Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyDynamites

USTALMY JEDNA DIETE,i rozwalmy wage jak TSUNAMI

Polecane posty

Gość O czyżby nawet na forum diety
wkroczyły prowokacyjne topiki? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czyżby nawet na forum diety
tiaaa i to wszystko w tych 500 kcal. Wow! Niesamowite! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czyżby nawet na forum diety
I kto ma? Chyba tylko ty i niejaka Lalunia, która prawdopodobnie i tak jest toba! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej laski nie najezdzajcie na nas , wszystkie sie odchudzamy a to jak to robimy to indywidualna sprawa kazdego!my nie mamy nic do waszej diety to wy dajcie spokoj nam i naszej!chcemy 500kcal to nasza sprawa,a czy nas dopadnie jojo to tez juz nasz problem....W kazdym razie nam zalezy na szybszym zrzuceniu kilosow i widocznie czujemy sie na tyle silne ze wytrwamy bez zadnego jojo !!!!!!!!!!!!a skoro wy wolicie odchudzac sie wolniej i zdrowiej to tez wasza sprawa .Przeciez nie musimy sie tu wzajemnie obrazac i jechac po ambicji....my chcemy taka diete-nasza sprawa,wy inna-wasza sprawa.... \"nie wszystko wiedzacy,ale zycie znajacy\" hehe....;-**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.ja chcialam tylko swoja mala dygresje wrzucic.nie bede oceniac pomyslodawczyn tego topiku.nie wspieram ani nie zniechecam do tego typu diet.kazdy z nas ma swoj rozum bez wzgledu na to ile ma lat.wiek nie jest zadna wyrocznia i nie swiadczy ani o inteligencji ani o glupocie czyjejkolwiek.jedynie co po wieku mozna wnioskowac to jedynie ilosc potencjalnych doswiadczen zyciowych. opowiem wam tylko pewna historie.jest ona w 100% autentyczna i z zycia wzieta.mam kolezanke w pracy ktora 3 lata temu byla na diecie 500ckal.pracowalam juz wtedy z nia i obserwowalam ta wtedy u nas nowa dziewczyne z lekka dawka niepokoju.nie mialam wtedy pojecia co sie z nia dzieje bo nie opowiadala mi sie ze swojego zycia.po latach dopiero naszej wspolpracy stalysmy sie sobie blizsze i jestesmy teraz dobrymi przyjaciolkami ktore znaja swoje najwieksze tajemnice.i oto jakies 3 m-ce temu ona wlasnie opowiedziala mi swoja przygode z dietami.powiem wam ze nigdy nie nalezala ona do osob grubych ani przesadnie szczuplych.wygladala normalnie, zdrowo.tak ja przynajmniej otoczenie postrzegalo. gdy jaj historie uslyszalam to powiem wam ze do tej pory mam gesia skorke. agnieszka (bo tak ma na imie,mysle ze sie nie obrazi przeciez jest ich tysiace) byla wlasnie na diecie 500ckal.przez pierwsze 2 tyg jakos dawala sobie rade, i nawet cieszyla sie ze chudnie dosc drastycznie bo okolo 6-8kg tyg.zaznaczyc tez musze ze nasza praca wymaga sporo wysilku fizycznego i bieganiny i z cala pewnoscia moge stwierdzic ze pracujac od 9-17 tracimy jakies 1000-1500ckal dziennie.czasami ja czuje sie jak po 8h maratonie.wyobrazcie teraz sobie stosunek ilosci dostarczonej do org energii do ilosci energii spalonej.ta roznica jest o wiele za duza!!!!!po 2 tyg zaczely sie u niej omdlenia i krwotoki z nosa.ciagle jej bylo zimno pomimo ze byl srodek lata a wtedy to byl ten rok z rekordowymi upalami.pamietam ze po pewnym weekendzie w poniedzialek nie przyszla do pracy.nikt o niczym nie wiedzial,co sie dzieje i gdzie sie podziewa.pamietam ze wrocila pod koniec tyg do pracy blada jak papier prawie przezroczysta.nazekala na lamliwosc paznokci i wypadanie wlosow.zaczela nawet lykac preparaty ze skrzypu.nikt o nic nie pytal a i ona sie nie chwalila.i dopiero 3-mce temu i powiedziala prawde.weszlysmy na ten temat dosc przypadkowo,bo ja jej wspomnialam ze chcialabym sie odchudzic.ze ostatni rok sobie sporo pofolgowalam nie wazne nie o mnie tu mowa. spytala sie czy pamietam jej poczatki w firmie i zapytala czy cos kojarze.nie nie kojarze-mysle.powiedziala mi to co wyzej napisalam oraz to ze kuzyn uratowal jej zycie.przyszedl w tamta sobote do niej w odwiedziny.w domu miala wlaczone centralne ogrzewanie i siedziala na fotelu w kurtce puchowej marznac i trzesac sie jak galareta.nie miala wtedy sil nawet isc do toalety.zawiadomil pogotowie gdzie okazalo sie potem w szpitalu ze jest silnie odwodniona a organizm