Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olencja misiencja

Po jak długiej znajomości usłyszeliście od swojej drugiej połówki kocham Cię?

Polecane posty

to rzeczywiscie sprzeczne sygnaly ... a w ogole to jest czuly ? czy tylko ma takie "zagrania" ? jak jeszcze raz Cie zapyta czy sie wprowadzisz do niego ,to sie zapytaj "po co" ? czy potrzebuje kucharki , sprzataczki ? ps. ja uslyszalam dosc wczesnie te slowa... po jakichs 2 miesiacach :) ale czulam to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
Czasami bywa czuły, ale zazwyczaj traktuje mnie nie inaczej niż swoją koleżankę z pracy. :/ Takie mam wrażenie. Zawsze tłumaczyłam sobie to tym, że jest zamknięty w sobie - więc może nie umie okazywać uczuć?, albo tym, że jest spod znaku skorpiona. :) To podobno trudne znaki (haha, ale marne pocieszenie i beznadziejne wytłumaczenie jego zachowania). Naprawdę nie wiem, co mam o tym myśleć. Strasznie mi smutno, przykro, tęsknię za taką praw3dziwą miłościa. Za tym, że ktoś naprawdę mnie kocha, akceptuje mnie taką, jaka jestem, kocha mnie za to, kim jestem, docenia mnie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj ;) ja jestem Skorpionica , ale nie mam zadnych problemow z okazywaniem uczuc . Charakterek owszem mam jaki mam , ale to nie ma nic wspolnego z tym czy potrafie kokchac ,czy nie... a po 10 miesiacach hmm to troche dziwne ,ze on Ci tego nie mowi . Nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu ... czulabym sie -tak jak napisalas - kolezanka z pracy :O a jeszcze jedno ...spicie ze soba ? jesli tak , to moze odsun go troszeczke , a jak zapyta o co chodzi, to powiedz ,ze Ty tez masz swoje potrzeby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
Już mu okazywałam "lekką oziębłość". :) Nic to nie dało. :( PO prostu jutro zbiorę się na odwagę i zapytam go wprost, czy mu na mnie zależy, czy jest ze mną tylko dla seksu (bo może tak jest :/ Jest ratownikiem med i pracuje na 2 etaty i raczej nie miałby kiedy znaleźć jakąs nową dziewczynę...) itp. Wezmę sprawę w swoje ręce, nie mogę dłużej być w związku, w którym nie jestem szczęśliwa i czuję się pomijana, nic nie warta. Tak się właśnie czuję. Jak jakiś przedmiot. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze takie pytanie
A czy ty mu powiedzialas, ze go kochasz? Faceci ogolnie malo mowia i raczej trezba patrzec na ich CZYNY!!! Mezczyznie zazwyczaj nie rozumieja jak wazne dla kobiet sa slowa!!! Tak samo jak dla mezczyzn wazne sa sprawy wizualne, bo sa wzrokowcami, tak samo wazne dla kobiet sa slowa, bo na kobiety to dziala najczesciej! (z reguly;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Twoim miejscu tez bym chyba zapytala ... chociaz ... skoro on tak duzo pracuje, moze po prostu jest zmeczony ... i dlatego zaproponowal ci wspolne mieszkanie , zeby wiecej czasu z Toba spedzic ? hmm no ale skoro Ty nie czujesz sie szczesliwa , to najlepiej o tym porozmawiaj z nim . Tylko blagam -spokojnie, bez łez , oskarzan i napastliwosci (ja niestety raz dalam sie poniesc emocjom , na szczescie mam wyrozumialego faceta ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
Postaram się tylko spokojnie zapytać, ile dla niego znaczę. Chce ze mną mieszkać, żeby ze mną być. :) Może jednak coś do mnie czuje? Jutro z nim pogadam, jak wróci z dyżuru.:) Uff, będzie ciężko. Nie powiedziałam mu że kocham, jak dotąd. Boję się. Mówiłam wiele innych rzeczy np. uwielbiam cię, jesteś dla mnie najważniejszy - bo tak właśnie czuję. A on wtedy milczy . :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podoba mi sie to ze on milczy w takich momentach .... powinien chociaz powiedziec "ja ciebie tez" ... bo przeciez chyba cos do ciebie czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
No właśnie. Mi też się to bardzo nie podoba! Skoro mnie nie kocha i nic do mnie nie czuje, to dlaczego jest ze mną?? Sama widzisz Angel, nie jest łatwo rozgryźć tego osobnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istnieje kilka opcji -nie kocha cie, ale nie chce mu sie szukac kogos nowego / nie ma na to czasu - ma sex kiedys chce i to mu wystarcza - kocha cie na swoj sposob , ale nie potrafi tego okazac / boi sie (ale czego ? skoro widzi,ze ty do niego cos czujesz hmmm )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
Zastanawiając się nad swoją sytuacją doszłam do identycznych wniosków. Przykre prawda? A najsmutniejsze jest to, że mnie na nim zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lub inne opcje o ktorych nie napisalam ,.... niestety bez rozmowy sie nie obejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
Wiem... Dziekuję Ci bardzo za wsparcie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj , nie przesadzaj :) jakie wsparcie ? ale wiem ,ze takie "wypisanie sie" pomaga... jakby co jestem do uslug ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 lat - tyle czekalam
