Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malenka_m

mój były popełnił samobójstwo-jak sobie z tym poradzić?

Polecane posty

Gość malenka_m

Minęło już prawie pół roku. Niby jest okay, ale momentami nie mogę sobie poradzić. Nie byliśmy razem gdy to zrobił. Oboje mieliśmy ułożone życie z kimś innym. Ale mam taki żal w sercu i smutek.. Nie umiem sobie z tym poradzić. Pewnie mnie wyśmiejecie, że przyszłam z tym na forum, ale ja nie mam z kim o tym porozmawiać. No bo przecież dlaczego ja to tak przeżywam, jeśli sama go kiedyś zostawiłam? A ja naprawdę momentami nie mogę wytrzymać, czuję jego zapach blisko siebie, jakby mnie prześladował. Nie umiem w to uwierzyć i tak bardzo mi smutno. Ciągle myślę nad tym jakby to było gdyby inaczej to wszystko się potoczyło. Miał ktoś z Was taką sytuację? jeśli tak to napiszcie mi jak sobie z tym poradziliście. Ja już nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka_m
dzięki wielkie..wiedziałam, że można na kogoś liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej.....
Nie zwracaj uwagi na durne wpisy glupiej osoby! Niektorym rozumu nie dano. Najlepiej porozmawiaj z psychologiem. Smierc Bliskiej osoby jest najciezszym przezyciem jakie moze spotkac chlowieka i bardzo trudno uporac sie z tymi myslami. Jak wolisz, to moze tez rozmowa z ksiedzem bylaby pomocna. 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widze takie wpisy, to odechciewa mi sie byc i cyniczny i sarkastyczny. Po warunkiem, ze piszesz prawde. Co prawda w takch wypadkach wszelke slowa nie maja znaczenia, ale - czas leczy rana. To prawda, choc dla kazdego moze byc inny. Rany sie zagoja, blizny zostana, pamiec pozostanie. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki topiku: też jesteś trochę temu winna, ale z drugiej strony, skoro w ciągu pół roku znalazł sobie inną to też niezły z niego aparat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka....
dla takich osob jak Ty sa grupy wsparcia popytaj w poradniach psychologicznych 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez umarl ktos bliski
miesiac temu. Moglbym pojsc do psychologa aby nieco odciążyć sie pietnem poczucia winy ale nie chce tego robic bo to zbyt latwe. Trzeba przez to przejsc samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej.....
Dziadzia, nie masz racji, ona nie jest temu winna!!! On sam podjal taka decyzje! Zreszta nie znamy dokladnie historii, ale na pewno nie mozna przypisac jej winy! Ona go nie zmuszala, a on byl dorosly i podjal niestety taka, a nie inna decyzje. Tylko osoby, ktore kogos Bliskiego stracily sa w stanie zrozumiec jak wielka to tragedia. Czy moderator moglby wykasowac glupie wpisy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malenka to nie Twoja wina on sie zabil Ty zyjesz i zyj, niech Cie nie mecza demony przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś niczemu
winna. Jak sobie z tym sam nie możesz poradzić to może poszukaj jakiegoś wsparcia. Nie ma co sobie zatruwać życia czymś co już było i czego nie można odwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie mówię że nie mogła przewidzieć tego zwłaszcza że on ładnie pięknie już był z drugą i to po pół roku... co innego jak by wzdychał za ta pierwszą przez ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka....
a z ta panna, co z nim byla nie daloby sie jakos razem no nie wiem...dodac sobie otuchy? Chociaz ja nie wiem, czy by Cie to podnioslo na duchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Moderatorzy rozumiem dobrze się bawią nie usuwając kretyńskich wpisów?!?! Nie możesz walczyc z tym sama, spróbuj zasięgnąć porady psychologa. Moze porozmawiaj o tym z kims bliskim? Musisz stawic temu czoła, musisz zadbac o siebie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez umarl ktos bliski
za kretynskie wpisy mozna rowniez uznac te, w ktorych piszecie ze nie jest w niczym winna. Znacie dokladnie sytuację? Moze mial depresję? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadzia a jeśli
by za nią wzdychał to byłaby jej wina? To co? Miałaby z nim być tylko dlatego, żeby on nie zrobił czegoś głupiego? Zastanow się co piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej.....
mi tez umarl ktos bliski Minelo u niej pol roku od rozstania, to jaki ona miala na niego wplyw? Zreszta nie wiem czy w Twoim przypadku bylo to samobojstwo Bliskiej osoby? Bardzo rzadko mamy wplyw na to co zdecyduej sie zrobic dorosly czlowiek, tym bardziej jak czesto kryje sie z zamiarem, wiec ona winna na pewno nie jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej.....
