Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość licealistkaaaa

co studiować?? czym kierować się przy wyborze kierunku? doradźcie proszę...

Polecane posty

Gość licealistkaaaa

jak wyżej..po prostu mam mętlik w głowie...3klasa liceum wszyscy juz dokonali wyboru a ja nie mam pojęcia... wciąż zastanawiam się nad psychologią, resocjalizacją z kolei rodzina itd sugeruja ze to malo przyszłościowe i \"nie da się wyżyc\" ze jest zbyt duzo takich osób i ze humanistyczne kierunki sa juz za bardzo oblegane... co Wy na to? proszę o jakieś w miarę rzetelne opinie.. pozdrawiam Marysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
a może podzieli się ktoś swoją decyzją w tej kwestii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaasd
radziłabym i iśc na politechnike ale czy Ty masz ku temu zdolnosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
ok, ale czy to oznacza, że trzeba robić coś wbrew sobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
aaaasd - wręcz przeciwnie..zawsze byłam humanistką...teraz też jestem na kierunku humanistyczno-prawnym... ale czy nie jest tak, że gdy jest się dobrym w jakiejś dziedzinie to tak czy inaczej znajdzie się dobrą pracę w zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdftger
zdecydowanie nalezy patrzec na to, czy potem bedzie praca. oszczedzi to w przyszlosci MNOSTWA stresow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
niewidziołek - skąd takie stwierdzenie? studiowałeś może psychologię? powiedz coś więcej... ja od zawsze interesowałam się tym tematem, poza tym mam zdolność do empatii a to bardzo ważne w tym zawodzie, jednak mam obawy, nie chcę potem żałować decyzji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
sdftger - no właśnie..wiele osob to powtarza...ale mnie się wydaje ze po latach będę zalować ze nie robię tego co naprawdę mnie interesuje...bo jakże można być dobrym w czymś czego się nie znosi, chociaż ma się pracę i pieniądze nie ma satysfakcji i cale zycie przegrane...nie wiem moze ja źle myślę, chcialam się po prostu podzielić z kimś moimi obawami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ks. Tomasz
polecam jakieś zgromadzenie zakonne, klasztor może ? Zabawa jest tak na prawdę, tylko na zewnątrz nic nie przecieka. A i życie beztroskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
ks. Tomasz - hehe, dzięki :) dobrze wiedzieć, mam przynajmniej jakiś plan B, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistyk jest beee
:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ks. Tomasz
klękniesz do mojego kropidła pare razy i będzie ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
:):) ludzie ja serio pytam...podzielcie się swoimi doświadczeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ks. Tomasz
A biskup Andrzej to się niech nie podszywa :) (po tym kropidle poznałem - tylko biskup tak mawia :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
apropos kleru... po przeczytaniu "porzucone sutanny" mam świeże spojrzenie na stan duchowny, juz nie wydaje mi się taki bez skazy...polecam książkę, księzę Tomaszu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie konsekrowane też nie głupie, zawsze to jakieś wyjście. Trudny wybór nie zazdroszcze, ale prędzej czy później decyzję podjąć musisz. Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
no dzięki dzięki, ale z pewnością nie nadaje się na zakonnice... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdftger
kolega poszedl na filozofie, bo pociagala. od lat zarejestrowany w UP i nic. tula sie po swiecie , pracuje na zmywakach itp kolezanka poszla na historie sztuki, wysyla tysiace cv, jedynie udalo jej sie dostac na jakies dzwoneinei po ludziach i rzuca po miesiacu bo tragedia.. oboje wnerwieni i zalamani i żaluja... i mnostwo takich przypadkow... wedlug mnie, najpierw dostepnosc pracy, potem z kierunkow spelniajacych te kryterium wybierasz cos co cie najbardziej interesuje.... wydaje mi sie ze przed studiami naprawde nie czujesz tego jak moze byc stresujaco z szukaniem pracy i jakioe to moze byc wazne, ale posluchaj glosu rozsadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
niewidziołek - jeśli chodzi o kasę, to u mnie też nie jest tak kolorowo, ale rodzice pomogą jak mogą...jednak głownie liczę na stypendia.. sdftger - tak wiem...jest wiele przypadkow podobnych do tych, które opisujesz...jednak jest równie wiele przeciwnych przykładów..kwestia, czy zaryzykowac czy nie... jednak kto nie ryzykuje ten nie zyskuje, chyba zostanę przy psychologii, bo resocjalizacja podobno bardziej"męski" zawod.. co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stypendia naukowe, socjalne zawsze coś wyciagnąć można. Rozumiem że zaocznie preferujesz? Tylko psychologia zaocznie no to cieeekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealistkaaaa
nie, dlaczego zaocznie? tzn, najpierw 3 lata dzienne apotem 2 zaocznie magisterke, preferuję UAM w poznaniu, bo ma prestiż i renomę zwłaszcza jeśli chodzi o humanistyczne kierunki... co sądzisz o reso niewidziołek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że kierunek fajnie brzmi to nie znaczy że po nim od razu pracę znajdziesz. Zastanawiaj się co po danym kierunku robić możesz i czy perspektywy pracy będą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ta najle[piej isc na politechnike a potemw ogole nie ukonczyc tych studiow badz meczyzc sie na nich a potem nie chciec pracowac w tym zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze iść na 3 lata na kierunek który ma szerokie rozgałęzienie i licencjata zrobić a na magistra mozna uzupełanić pokrewnym zawsze to więcej możliwości, ewentualnie zaocznie jeden a drugi dziennie, lub zaocznie i do pracy jakiejś, studja dzienne mają klimat a sam akademik to juz wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×