Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aguzia

Dziewczyny z USA

Polecane posty

Gość lina80
Dupcia marzenie - chlopca bedziemy mieli. Przynajmniej tak usg pokazalo, ale to nigdy nie wiadomo. Kurcze, ja bylam pewna, ze to dziewczynka i do brzucha Izunia mowilam, haha. A dla chlopaka to nie mamy NAJMNIEJSZEGO pojecia jakie imie damy. Na razie dla mnie to Bombelek i tyle. Ja tez chcialam slub koscielny. Z tym, ze moj facet nie ma papierow, wiec do Polski nie moglismy leciec. Ja tez wtedy tylko na studenckim statusie siedzialam. A slubu w kosciele nie chcialam miec tylko z piecioma osobami. Teraz mam pozwolenie na praktyki/prace do kwietnia 2009. Jak nic nie wyjdzie z amnestia to zwijamy manatki i tyle. Nie wiem tylko dokad;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
homerkowa - kochana faceci sie nie zmieniaja :( widac, ze dobra z ciebie babeczka.. mozesz sie zaharowac, zapracowac, zyly sobie wypruc, a on i tak swoje, to taki typ jest.. Tez pamietam jak dawno temu bylam z takim jednym, i ani go prosba, ani grozba.. Nic nie dzialalo. I zapalil czasem (ja fajek nie znosze) i wypil z kumplami i piwko bylo do obiadku.. Nie to nie dla mnie, uzeranie sie z takim, i jeszcze do tego niezaradny, robota za 1000 PLN by go uszczesliwila. Uh.. jak sie ciesze, ze z nim nie jestem, patrzac z perspwktywy czasu - jak w ogole moglam byc? :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On zostal bardzo dziwnie wychowany, nic nigdy nie musial robic, zyl w przekonaniu ze od tego sa kobiety. Jeszcze jak ze mna mieszkal zaczelam sie buntowac, musial sobie prac, prasowac, gotowac... i klotnia gotowa, jaka to ze mnie kobieta ze obiadu nie zrobilam. Mysle, ze do niego nie dociera, ze moze mnie stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lina - ja uwielbiam dzieci, my juz gadamy o nastepnym. Musimy jednak jeszcze okolo pol roku przynajmniej odczekac, bo bedziemy sie niedlugo przeprowadzac. A chlopczyki sa slodkie jak cukiereczki :) Jeszcze raz gratuluje :) 🌼 Na moim slubie nie bylo za wielu osob, ale mi to akurat nie przeszkadzalo. Strasznie romantycznie bylo.. :):) W wiekszosci to byla rodzina mojego meza, a ode mnie tylko kilka osob. Ja zreszta nie jestem fanka wilekich, tradycyjnych, polskich wesel. No ale kazdy lubi cos innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj oswiadczyl sie 3 lata temu, ale ja zwlekalam...chyba w glebi serca czulam, ze nie jest dla mnie powaznie serce mi sie kraje i szaleje za nim, ale nie umiem juz byc z nim i nie chce byc z nim nigdy juz! tyle ile przeplakalam nocy, dni, ile sie martwilam, ile poswiecilam...a on nie jest tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam za dwa tyg. minie ro od zareczyn ale pierscionka nie nosze. Jakos glupio bym sie czula majac go na palcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez nigdy nic nie musial robic, matka robila wszystko, nie moglam sie naprosic a on nic nie tkna palcem, czasem ugotowal.....ale to wszystko , po dlugich blaganiach byl w stanie zrobic pranie, albo wlozyc naczynia do zmywarki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megusta
dlaczego jak Polki wyjezdzaja za granice i wiaza sie z obcokrajowcami, to od razu zachodza w ciaze?:O Myslicie, ze dziecko pomoze w usidleniu na stale obcokrajowca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zwiazalam sie z polakiem i mnie zostawil..... czy myslisz, ze to gorzej niz miec dziecko z obcokrajowcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megusta
A co ma piernik do wiatraka? Zauwazylam tylko, ze jak Polka wiaze sie z obcokrajowcem, to jakos bardzo szybko zalicza wpadke, a raczej wpadke kontrolowana, bo jak ktos nie chce zajsc w ciaze, to nie zajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lina80