tak czy inaczej, to jest ogromna tragedia dla Bliskich i wsparcie grupy, psychologa czy kogos kompetentnego jest bardzo pomocne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz sie o co winić
tu zawiniła jego psychika i tyle. Jeśli miał problemy, sam nie potrafił sie z nimi uporać to powinien był szukać pomocy u specjalisty. Poza tym chyba osoby, które z nim na co dzień przebywały powinny były zauważyć ze dzieje sie z nim coś złego i jakoś zareagować. Z pewnością to trwało dłuższy czas bo raczej nie jest tak, że czlowiek zdobywa się na takie cos pod wpływem chwili. To musialo w nim narastać. Ty nie byłas z nim juz od kilku miesięcy wiec co moglaś zrobić w takiej sytuacji? Nic! Wiec takie zamartwianie sie w niczym ci nie pomoże. Trzeba iśc na przód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez umarl ktos bliski
ano samobojstwo, z powodu depresji. Nie upilnowalo się i to byla najlepsza lekcja w moim zyciu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No prawdopodobnie
facet mial depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to przeczytałam to aż mnie dreszcze przeszły. Mój eks też próbował popełnić samobójstwo parę miesięcy po naszym rozstaniu. Tylko że u nas to rozstanie wyszło z obu stron, on o mnie nie walczył, przestało mu zależeć, ja też nie wiedziałam czego chcę. Ja po 2 miesiącach znalazłam sobie innego faceta i jakoś tak tydzień potem dowiedziałam się od koleżanki że mój były chciał się powiesić. Wyszło na to, że miał problemy w pracy, a jak zobaczył mnie z innym to już w ogóle się podłamał. Tak mi było źle wtedy, ale cieszę się, że jednak go odratowali, bo miałabym do końca życia straszny żal do siebie. No i później jakoś się dobrze wszystko potoczyło. On znalazł sobie inną dziewczynę, z którą teraz podobno szczęśliwie żyje w Stanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej.....
mi tez umarl ktos bliski Ty sie tez nie obwiniaj!!! Pomysl tez o grupie wsparcia albo psychologu!!! Nawet jak byla depresja, to trudno przewidziec, ze ktos zdecyduje sie na tak ostateczny krok!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zaplanowane
u mnie też już wszystko zaplaowane, tylko świąt nie chce rodzinie popsuć, miejsce i sposób wybrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob niczego pod wplywem
chwili, nawet jat teraz Ci trudno, to za jakis czas znow wszystko sie ulozy!!! Pomysl o Bliskich, dla nich to ogromna TRAGEDIA z ktora trzeba sie zmagac do konca zycia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ❤️ 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samobojca111
a ja wlasnie zamierzam skonczyc ze soba , i kogo to obchodzi, nikogo i dlatego to zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystko zaplanowane
mi tez jest trudno. Jestem za wrazliwa, ale pomysl - teraz widzisz wszystko siebie, swoja sytuacje i przyszlosc w czarnyc barwach a kiedys to sie pewnie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystko zaplanowane
malenka_m -->facet Ci zrobil "niezly"numer, wspolczuje. Nie wiadomo tez jakie by Ci robil jazdy gdybyscie byli razem.Mnnie cos takiego na szczescie nie spotkalo, choc sama mam psychike jak skorupka jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMPD58
dlaczego chcesz odejść z tego świata ,może można Ci pomóc .napisz o swoich problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz powaga
Mam kumpla,który ma za sobą 2 próby samobójcze.Co jakis czas wypisuje mi ze dzis jest dzien w którym konczy ze sobą.Ostatnio nie dawał znaku 3 dni,bałam sie jak cholera.Najgorsze jest to ze ja juz nie biore tego na poważnie i jak On mi cos takigo pisze--ja to zlewam. --nasza dzisiejsza rozmowa na gg--nie odzywa sie od tej pory :( mar 12:58:29 tak w tamtym tygodniu na powaznie chciałem ze sobą skończyć i powiem ci znow mam takie mysli ja 12:59:21 ok tylko skutecznie] mar 13:00:06 zachecasz mnie ja13:00:16 a co mam robic ja 13:00:28 jesli oczekujesz ze Cie bede głaskać mar 13:00:31 kurwa ja 13:00:33 to sie mylisz ja13:00:38 rób co chcesz mar 13:00:40 a ja naprawde mam ochote mar 13:00:46 no własnie ja 13:00:46 no to start tylko nie pisz do mnie listu pożegnalnego nie chce miec kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×