i co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja usłyszałam tylko raz, po 7 miesiącach. Nie mogę narzekać - zawsze był czuły, ciepły, chętnie przytulał, w czasie spotkań było cudownie. Z drugiej strony nie telefonował, nie sms-ował (nie lubi), nie dążył do częstszych spotkań (zwykle raz w tygodniu). To sprawiało, że miałam poważne wątpliwości co do jego uczuć. Miarka się przebrała gdy na naszej-klasie dał sobie opis \"znowu wolny ptaszek\" w dwa miesiące po rozwodzie, małżeństwo przestało istnieć znacznie wcześniej. To było jakby ktoś wylał na mnie kubeł lodowatej wody. Gdybym była dla niego ważna, to by tego nie napisał, to brzmi jakby z nikim nie był związany uczuciowo. Dlatego też zadałam pytanie czy chce być ze mną i kim dla niego jestem. Nie poznałam do tej pory odpowiedzi i już chyba nie poznam. Uważam, że należy szczerze rozmawiać i poruszać takie tematy chociaż są trudne, a faceci ich unikają. Czasami nie sposób ocenić jak jest naprawdę - jakie oczekiwania i plany ma partner, jak widzi znajomość. W moim związku tego zabrakło. Ludzie są różni: jedni kochają, ale tego nie okazują, inni dużo o tym mówią i zachowują się jakby kochali, a tak nie jest... Pozostaje tylko mieć nadzieję, że zapytani wprost zdobędą się na uczciwość i prawdę, że zdobędą się na odpowiedź... olencja misiencja --> jestem ciekawa czy już go zapytałaś, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocimietka
Ja od swojego obecnego jeszcze nigdy nie usłyszałam tego słowa, a jesteśmy ze sobą już ponad 3 lata - ale wiem, że mnie kocha, do tego nie potrzebne są słowa... Pierwszy chłopak już na 3 randce[ok 5 dni od poznania] ofiarował mi dozgonną miłość, jego "kocham" słyszałam średni co 5 minut... kochał, kochał i szybko sie odkochał - a mówił to co chciałam słyszeć... Teraz już nie chce słów, o tym, że mnie kocha niech świadczą jego czyny! Ja też nie mówię, ale staram się na każdym kroku pokazać, że jest dla mnie człowiekiem Nr 1. Słowa są tylko słowami, one nic nie znaczą - ba, u niektórych osobników wylewają sie z ust lawą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
Hej dziewczyny! Nie zapytałam, stchórzyłam. :/ Był dla mnie wyjątkowo czuły, kochany, cudowny, wspaniały (aż się zaczęłąm zstanawiać, co jest nie tak :P) i stwierdziłam, że to nie będzie dobry moment na zadawanie tego typu pytań. :) Co więcej, był u dentysty na wyrwaniu ósemki, wię cstrasznie cierpiał po tym zabiegu, nie chciałam mu zawracać głowy. Najblizszą okazję na zadanie TEGO pytania będę mieć we wtorek, kiedy mój M. skończy dyżur...Zobaczymy wtedy. Sama już nie wiem, czy naprawdę chcę wiedzieć...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babuszki, czy wy aby nie przesadzacie? ja mam swojego od roku, i jakoś nie usłyszałam też że mnie kocha ale mi to nie przeszkadza, zamiast wymagać takich rzeczy zwracajmy uwage na czyny, własnie to ze jest "czuly, kochany.." itd to znak że cos czuje, jak widzicie, te dziewczyny które dość szybko usłyszały "te słowa" już ze swoją miłoscia nie sa... nie oznacza ze tak jest zawsze. Niech samo wszystko idzie do przodu, niech się dzieje, predzej czy pozniej sie to uslyszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
moze za szybko mu dałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staz
po 6 latach znajomosci, po miesiącu związku. teraz slyszę to "średnio często", zawsze przy głębokim patrzeniu w oczy i zawsze jakby po raz pierwszy:) Ale najważniejsze, że widzę, że kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to nie pamiętam, kiedy.. ale trochę czasu minęło ;) wogóle długo ze wszystkim zwlekał. różni są faceci, jedni sypią wyznaniami na l;ewo i prawo (jak mój były, który, jak się później okazało, mówił \"Kocham Cię\" nie tylko mi :O ) a mój aktualny i myślę, że ostatni :) dłuuugo nie mógł z siebie wykrztusić, co czuje i właśnie zwyklebyło to coś w stylu lubię cię itp albo podobasz mi się ;) nie mówił kocham, bo sie wstydził :D ale to się czuje, co druga osoba do ciebie czuje (trochę mi wyszło masło maśane :P), w każdym bądź razie ja zawsze wychodzę z założenia, że to czyny, a nie słowa świadczą o miłości i to by było tyle w tym temacie ode mnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajderkax
To normalne, ze facet, ktory kocha kobiete, mowi jej to, niekoniecznie czesto, ale przynajmniej raz na jakis czas. Skoro po roku facet jeszcze tego nie powiedzial, to cos jest nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękujemy dziękujemy
brawo brawo. dokładki niet? BRAWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olencja misiencja
oj...ja sama nie wiem czy czuję, że on coś do mnie czuje... (ale masło maślane :P) Dlatego też powątpiewam w jego uczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linuksy są dla bab
a skąd tamta mogła wiedzieć, że jesteś w niej zakochany? Tobie się wydawało :) że nie musisz jej o tym mówić a jej się wydawało, że skoro nie mówisz..... no widzisz trzeba było porozmawiać z Nią skoro wydawało Ci się , że jesteś w Niej zakochany a teraz co? przez swoją nieporadność wyżywasz się i ubliżasz innym kobietom i jesteś nie w porządku w stosunku do każdej następnej dziewczyny :O faceci są jednak do...bani , bo nie można tworzyć związku tylko i wyłącznie za pomocą domysłów :O 😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinkaxxx
nie kocha Cie,moj powiedzial mi po 2 miesiacach i jestesmy razem 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×