Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beniaaa.

Szczepienia niemowląt

Polecane posty

Gość beata1305
thimerosal to nic innego jak związek rtęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie obowiązująca nazwa to tiomersal, ew. thiomersal. dla laika niby różnica żadna, ale dla osoby "w temacie" to tak jakby w zakresie samochodów zatrzymać się na syrence...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tego linku ktory podałaś jako ostatni: "Unikać szczepionek skojarzonych (zawierają więcej środków konserwujących z rtęcią lub innymi metalami ciężkimi) - podawać pojedyncze szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, w osobnych zastrzykach w różnych dniach. Można np. podać szczepionkę przeciwko odrze w wieku 15 miesięcy, przeciwko różyczce w 27 miesiącu, przeciwko śwince w 39 miesiącu." akurat ta szczepionka skojarzona nie ma tiomersalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 2 dzieci
do taaajasne Tiomersal to związek rtęci http://pl.wikipedia.org/wiki/Tiomersal Nie jestem przeciwniczką szczepień, ale dlaczego we szpitalach podaje się Euvax B zawierający ten szkodliwy związek http://chomikuj.pl/elfiku?fid=101369240???? Mam 2 dzieci i szczepię je tylko szczepionkami nie zawierającymi tiomersalu oraz szukam tych co nie mają konserwantów (które mogą uczulać). A tak poza tym jakie masz wykształcenie i doświadczenie skoro tak najeżdżasz na dr Majewską? Akurat to co ona pisze jest prawdą, zresztą można poczytać innych mikrobiologów, neurologów, czy chociażby popytać lekarzy. A sprawa rozbija się bardziej o kwestie tych 5w1 6w1 i ileś tam w1. Ja osobiście nie wybieram takich ze względu na dość krótki okres ich stosowania i brak dokładnych danych na temat skutków ubocznych i częstości występowania, poza tym Pani neurolog zabroniła mi szczepić takimi szczepionkami ze względu na ewentualne ryzyko powikłań neurologicznych takich jak ADHD czy autyzm, a po co mam ryzykować? Zaszczepiłam pojedynczymi dawkami i dziecko zdrowie i nawet tak bardzo nie płakało. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,.,.,.,.,.,.,.,.,.
Szczepienie niemowlat? Yyyy, nie dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do taaajasne - Tiomersal to związek rtęci" wiem :D przeczytaj moją wypowiedz z 1 grudnia z godziny 11.37 :) "Nie jestem przeciwniczką szczepień, ale dlaczego we szpitalach podaje się Euvax B zawierający ten szkodliwy związek" sądzę ze dlatego że jest najtańszy - zgodnie z powszechną praktyką w szpitalach :D " A tak poza tym jakie masz wykształcenie i doświadczenie skoro tak najeżdżasz na dr Majewską? Akurat to co ona pisze jest prawdą, zresztą można poczytać innych mikrobiologów, neurologów, czy chociażby popytać lekarzy." farmaceutka, milo mi :D z tą gałęzią wiedzy mam do czynienia bez przerwy i potrafię ocenić co za rewelacje ta pani wypisuje :D "poza tym Pani neurolog zabroniła mi szczepić takimi szczepionkami ze względu na ewentualne ryzyko powikłań neurologicznych takich jak ADHD czy autyzm, a po co mam ryzykować?" pomijając już wszystko odnosnie szczepionek (bo mi akurat zwisa czy skojarzone, czy kazda osobno) - jak pani neurolog uzasadniła swoje obawy? czy wytłumaczyła JAK szczepionka mialaby spowodować autyzm lub ADHD?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martysia z za plota
Nie ma bezpiecznych szczepionek,czy to skojarzone czy pojedyncze jedno wielkie gowno i tyle,te skojarzone w sumie sa jeszcze gorsze bo maja wiecej w sobie konserwantow,jakich? radze sie zainteresowac,wlos sie na glowie jezy.... Czy nie szczepic dziecka wcale? nie wiem puki co moj synek ma 2 latka i jest nieszczepiony w ogole.Gdy bedzie mial isc do szkoly zaszczepie go, ale w duzych odstepach,na pewno zadnymi kombajnami.Szczepienia to jak rosyjska ruletka,albo bedzie ok albo bedzie NOP...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaaaaahaa
Więcej konserwantów podajesz dziecku codzień w jedzeniu i soczkach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 2 dzieci
