Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Setebos

marna pensja nauczycielska?? czy rzeczywiście??

Polecane posty

co do tych plansz tez racja, jak ja na pierwsza lekcje na praktykach oparłem sie o podręcznik i zeszyt cwiczeń dlatego ze mi sie nie chciało robic tych plansz i zeby pocwczyli czytanie ze zrozumieniem to moje intencje zrozumiała tylko pani prof, która sie nami opiekuje... lekcja wyszła dobrze wszystkie cele wykonane ale oczywiscie w mojej grupie jazgot bo my robiłysmy plansze a on nie ... ale przeciez na kazda lekcje sie tej planszy nie da zrobic trzeba korzystac z tego oc na kółkach robia i co na zapleczu kurzem obrasta, tak ze nawet ludzie z grupy nie sa w stanie zrozumiec twojego toku mylenia wiec co sie spodziewac ze ktos spoza zawodu bedzie rozumiał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
Boże ale Cię to boli że mają ferie i wakacje. W ferie są (co prawda płatne ale 1/2 ceny jednej godziny) zajęcia dodatkowe dla uczniów. Przynajmniej w moim mieście są. Na które trzeba się przygotować itp. Bo inaczej dzieci nie przyjdą i szkoła nie dostanie zwrotu pieniędzy od burmistrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrozumieli o co Ci chodziło z tym czytaniem?No,pewnie ktoś się zarąbiście napracował ucząc ich wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ferie... a wiadomo co sie zdarzy:) ale jedyny plus bycia nauczycielem, dla którego ja ten zawód wybieram jest taki: zawsze w Wigilie, Boze Narodzenie i Wielkanoc bede w domu z rodzina zona dzieci, RODZINNE swieta a nie jak moi rodzice Wigilia a mama na dyżur:( pierwszy dzien swiat tata na dyzur;/ .mysle ze to jest jednak niepodwazalny urok tego zawodu: w najwazniejsze dni w roku nikt cie z domu nie wywlecze... nie ma takich pieniedzy które zastapia rodziców w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mówię, że macie łatwo i że powinniście się cieszyć, tylko chcę Wam uświadomić, że nie tylko Wasza praca jest odpowiedzialna, np praca księgowych, farmaceutów, lekarzy, kierowców... prawie każdy ma pracę, w której musi poświęcić sporo swojego wolnego czasu. A Wy pracujecie 18h czyli połowę mniej niż inni, a jak musicie poświęcić wolny czas na przygotowanie do pracy to narzekacie :O w sumie wychodzi ok 40 godzin więc nie wiem co wam tak przeszkadza? Tyle godzin pracuje każdy a Wy pewne rzeczy robicie po prostu w domu zamiast w szkole, to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
A to jest akurat fakt :D Święta są nasze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w niektorych szkolach
nauczyciele maja obowiazek dyzurowac w ferie w swietlicy szkolnej. w te ferie w mojej szkole na nauczyciela wypadaly dwa dni bo czesc nauczycieli brala udzial w polkoloniach i byli zwolnieni z tych dyzurow. a niestety w podstawowce swietlica musi byc czynna od poniedzialku do piatku takze w ferie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkaa
do amity - nawet nie wiesz jak się cieszę, że w tym roku wymigałam się od ferii w szkole!!!!!! w tamtym byłam i to jest już tragedia. ja nie mówię i nie myślę, że inni maja łatwo, ale DO CHOLERY nie lubię jak ludzie spoza środowiska nauczycielskiego mówią, że się obijam. pójdź sobie do szkoły, posiedź z dziećmi z wszechobecnym teraz ADHD, z małymi agresywnymi psycholami to pogadamy (ale jak cię któryś będzie chciał kopnąć, to pamiętaj, że masz mu na to pozwolić, bo jeszcze zestresujesz biedaka) ja za próby wprowadzenia spokoju wylądowałam na dywaniku w kuratorium - mamusia naskarżyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ujme to tak z czytaniem nie zrozumieli, ktos im podał ze ma byc notatka w zeszycie i ze trzeba sie pokazac i odpierd... lekcje pokazowa co tydzień jak ja chciałem dobrze i wiem ze było dobrze (ale nie wszystko oczywiscie)to raban bo zrobiłem inaczej niz reszta:( ale takie sa uroki jak masz PUSTAKI na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczyciele to chyba mają na studiach wykłady z narzekania.Ciekawe,że jakoś masowo nie odchodzicie z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkaa
ja rzadko narzekam, lubię swoją pracę, tylko staram się tobie amito uświadomić, że nie jest lekka. no cóż, widzę, że oporna na wiedzę jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
To Ty nie potrafisz zaakceptować że to nie jest cud miód praca. Przychodzisz, pijesz kawkę i wychodzisz. Taki masz już stereotyp i widzę że nie rozumiesz co do ciebie piszemy:P Trudno. Mi nie zależy na Twoich poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa nie prowadząca do niczego.Jest w końcu ten przymus pracy w oswiacie czy nie?Bo mnie jakoś nikt nie zmuszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być:rozmowa prowadzaca do niczego. Co chcesz mi uswiadamiać?Że nie cud-miód?A to nie wiedzieliście o tym?I jeszcze raz pytam-zmusza ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
