Opuszcza mnie znajomii a ja sie nawet nie bardzo przejmuje..

tak wyszlo ze wszyscy znajomi maja dziewczyne oprócz mnie...ich glupie docinki abym znalazl sobie dziewczyne juz na mnie nie dzialaja , ale pewne zachowania naprawde wkurzaja, umawiam sie z jednym na wyjscie a ten mi dzwoni chwile przed ze dziewczyna do niego przyjechala i ze mam isc sam ...no jasne super, oczywiscie gadki zebym nie robil scen itd.... siedzialem w domu bo nie bede komus sumeinia uspokojal co mnie wystawil...dzisiaj dzwonia a jakos nie mam ochoty odbierac...oczywiscie powiedza ze focha puscilem itd zlewam na to...widocznie nie pasuje do nich bo nie rozumeim pewnych spraw ( tak kiedys uslyszalem ) pisze tylko by z siebie wyrzucic

miej zlew na to , to ze nie masz dziewczyny nie musi znaczyc ze mozesz byc na kazde zawolanie kumpli........

Moim zdaniem jesli byliscie umowieni...to jesli znasz jego dziewczyne a wpadla bez uprzedzenia to wyjscie we3 winno byc, ewentulanie ona po wiziycie idzie wczesniej. Rozumiałabym gdyby mieszkała daleko...x km i tak przyjechała no to zrozumiałe, ze oni razem ida sobie gdzies itp Jelsi to nowa dziewczyna to nie powinien umawiac sie na randkigdy sie umawia z toba.. warto to sobie wyjasnic:)

przyjaciel zawsze powinien być ważniejszy bo przyjaciół się nie zmeinia a dziewczyny bardzo często...( a teraz coraz częściej z ich winy)