Hmm, nie wiem do kogo to. Moj jest Brazylijczykiem. Po ponad trzech lata wzielismy slub, a dwa dni po slubie dzidziusia sie poczelo. Wiec to raczej za szczescie a nie wpadke uwazam. I nie rozumiem czemu, ze z obcokrajowcami sie niby wpadki zalicza, polskie pary wpadaja czesto. Zdarza sie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia 4-letnie calineczki
witam wszystkie panie serdecznie🖐️ a u mnie nudy niesamowite-dobrze,ze tu na topiku dyskusja wrze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia 4-letnie calineczki
hej lina-to twoj maz mowi po porugalsku-zgadza sie:) dla mnie to trudny jezyk,w jakim jezyku bedziecie wychowywac dziecko-pewnie w 3:P wybacz ciekawosc-znasz meza rodzine?-a i wyluzuj moj maz jest ,,black,,:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia 4-letnie calineczki
czy ja to dobrze napisalam???portugalski jezyk-????napewno nie po hiszpansku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia 4-letnie calineczki
ha!no chyba nie tylko moj maz jest,,black,,,bo ja chyba przed oczami mam tez,,black,,-moze ktos zapali swiatlo?? sorry za bledy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj sporo sie wydarzylo swinkowa - b.mi przykro, ale reasumujac to wyjdzie ci na dobre, zobaczysz!Teraz jeszcze troszke sie pomeczysz zanim wyjdzie slonce. Z drugiej strony razem mieszkacie, wiec zawsze mozna wyladowac w lozku po czym probowac ponownie. Taka sytuacja zapoczatkuje toksyczny zwiazek, w ktorym to \"z tu i teraz\" wroci jak bumerang za jakis czas. A moze ty widzisz jeszcze szanse na udana pare z was? Komputer, gry, % to jeszcze chlopiec, ktory byc moze nigdy nie dorosnie. Homerkowa - u ciebie jeszcze lepiej :( Mieszkaliscie razem, teraz osobno, zareczyny byly, ale pierscionek jakos nie pasuje. Problem % to powazna sprawa i lepiej nie ryzykowac. To zdecydowanie za slaba partia dla ciebie, bo jak sama napisalas osiagnelas wiele i wszystko sama, a on to raczej kandydat na zyciowego nieudacznika. Takiego pozniej bedzie trzeba nianczyc. Takie mysli przyszly mi do glowy czytajac wasze posty. Nie znam ich ani was tylko czytam. Kiedys bylam w durnym zwiazku i na sama mysl, ze do dzis moglibysmy byc razem wlosy mi deba staja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kwoka :) ale co ty, nie ma juz lozka, nie ma juz mnie i jego, jestem tylko JA sama i ON sam i tyle! nie chce juz powrotow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lina80
Tak, on mowi po portugalsku, ja moze tylko z piec slow, jakos mi nie wchodzi. On mowi, ze nie wie, czy bedzie mowil do malego w jego jezyku, ale ja sie postaram by tak robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak go widze to jeszcze mnie tyka ..... tak za serce lapie , ale to tylko chwile. dlugo mi tak bedzie glupie serce tykalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudo powiedziec ile to potrwa. Nie latwo zapomniec o kims z kim spedzilo sie 5 lat. Moj M milczy, telefonu nie odbiera. Nie wiem co mam robic, nie potrafie zyc w takim zawieszeniu. Cieko mi podjac decyzje o zakonczeniu tego wszystkiego bo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja wiem, czy tak nie latwo.....powiedzial mi ze nic do mnie nie czuje , kompletnei nic, tylko pusto.....ja pierdole, a jednak mozna nic nie czuc homerkowa twoje zycie, twoje serce, twoje zdrowie psychiczne, twoja decyzja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak dalej pojdzie to niedlugo zaczne sie udzielac na topiku: Nerwica- jak ja leczyc? Podziwiam Cie Swinkowaaa, jestes bardzo silna. Ja przy byle klotni rycze w poduszke a Ty, jak