I potwierdzasz że nie czytasz ze zrozumieniem. Nie jestem nauczycielką. Jestem córką nauczycieli, wnuczka nauczycieli i siostrzenicą nauczycieli, ale sama na to nie idę. Dlaczego? Odpowiedź padła w naszych postach powyżej i w braku powołania i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
ciekawe ze co jakis czas na forum musi powstac watek o naucyzcielach, coby im powypominac jakie to z nich "obiboki"!! Ale zyjemy chyba w wolnym kraju - jak ktos chce miec wakacje 2 mce to niech wybuierze odpowiedni kierunek i zostanie nauczycielem - droga wolna!! Nie rozumiem bezsensownego wypominania ze tamten ma a ja nie!!! Pracowalam w zawodzie kilka lat, lubilam to co robie, ale zeby miec porownanie odeszlam i teraz pracuje na zwyklym etacie 40 h i 26 dni urlopu!! I powiem jedno- nie wrocilabym do szkoly!!! A uczylam jezyka wiec mozliwosci mialam - bo orpocz etatu to na korrepetycje garneli si edrzwiamiu i oknami! Ale wole swiety spokoj i cieplą posadke za komputerkeim z pprzewa na toalete wtedy kiedy musze a nie biegiem w czasie 10 min przerwy!! I wracam do domu z mysla ze prace zaczynam na druggi dizen rano a nie po godzinie relaksu i do wieczora!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy żeby czytać ze zrozumieniem mam pamiętać pochodzenie wszystkich rozmówców.Jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wypominania 2 miesięcy wakacji a raczej uświadomienie narzekającym,że jaka praca taka płaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
Jedynym kontrargumentem jaki potrafiłaś podać to było : wiedzieliście na co idziecie. A ja tylko przedstawiam swoją wizje osoby która urodziła się i wychowała wśród pedagogów. I jeszcze dlaczego nie odeszliście gdzie indziej: moja ciotka już za granicą. Rodzice zostaną bo tu mają dzieci, przyjaciół. A zmiana zawodu raczej odpada mając 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
jaka praca taka placa! - lekka przesada! zastanawialabym sie czy warto wrocic do zawodu gryby zaplacili mi wiecej niz teraz mam na etacie 40h - a mam wiecej niz wczesniej w szkole + korepetycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. a ja czytałam, że pensja nauczyciela dyplomowanego bez dodatków itp wynosi 1700 zł..był artykuł w Angorze niedawno.. A żeby was załamać. Wiecie ile zarabiają miesięcznie nauczyciele w Holandii na przykład? 15 tys miesięcznie.. Wszędzie więcej niż u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
1700 zarabia moja mama po 25 latach z dodatkiem na wychowawstwo i innymi takimi. Więc nie wierze w te statystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
Dobra kontynuujcie dalej beze mnie, już nie mam na to ani siły ani ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że tak jest. Kurde minimum w Polsce to powinno być 1500 zł. Jak można wyżyć za 1000 zł? W czasach, gdy kiedy chce się iść "na swoje" to trzeba wziąć kredyt hipoteczny, który przecież jakoś trzeba spłacić.. A tacy politycy nie dość że zarabiają 10 tys miesięcznie, obdarzeni są przeróżnymi przywilejami, to jeszcze wdają się w afery i szopki odwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co się będę wysilać?Przecież Ty masz tylko jedną odpowiedź.Mam napisać jasno i dobitnie,że nauczyciele jęczą i narzekają zamiast wziąć się do pracy?Że nie zmieniają zawodu,bo z reguły nic innego nie umieją robić?Że nie pracują ciężej niż gro ludzi w tym kraju za podobne wynagrodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
amita- "Że nie pracują ciężej niż gro ludzi w tym kraju za podobne wynagrodzenia?" - od kiedy to robimy takie glupie porownania, kto pracuje ciezej a ile ma!! MIliony polakow i milardy Azjatow pracują ciezej niz niejeden wyksztalciuch za mneijsze stawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
idac dalej tym torem glupiej dyskusji - a moj sasiad pracuej 6 godzin w kopalni i ma wiecej niz ja 8 h - jakie to niespawiedliwe!! wiecej takich przykladow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy?Od zawsze gdy pojawia się temat nauczycielskich płac. A właśnie sprawdzam ile wynoszą te głodowe pensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spłyciłaś problem.Akurat górnik to inna bajka,ale jesli inny zawód to proste-skoro wypracował zysk to i moze żyć nawet z procentów bankowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×