jest na granicy wycienczenia.spedzila pare dni pod kroplowka a potem wypisala sie na wlasne zyczenie.miala terapie u psychologa i jakos z tego eksperymentu wyszla i zaakceptowala sie taka jaka jest.a jest ok. troszke sie rozpisalam.niewazne.moze ktos zechce to przeczytac i wnioski wyciagnac.musze zaznaczyc ze kazdy z nas jest inny i historia mojej przyjaciolki moze byc odosobnionym przypadkiem. pamietajcie jedna zlota zasade dziewczyny ze: \"DIETA TO JEST ZMIANA SPOSOBU ODZYWIANIA NA CALE ZYCIE\" i z tym was wszystkich zostawie moze kogos skloni do przemyslen zycze powodzenia i osiagniecia swoich marzen pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pomyslodawczyni powiedzialam USTALMY DIETE JEDNA bo jest miliardy diet i ja sie gubie,wszystc mnie olali tylko Lalunia dala diete 500 kcal.to moze ktoras ,,Madrzejsza,, napisze jakas ,,zdrowa,,diete ? ;) bylabym wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Centka dzieki za to co napisalas,ja tez wiem cos na ten temat....I ta historia daje duzo do myslenia,a Ty jako jedyna nie najezdzasz na nas tylko po prostu dajesz dobre rady....Tylko widzisz ona tracila duzo kcal przez wysilek fizyczny,ja za to nie mam zamiaru katowac sie cwiczeniami.Mam zamiar biegac itd.ale bez przesady....Jak troszke pofolguje z dietka to wtedy cos tam wiecej pocwicze(jestem len ;-) ) Nie jest powiedziane(przynajmniej w moim przypadku) ze dzien w dzien bede jesc te 500 kcal (ale bede sie starac)wiadomo ze czasem zje sie wiecej....Mi po prostu zalezy na szybszym spadku wagi....Nie bede sie tu rozpisywac dlaczego itd. ale tak sobie postanowilam i juz .Jak schudne jakies 5-7 kg to potem bede jesc troszke wiecej cos kolo 800-1000kcal .Taki przynajmniej mam plan.Mam nadzieje ze uda mi sie i zadnego jojo nie bedzie;-/ Centka-dzieki jeszcze raz i Tobie tez zycze wszystkiego dobrego;-d ;-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestem na diecie.pamietam jeszcze 4 lata temu wazylam prawie 100kg.masakra!!!!bardzo zle sie czulam sama ze soba. dlugo nie moglam sie wziac za siebie tak na serio.pamietam tamte czas.potrafilam zjesc litrowa rolade lodowa na raz i szukac jeszcze czegos.moje sniadanie skladalo sie z 8 zapiekanek:o i to nie zart niestety.potem nastapil czas ze zmienilam swoje srodowisko i prace.zaczelam jesc regularnie co 3-4h i w mniejszych ilosciach.pilam duzo wody.nie odmawialam sobie niczego bo i batonika jadlam codziennie lub wafelka czy kawalek ciasta.i mimo tych zakazanych slodyczy ja chudlam. swoj dzien zaczynalam o 7 rano.wstawalam,poranna toaleta i do pracy.w pociagu jadlam swoje sniadanie.zazwyczaj kanapka z wedlina i salata lub pasztet i jakies warzywo.czasami kanapka z serkiem topionym.cokolwiek co mialam w lodowce.potem jadlam owoca:banan,jablko.....no i slodycz.koniecznie rano aby spalic w ciagu dnia.w pracy bylam okolo 9 i byla herbatka.potem o 12 lunch.mialam druga kanapke albo salatke warzywna nawet taka z majonezem,oczywiscie owoc.miedzy posilami nie podjadalam.jak nie dawalam rady to owoc lub marchew.duzo pilam wody.potem okolo 18.30 jadlam juz obiado-kolacje koniecznie cieply posilek po calym dniu kanapek.byly to dania polskie np.schabowy z ziemniakami i surowka lub miseczka zupy,kluski leniwe no wszystko co by wam do glowy przyszlo.ale ale tu sa zasady.jak ziemniaki to 2 male lub jeden duzy a co do zupy to miseczka ale bez chleba itd.no i po 18 wiadomo nic.na takiej diecie schudlam ponad 20 kg ale zajelo mi to caly okragly rok.i zylam sobie tak kolejne 2 lata bez jojo.potem nastapil krach.znowu przeprowadzka,klopoty osobiste.nie radzilam sobie psychicznie i nocami zajadalam.bylo i tiramisu o 24.00 i kanapki z opiekacza z majonezem i serem pozno w nocy.jadlam i jadlam.i tak dobilam do owych 84kg.na szczescie w pore zdalam sobie sprawe z tego co znowu sobie robie i postanowilam wrocic do dobrych nawykow sprzed roku.efekty widac w mojej stopce.nie jestem do konca zadowolona bo w 3 m-ce schudlam 12kg i wiem ze to troszke niepokojaco za duzo.dobrze jest spasc 1 kg na tydz.tak jest zdrowo i bez duzego szoku dla organizmu.tlumacze ten spadek jednak tym ze cwiczylam do lutego dodatkowo na stepperze ale