widze, jaks sie trzymasz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja juz nie mam lez, wylalam wszystkie w dlugi weekend, teraz nic mi nie zostalo, dalej mi smutno i przykro i serce mie wali jak oszalale, ale nie wolno mi sie poddawac i nie wolno mi wracac do mysli, ze chcialabym z nim byc....bo juz nie wolno mi z nim byc! ja nabawilam sie nerwicy przez te 5 lat, jestem klebkiem nerwow. dziekuje bogu ze mam takich wspanialych rodzicow, i znajomych, i przyjaciol! mama dzwoni do mnie codziennie, strasznie sie boi o mnie....ale byle do przodu, byle mieszkania sie pozbyc, byle popakowac wszystko, byle przygotowac kota, znajelz domek prosiaczkowi.....i do rzeszowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! No to sie zescie rozpisaly widze....musialam nadrabiac czytanie :D a ja dzis padnieta....3 domy obgarnelam dzis w tym jeden nowy wrrr..padam na mordke ale zajrzec tu musialam :D Mamusia calineczki a dziekuje dziekuje za komplemento o oczetach mych :P Lina ja z Baltimore klikam sobie :D to ocean city spory kawalek ode mnie :) Kurcze jak tak pisalyscie o tych facetach ze w domu inni a do ludzi inni to jakbym swojego widziala :D Do ludzi taki zawsze wygadany szarmancki milutki i wogole a w domu czasami taki cham ze szkoda gadac :( i chocbym przysiegala komus ze on nie jest taki jak go ludzie widza to itak nikt mi by nie uwierzyl :D zreszta teraz mis ie wydaje ze ja te 2 lata temu tez sie moze wlasnie na ta maske nabralam a teraz ciezko sie wygrzebac ;/ Dzis sie wkurzylam bo niby wraca w piatek wiec pisze mu esa o ktorej mam wyjechac na lotnisko bo musze sobie dzien ustawic jakos domki w pracy to on mi tylko odpisal \" Przekladaj na sobote \" no to sobie mysle okej...wrocilam do domu zrypana o 6.30 dzwonie i pytam sie go czy to jest normalne ze nie wie jeszcze o ktorej ma samolot skoro wyjezdza jutro??? on mi mowi ze wlasnie przed chwila sie zbieral wyslac esa a jak zadzwonilam to gadal ze go obudzilam :/ kurdeeeee....zalamka...cos on klamie chyba mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciolke przyjaciel mojego ex wywalil dzis z domu... ja nie moge co sie dzieje z tymi facetami? Bardzo mi jej zal, ale on ja tez traktowal fatalnie , % , darl sie, bil, pan i wladca zasrany. moj ex mowil dzis, ze bedzie sypial poza domem bo nie chce juz ze mna walkowac tych samych tematow ciagle. tak sobie mysle...i dobrze, bedzie mi latwiej jak bede sama w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze tak lepiej... Ale swinkowa dopoki nie sprzedasz mieszkania to bedziesz placic tak jak do tej pory wszystko????tzn chodzi mi o ceny splat czy czego tam bo sie nie znam :D bo jesli przez dluzszy czas nie sprzedasz a on nie bedzie tam mieszkal to kurcze ciezko Ci bedzie to utrzymac chyba co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aero - przemysl wszystko na spokojnie. pogadaj z nim, pomysl co chcesz z zycia, zacznij myslec najpierw o sobie, pozniej o reszcie, ja tego nigdy nie robilam, zawsze on byl na piedestale - i widzisz jak na tym wyszlam? pozostawiona po 5ciu latach zycia razem niemal jak w malzenstwie....z gora problemow, od ktorych on sie odcina mowiac mi "zrobimy co zechcesz" .... spytaj swojego jakie ma plany na zycie, powiedz mu wprost co ci sie nie podoba, czego oczekujesz on niego i od zycia. pamietaj , ze to ty jestes wazna... jesli twoje i jego oczekiwania sie pokrywaja choc troche, jesli wasze pragnienia i chec bycia razem wezma gore moze warto...jesli natomiast to ty jestes motorem i napedzasz wasz zwiazek, zastnanow sie czy warto? kochana to twoja decyzja i bedzie ciezko ci , ale masz duzo sily i spokojnie, dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×