Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość living in china

no ile tak można...

Polecane posty

Gość living in china

mija już ponad pół roku od rozstania - a ja ciągle sama... nawet nie byłam na porządnej randce niby ktoś tam się interesował... ze dwóch czy trzech - ale dla mnie byli beznadziejni i skutecznie ich zniechęciałam nie chcę powrotu do ex - broń mnie przed tym Boże! ale... nie umiem randkować, nie umiem poznaać, flirtować... co mam zrobić żeby to zmienić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
będzie dobrze. Jak tam zechcesz tak będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xennnoffobia
Ja bylam 3,5 roku sama po rozpadzie mojego dlugoletniego zwiazku. Pare miesiecy temu poznalam swoja wielka milosc. A wiec, cierpliwosci, nic na sile :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość living in china
no łatwo powiedzieć :( wiem, że nic na siłę i że nie ma się co spieszyć... ale chciałabym chociaż poczuć się jakoś kobieco, że się podobam, poflrtować... a nie taki zakon... chyba zapomnialam jak to się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cavecam
może ty też jesteś dal tych fajnych beznadziejna ? i tylko u takich masz szanse ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
to czas wykazać inicjatywę ....skończyły się czasy siedzenia da dupie i czekania......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość living in china
wykazywanie inicjatywy z facetami niestety z reguły kończy się źle... wyobrażają sobie że są nie wiadomo kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
no własnie, niech sobie wyobraża... oby tylko nie poczuł ze jest dla Ciebie calym światem... trzeba czasem trochę posłodzić im :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
powiem Ci, ze ja miałam ponad trzyletnią przerwe po moim facecie... marzyłam o miłości, ale każdy facet który mi zaproponował spotkanie był skreślony - nawet nie wysiliłam się zeby lepiej go poznac... nawet nie chciałam sobie podbudować własnej samooceny - nic nie chciałam... ale w końcu sie przełamiesz... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurora26
Ja mialam ponad dwa lata przerwy po 3 letnim zwiazku. Najgorsza byla wiosna, zakochanane pary, sloneczko, ta cala aura. Ja czulam sie brzydka, niekobieca, zakompleksiona. Czulam sie brzydsza od kazdej dziewczyny na ulicy. Wiekszosc czasu spedzalam w domu, praca, dom, praca. Przestalam dbac o siebie, wykonywalam tylko podstawowe czynnosci, kapiel, wlosy w kite, byle jaki makijaz. Pewnego letniego dnia siadlam znudzona na czacie mojego miasta. Zaczepil mnie, gadalismy z 2 tyg zanim sie spotkalismy. Jestesmy juz zareczeni, kocham go bardzo, jeszcze strasznie szczesliwa i czuje sie piekna i pozadana. Glowa do gory, tak tez bedzie z toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×