo może być za późno...... dziecko...........

No jak maz nie wydzwania do tesciowej, jak macie z nia tak slaby kontakt to co sie przejmujesz! Przeciez i tak na pomoc nie bedziesz mogla liczyc, wiec ja na twoim miejscu mialabym ja gdzies.. Powiedzialabym o ciazy jak juz bylabym, i tyle. Niech z ta informacja robi sobie potem co chce ;)

no widzisz, a u mnie sytuacja jest wrecz odwrotna:tesciowa (mimo, ze jest naprawde superbabka i mamy swietny kontakt) od czasu do czasu lubi postekac, ze moze bysmy tak postarali sie o bejbi...A ja niestety jak o tym mysle, to mam strach w oczach, akurat otworzyly sie przede mna nowe mozliwosci w pracy i nie mam zamiaru sie uziemiac. Tylko jak jej to wytlumaczyc...?

Bardzo dobry wiek;) zwłaszcza, że jesteś mężatką-nikt nie będzie mówił,że z przypadku...(bywają opinie i takie) Ja miałam 25 lat i tak jak poprzedniczka zastanawiałam się czy to aby nie za późno...drugie chcę mieć tak za ok. 5 lat- będę mieć już 31! ale jak trafi się wcześniej to jeszcze lepiej;) to naprawdę najpiękniejsze co może w życiu kobietę spotkać! i nie zależnie czy jest sama czy z samcem:)

p.s....a teściowa niech rządzi u siebie w domu a nie u Ciebie;) To Twoja decyzja i męża czy i kiedy chcecie mieć dzidziusia.... ona już się narodziła;) kolej na Ciebie:D Powodzenia;)

ja mam 22 lata i czuje nacisk ze strony otoczenia (ojca,ludzi z pracy) jestem 5 m-cy po slubie i ciagle mi powtarzaja ,ze dzieci sie rodzi jak sie jest mlodym... mam czasem dosc tego gadania ale nie biore sobie do serca opini innych wiec ty tez nie bierz

do lozka lec a nie na forum siedzisz. powaznie. ja bym na Twoim miejscu naprawde sie za dziecko wziela poki mozesz. pozniej bedzie za pozno. a nie martw sie praca i budowa nie uciekna, dacie sobie rade. masz meza, nie jestes sama a do autorki, rozumiem ze rodzice umieja taka presje wywierac, mimo ze sie czlowiek stara sie miec to gdzies. ja od niedawna w koncu uwolnilam sie od patrzenia na ojca. cale zycie by mi ulozyl, szkola liceum studia meza, ale nie nie o nie, juz nie. olej tesciowa :D

ja mam 25 i uważam że to świetny wiek na macierzyństwo