do taaajasne Ciekawa jestem czy jesteś takim farmaceutą jak ten, który mi sprzedał emulsję do kąpieli dla 6-miesięcznego dziecka - alergika, którą to emulsję można stosować u dzieci w wieku powyżej 3 lat, a tylko w uzasadnionych przypadkach za zgodą lekarza w wieku 2 lat. Dodam, że pytałam o bezpieczny środek dla pół rocznego dziecka - grunt to sprzedać co się ma. Więc już nie ufam żadnym farmaceutom. A co do uzasadnienia Pani NEUROLOG - to nie musiała podawać żadnych. A powinnaś wiedzieć, że każda szczepionka obciąża układ nerwowy dziecka - zwłaszcza ta przeciwko krztuścowi (wystarczy poczytać ulotkę), więc dla wcześniaka ze zwiększonym napięciem mięśniowym nie jest taka bezpieczna jak uważasz. Nie zgadzam się, że przez szczepienia nie chorujemy. Tak naprawdę to wyeliminowaliśmy niektóre choroby poprzez wyższy standard życia. Nie wierzysz? To zrób analizę - ile osób zachorowało w Polsce na trąd? A ile na świecie i gdzie? Brak szczepionki na trąd. Analogicznie np. cholera? A co z obecnymi chorobami takimi jak np. ebola? Albo malaria? Podajesz, że nie chorujemy bo się szczepimy, a to nie prawda, bo nie chorujemy gdyż nie mamy kontaktu z tymi chorobami, a do tego mamy leki. Poczytaj trochę jaką dają odporność szczepionki np. przeciwko WZW? A taki tężec - ponoć dziecko może się rozchorować upadając na chodniku, a czy noworodek chodzi???? Nie bądź śmieszna.... Tak oskarżasz tych co nie szczepią dzieci, a Ty się szczepisz regularnie przeciwko choćby tężcowi, którym straszysz??? Powinnaś się szczepić co 2 lata, a co jeśli tego nie robisz??? otóż wystarczy dbać o zdrowie, a w razie skaleczenia oczyścić ranę, a jeśli jest głęboka to jedziesz na pogotowie żeby zszyli a ich pierwsze pytanie brzmi "czy w ciągu 2 latach szczepiłaś się przeciwko tężcowi?" "nie" to dostajesz surowicę i zagrożenia, że zarazisz nie ma. A z WZW B? Znam trochę osób, które się zaszczepiły, a ich odporność obecnie jest zerowa i co nie tworzą zagrożenia? A co z dziećmi zaszczepionymi na rotawirusy, które mimo to zachorowały na rotawirusy? (dodam, że przebieg taki sam jak nieszczepionego dziecka) Co z tymi co się szczepią przeciwko grypie, a i tak chorują? A co do Majewskiej to nie jest bynajmniej dla mnie żadnym guru, ale jej artykuł zwrócił moją uwagę na istotne kwestie takie jak skład szczepionek, różnice między producentami oraz przede wszystkim kwestie organizacji szczepień na zachodzie. Wiesz, że Niemcy nie muszą się szczepić? Nie mają obowiązku, więc może nie wpuszczajmy Niemców do Polski, bo stwarzają zagrożenie chorobami typu koklusz, cholera, i co tam jeszcze. A i skoro noworodki stwarzają też tak duże zagrożenie to zaszczepmy je na wszystko co się da w pierwszej dobie po urodzeniu. Uważam, że szczepić można ale dlaczego noworodki? Należy zracjonalizować kalendarz szczepień i o to chodzi m.in. Majewskiej. Ja szczepię powoli nie wszystkim na raz i nie dość, że dzieci dobrze to znoszą to nie uważam, żebym stwarzała jakiekolwiek zagrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"myszsza ja tez synka szczepie infanrixem 125zl jedna z tzrech dawek pediatra mi wytlumaczyl jak wyzej ze sa nowsze lepiej oczyszczone dzieci lepiej znosza a poza tym szczepionka pzreciw krztuscowi nie wywoluje powiklan neurologicznych ktore moze wywolac zwykla z NFZ szczepionka, no i to klucie tylko jedno tak prawde mowiac nawet nie chodzi o to ze dziecko bedzie krzyczec bo trzy razy igla wbita, ale potem zwykle robi sie obrzek tego miejsca i jezeli po jednym wkluciu pzrez dwa dni bolala nozka mojego synka to co dopiero po 3 wkluciach :/ ja bym wybrala platna na twoim miejscu, ale rozne dzieci i rozne decyzje a te pieniazki to nei majatek" - Nóżka nie bolała dziecka od wkłucia, tylko od powikłań. Przeczytaj tą opinię: "Radzę sie dobrze zastanowić !!! recenzja napisana 7 miesięcy temu Pierwsze 3 szczepienia synek zniósł wzorowo. Po szczepieniach był jedynie senny. Problem pojawił się po 4 dawce. Po około 12 godz. pojawił się silny ból w nóżce, który w krótkim czasie całkowicie unieruchomił mojego 1,5 rocznego synka. Noga była kompletnie bezwładna, jakby sparaliżowana. Dziecko tylko leżało i panicznie płakało. Wkrótce pojawiła się gorączka, prawie 39. Pogotowie zabrało nas do szpitala. W drugiej dobie pojawiły się dodatkowo wybroczyny na ciele. Jak stwierdzili lekarze to bardzo niepokojące objawy. Po 3 dobach wypuszczono nas ze szpitala bo synek poczuł sie lepiej. Niestety zaraz potem przyplatało sie zapalenie górnych dróg oddechowych. Całe szczęście, że to była ostania dawka. Drugi raz już nie zdecydowałabym się na tę szczepionkę." http://je.pl/r4df

