Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandra 11111

Stara milosc nie rdzewieje????

Polecane posty

Gość sandra 11111

Bylismy razem dwa lata, on jeszcze w zwiazku, ja po rozwodzie. kazdy z nas poszedl w swoja strone.Mam do tej pory kontakt z jego rodzina. ja miedzy czysie tez mialam kogos, w zasadzie mam ale juz sie wszystko wali. On nie wiem czy kogos ma, mieszka dosc daleko odemnie, czeka na sprawe rozwodowa. jak po czasie to wszystko przemyslam, cos czuje , ze nadal cos do niego czuje.Kiedys probowalam z nim nawiazac kontakt, nie odzywal sie, ale wiem, ze jest bardzo niesmialy i urazony, ze ja wlasnie z nim zerwalam. Mam ochote do niego napisac, ale nie wiem czy to ma sens, czy sie nie osmiesze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokorna...
skoro czujesz ze cos do niego czujesz to przestan sie zastanawiac ;) Nawet gdybys miala sie osmieszyc to przeciez mieszka daleko od Ciebie, nikt poza nim nie bedzie wiedzial ze sie osmieszylas (no i poza Toba oczywiscie) wiec osmieszenie to zaden powod by rezygnowac z uczucia. Co innego jakbyscie mieszkali w jednej malej wiosce ;D Zycie jest za krotkie by sie przejmowac takimi rzeczami. Przeciez nie masz nic do stracenia, poza tym, ze jesli sie nie odezwiesz to stracisz jego raz na zawsze. A czemu z nim zerwalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
on byl w zwiazku, jakos opornie zalatwial sprawy rozwodowe, nie chcialam dluzej siedziec w trojke, teraz wiem ze sprawa rozwodowa jest, po za tym, nie chcialam byc powodem rozpadu malzenstwa, chociaz juz przedemna sie wszystko walilo, jakos mnie cos do nego ciagnie, ale on malo sie odzywa nawet do swojej rodziny, sama nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokorna...
uwazam, ze jesli na prawde cos czujesz, tesknisz i chcialabys abyscie znowu byli razem to powinnas szukac kontaktu z nim, powiedziec co czujesz a wtedy to juz od niego reszta zalezy. Jesli nie bedzie chcial lub w ogole nie bedzie odzewu to przynajmniej za 10 lat nie bedziesz sobie w brode plula i zastanawiala sie co by bylo gdyby.... Zycie jest na prawde krotkie... ale moze najpierw dobrze sie zastanow czy tego chcesz, czy moze wynika to tylko z tego ze teraz wszystko Ci sie wali znowu i tak sobie o nim przypomnialas. Trzeba dzialac, dzialac, dzialac!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
fakt, byc moze ze sie wali, ale ja caly czas o nim mysle, po za tym kontakt z jego rodzina to wszystko chyba poteguje, eh, to zycie:)))) ale musze to przemyslec raz jeszcze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokorna...
przemysl sobie ;) a potem do dziela albo w ta albo w inna strone :D Nie ma nic gorszego niz zmarnowanie szansy albo tkwienie w czyms co tak na prawde jest do bani ale trudno sie z tym pogodzic (to akurat moja historia ;) ) zycze powodzenia i trafnych decyzji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
dzieki wielkie:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×