Baby chodzące na solarium są obleśne!

:D:D:D

:) :) :) :)

i w dupie mam co o tym myślicie. 3 razy w m-cu po 8 minut. Naturalna, lekka opalenizna. Wolę to niż trupią bladość, te niby naturalne (naturalne bo sie nie opalają, a włosy farbowane, tipsy na łapach, tony pudru he he) wyglądają na chore, nie wszystkie, ale większość. Przez was muszę latem okulary przeciwsłoneczne zakładać bo tak wali po oczach że szok.

Hmmm, "opalone" ciągle piszą o agresji ze strony "jasnych", a same są chamskie... w dodatku te żenujące podszywy... Obie strony są agresywne i bronią swoich stanowisk za wszelką cenę :D Ja swoje zdanie już wyraziłam na trzeciej stronie, chciałam jedynie dodać, że naturalnie wyglądająca opalenizna to taka, która pasuje do karnacji, tylu urody. Co innego dziewczyna o ciemnych włosach, oczach i śłicznej ciemnej skórze, a co innego blondi zjarana na czerwień (kolor najczęściej spotykany u polskich solarek). Niestety, Polki mają delikatny typ urody, o dość jasnych włosach i cerze, więc dlatego tak źle wyglądają po solarkach. W wypowiedziach na tym topicu, pomijając różnego rodzaju pseudonaukowe teorie i argument: ale wszystko szkodzi, często powtarzało się stwierdzenie, że "jestem niemal przezroczysta/wglądam jak trup/jestem za blada, więc chodzę na solarium". Niestety, jasna cera jest najtrudniejsza do utrzymania w ładnym stanie i łatwiej udawać mulatkę:D Ponadto, jasna skóra jest o wiele bardziej wrażliwa na promienie słoneczne niż te bogatsze w składnik. Dlatego więc, jestem w stanie powiedzieć: wszystko jest dla ludzi:) ALE, tak jak gra na pianinie jest dla ludzi o zwinnych palcach, a modeling dla szczupłych i wysokich dziewczyn, tak solarium jest NAJMNIEJ szkodliwe dla tych ciemnoskórych, czyli dla tych, którzy najmniej potrzebują solarium ze względów estetycznych. Sądzę, że nic nowego w tym temacie nie da się już napisać i raczej nikt nie porzuci solarium z jego powodu, ba!, nawet poczuje się "solidarny" z innymi, "szkalowanymi" tutaj dziewczynami. Pozdrawiam

nikt nie pisal tutaj , ze solarium jest zdrowe i nie rozpatrywalysmy tego, dla kogo jest zdrowsze, a dla kogo nie.. poza tym wystarczy, ze przeczytasz tytul topiku..sam mowi za siebie, kto pierwszy wystosowal agresje? chamstwo?

ZGADZAM SIE Z PERSYMONA wiec nic nie dopisze;)

topki, dlatego tylko mozesz sie zgadzac..przekopiujcie, kto kogo namawial na solarke?

upupupupupu

Solarka jest fajna, ale niestety kto w nadmiarze do niej chodzi na "sztuczna" opalenizne, szybko sie starzeje. Nie ma jak to naturalna cera, bez sztucznych naświetlen. Osoboscie wole przed jakos imprezka posmarowac sie samoopalaczem i tez mam piekna opalenizne ale za to zdrowa :):)

jesli wolisz samoopalacz to oczywiscie twoj wybor, tylko nie pisz, ze samoopalacz jest zdrowy, bo zadne tego typu specyfiki niestety nie sa zdrowe, i tak samo mozna z solarka przesadzic i wygladac jak cegla, i tak samo mozna przesadzic z samoopalaczem... ja wole jednak solarium, bo te samoopalacze strasznie smierdza...ale to oczywiscie kwestia tego co kto woli i tego nie neguje:]i nie zamierzam namawiac na solarium, ale slusznie wszystko z umiarem:]

tak czytam i czytam i nie wiem co o tym myśleć! Z jednej strony fajnie wyglada opalenizna,ale z 2 strony brązowe buzie są sztuczne :/

Boże.. WSZYSTKO JEST TRUCIZNĄ I NIC NIĄ NIE JEST. WSZYSTKO ZALEŻY OD DAWKI. Tak kiedys powiedzial pewien bardzo madry czlowiek. Ale niektore dziewczynki o tym nigdy nie słyszały. Pewnie tez nie maja pojecia, ze w opakowaniach plastikowych, foliach, kosmetykach, srodkach czyszczacych, roslinach, powietrzu itd tez jest PELNO SZKODLIWYCH ZWIAZKOW. TRUCIZN !ALE JAKOS TEGO ZADNA Z WAS SIE NIE CZEPIA.

i to tez szkodzi. Bardziej niz solarium. CZepiajcie sie dalej, albo doedukujcie. Milego dnia :]