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Szczepiliśmy naszą córeczkę tą szczepionką. O skuteczności nie mogę nic powiedzieć :) ale o skutkach ubocznych tak nasz malutka dostała po szczepionce bardzo wysokiej temperatury i to po każdej dawce. Wszystko zależy od organizmu dzieciaczka. Plusem tej szczepionki jest to że dziecko ma tylko jedno ukucie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wstrząs anafilaktyczny recenzja napisana 6 miesięcy temu wczoraj moja 12 tygodniowa córeczka otrzymała omawianą szczepionkę i od chwili wkłucia przeraźliwie płakała. Następnie, po około 5 minutach pojawił się rumień na nóżkach, opóchlizna kończyn i pupy, która przeszła w zasinienia. Opóchnięte i sine miała równiez rączki. Do tego doszedł bezdech i gdyby nie szybka rakcja lekarza i srodek odczulający nie wiadomo jak by się to skończyło. Sędziłyśmy dobę na oddziale dziecięcym na obserwacji i juz jest ok, jedynie pozostały popękane naczyka na nóżkach po opóchliźnie. Prawdopodobnie córeczka jest uczulona na szczepionkę przeciwko krztuścowi. Zaznaczę, iz po 1 dawce nic jej nie było, zero jakichkolwiec skutków ubocznych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz niech mi ktoś powie - Jaką możliwość zarażenia się krztuścem, albo polio, czy błonicą ma 6 tygodniowy niemowlak? Przecież jest w domu, albo w wózku, nie ma kontaktu z chorymi. Nie chodzi do żłobka, czy przedszkola. walenie 5 chorób na raz niemowlęciu z nierozwiniętym układem immunologicznym to zbrodnia. Układ jest niesprawny do drugiego roku życia. Jeśli dziecko nie jest dodatkowo karmione mlekiem matki i nie przyjęło od niej antygenów, to nieszczęście gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddeede
moje dziecko dostao sepsy po szczepieniu :( obowiązkowym. i to płatnym niby mniej szkodliwym. szczepic niby trzeba :( Nie szczepcie dzieci na te nieobowiazkowe ordynatorka w szpitalu by nie zaszczepila wlasnego dziecka na meningokok. W swojej karierze spotkala sie z 6 przypadkami odry po szczepieniu. Szczepionka plega wszczepieniu zywych bakterie, niby osłabione ale cholera wie czy szczepionka jest dobrze przechowywana to sa jednak zywe bakterie. p srodowisko medyczne jest bardzo podzielone a wiadomo, ze ktos na tym zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddeede
jest podzielone jesli chodzi o szczepienie nieobowiazkowe. Moja znajoma pracujaca w szczepieniach od lat powiedziala, ze w zadnym wypadku, bo dzieciach moze zachorowac po ilus latach i chuk wie co mu jest. Te szczepienia nie chronia przed wszystkimi szczepami nie dajcie sobie robic wody z mozgu. przepraszam za bledy ale slowo szczepienie dla nas to jakis koszmar :( dziecko bylo szczepione blonice, tezec ii krzutsiec. ostatnie szcepienie w pierwszym roku zyciu :( dla nas to trauma straszna, corka miala crp 360 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W randomizowanym badaniu porównawczym wykazano, że po szczepieniu pierwotnym INFANRIX-IPV+Hib miejscowe działania niepożądane oraz gorączka występowały w znamiennie niższym stopniu w porównaniu do szczepienia DTPw-IPV-Hib. Miejscowe działania niepożądane takie jak: zaczerwienienie, obrzęk oraz ból, były obserwowane w 21,3% podanych dawek w porównaniu do 44,2% po szczepieniu DTPw-IPV-Hib. Stwierdzono również znamienną różnicę w występowaniu gorączki po ZAJEBISTA SZCZEPIONKA. 44% DZIECI MIAŁO POWIKŁANIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddeede
Bimbalku u nas tak bylo :( Nie wiem czy szczepic dziecko na odre :( Lekarka w przychodni powiedziala ze ma byc konsultacja z wojewodzkim nfz jesli chodzi o nasza corke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddeede
szczepionkiom hiberix byla szczepiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezpieczniej, aby dziecko przeszło odrę. W szczepionce na odrę są aktywne wirusy. Ja przechodziłem odrę i nic mi nie jest. Tak samo świnkę, różyczkę i wietrzną ospę. Szczepić tylko na to na co dziecko ma dużą szansę zachorować, a choroba może być śmiertelna, albo wywołać trwałe kalectwo. W dodatku nie ma potrzeby szczepić noworodka na większość z tych cgorób, bo nie będzie miał z nimi kontaktu. Kiedyś część z tych szczepień była dopiero w szkołach. http://pl.wikipedia.org/wiki/MMR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli idę przed porodem do pediatry i proszę o wypisanie recepty na tą pierwszą lepszą szczepionkę i zanoszę ją do szpitala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 2 dzieci
do Bimbłka Super, zgadzam się z Tobą w 100%. Też czytałam wiele komentarzy na temat tych szczepionek 5 w 1 i włos mi się na głowie zjeżył, nie wiem czemu ale jest dużo przypadków, że 2 dawki dziecko dobrze znosi, ale po trzeciej często ląduje w szpitalu. Ja miałam ospę, świnkę, różyczkę i żyję i mam się bardzo dobrze, a większość obecnych szczepionek jest tylko po to by nabijać kieszenie firmom farmaceutycznym, bo tylko w bardzo sporadycznych przypadkach noworodek jest narażony na zachorowanie na te choroby przeciwko którym się szczepi. A ryzyko powikłań ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to ostatecznie jest teraz ze szczepionkami "obowiązkowymi" - bo czytam rozbieżne opinie - czy obowiązkowe istnieją i np. podadzą mojemu dziecku w szpitalu zaraz po urodzeniu jakąś szczepinkoę nawet bez informowania mnie? Czy może mam prawo się nei zgodzić na zadna szczepionkę i wtedy nie mają prawa mu nic wkłuć? Są więc obowiązkowe, czy nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz przed porodem
zaznaczyć ze nie cchesz zeby dziecko szczepili, podpisac stosowny paper i wtedy Ci nie zaszczepią. jak nic nie powiesz nikomu to zaszczepią jak kazde inne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z ogorkiem
Znajomemu ostatnio urodzil sie syn, zaraz po porodzie poszedl do personelu zajmujacego sie noworodkami i poprosil o nieszczepienie. Nie zaszczepili. Maly ma pol roku i na nic go nie szczepili na razie i nie ma z tym zadnych problemow, mimo ze regularnie chodza do przychodni na kontrole wagi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ultramamamarine
Tężec jest i to bardzo groźna choroba. Nie upilnuje się dzieciaka w piaskownicy, będzie mała ranka i gotowe. A potem latanie po sądach, procesy i wyciąganie rąk po odszkodowania. To odnośnie postów by nie szczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ultramamarine - ok, ale dlaczego ja mam szczepic na tezec noworodka? On przecież po piaskownicy jeszcze nie biega. Ja nie piszę, że jestem przeciwna szczepionkom w ogóle, ale nie chcę, aby chemiczne swiństwa wstrzykiwano mu już w pierwszej dobie, albo niedługo po urodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co to lubi sie bawic ;)
Wiecie ja mam 4 dzieci 3 szczepilam wedlog kalendarza szczepien,cala trojka jest strasznie chorowita,co chwile cos lapia,malo tego najmlodsza cora ma alergie i astme oskrzelowa,jednym slowem masakra.Wiaze te ich choroby z tym ze maja oslabiony system odpornosciowy wlasnie przez szczepienia.Jak urodzilam synka powiedzialam dosc nie bede szczepic wedlog kalendarza,sama sobie ustalilam co i kiedy maly ma 2 latka jak narazie jeszcze na nic go nie szczepilam,zaczne szczepic gdy skonczy 3 latka i to tez bede szczepienia rozkladala w czasie,na peno nigdy w zyciu nie zaszczepie tymi kombajnami(szczepionki skojarzone) bo to najgorsze swinstwo jakie moze byc.Maly jest zdrowy raz tylko mial katar ktory minal mu po paru dniach bez zadnych wspomagaczy.Nigdy jeszcze nie byl na antybiotyku.Nie mowie by w ogole nie szczepic,bo szczepionki sa potrzebne,ale nalezy szczepic z glowa,poczytac troszke o tym,dowiedziec sie o ewentualnych powiklaniach i samemu zadecydowac.Nie nalezy slepo wierzyc lekarzom,bo wierzcie lub nie,ale oni czesto nas rodzicow w blad wprowadzaja.Napisalam to bo chcialam sie podzielic wlasnym doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak to zrobilas, ze nie zaszczepili Ci synka w szpitalu? Na dzień dobry zapowiedziałaś, że nie chcesz i nie mieli obiekcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×