go zepsulam ze 3 tyg temu i na razie odpuscilam sobie cwiczenia.chcialabym schudnac do 65kg (tyle ile wazylam rok temu) i daje sobie czas do wrzesnia lub dluzej.nie chce schudnac do jutra lub na dzis.skoro tylam przez rok to teraz minimum ten rok musze powoli zrzucic co nabralam. ot i moja filozofia.najlepiej jest sie wsluchac w siebie,usiasc i powaznie sie zastanowic co chce sie uzyskac tak aby przede wszystkim siebie nie skrzywdzic.a kto jakie diety wybiera co je a czego nie to sprawa indywidualna.ilu ludzi na swiecie tyle sposobow na zycie. niech kazdy znajdzie swoja zyciowa mantre. pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
light - bardzo madrze ze przejdziesz na 800-1000:) Wszystkie przejrzyjcie na oczy.. centka to smutna historia, ale tez mam nadzieje ze da wam do myslenia. Nie jestesmy zle, jestesmy ludzmi i mimo wszystko nie chcemy zebyscie tez tak skonczyly. Ale to juz wasza sprawa co zrobicie. Czasem najezdzanie jest najlepsza sila perswazji:) Nie zrobcie glupoty. Pozdrawiam osobki ktore przejrzaly lub przejza na oczy zanim nie jest za pozno! PS; \"My sie bierzemy za siebie a Wy siedzcie tluste i grube i nazekajcie na swiat i sapcie mordy za przeproszeniem na nas jakie my jestesmy glupie powodzenia :/ \" LadyDynamites- Nie jestes rowniez idealna zeby KOGOKOLWIEK oceniac. Nie rozumiem kto tu narzeka? Przeczytaj dokladnie kazda wypowiedz i jak znajdziesz narzekanie to skopiuj i mi wklej. No prosze- udowodnij to co napisalas!. Kazdy tu odnosi sukcesy i rowniez jest na dietce, nie jestes pepkiem swiata. I nie powinnas tak chamsko sie odnosic, zal mi ciebie, zachowujesz sie jak rozpieszczona egocentryczka, sylwetke zmienisz ale charakteru niestety nie. Myslisz ze tylko ty odniesiesz sukces bo zastosujesz rygorystyczna diete? Otoz nie. Jeszcze g*wno osiagnelas, a inni juz maja za soba kilka lub nawet kilkanascie kg na madrej diecie wiec sie nie wymadrzaj.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej o to mi chodzilo ! Ja poprostu nie mam pomyslu i pisze sie na wszystko :o wiec dziekuje i tez bede na diecie 800-1000 kcal ;) Dziekuje,pisalam w temacie czy ustalicie jakas diete,a do centi to mogla bys ustalic dla nas jakas diete 800-1000 kcal ;) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za wszystko,ale wiekszosc tez rownala nas z blotem :o Tylko jedna osoba napisala diete a reszta nas potepiala,a moze zamiast potepiac moglyscie tak jak Cetka zaproponowac inna diete ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz diety
Autorko. W liceum wazyłam 55kg przy wzroście 170cm.Wiem jak wygladałam:O:O Teraz dalej mam 1710cm,a ważę 67kg. I wiesz co Ci powiem... Chciałabym schudnąc,ale do 60kg-nie więcej.Przy wzroscie 170cm,55kg to jak być kostuchą-nic więcej:O Teraz dieta. Przerabiałam ją już więc napisze i Wam Owoce,warzywa(bez bananów i straczkowych,a także ziemniaków),do tego twarożek,lub jajko.Nic więcej! Na tej diecie przez 2tyg.schudłam 8kg. Niestety póxniej objadałam sie i znowu wróciłam do swoich 67kg:( Teraz jestem na diecie-tej samej.Czwart dzien.Schudłam 2kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz diety
Dodam tylko. Zero kawki.Napoje-woda,herbata(oczywiście bez cukru)najlepiej czerwona,zielnona,albo miętowa. Jecie owoce i warzywa ile chcecie. Ja nie ćwicze ze względów zdrowotnych.Mogę jedynie basen.I etraz zamierzam chodzić na basen. Oczwiście zero cukru!!!To co jest w owocach -wystarczająco zapewni Wam weglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyDynamites- no i super, madry wybor:) Ciesze sie ze nie o to ci chodzilo. Ja Ci pomoge. Jestem na diecie 800-1000kcal od 2miesiecy i schudlam 10kg. Grunt to jesc zdrowo, malo kalorycznie i duzo sie ruszac:) Na sniadanie jem weglowodany zeby zdarzyc je spalic w ciagu dnia, a na kolacje bialko. Ja stosuje jeszcze diete nielaczenia, duzo zachodu, ale ja polecam:) A moge ci dac przykladowy jadlospis diety 1000kcal, bo w internecie sa same jakies skomplikowane i niesmaczne :-P: sniadanie;350kcal przekaska; 150kcal obiad; 350kcal kolacja; 150kcal sniadanie; *bulka grahamka z serkiem wiejskim 200g- 350kcal *lub 10 lyzek musli (10x30kcal) i pol szkl. mleka2%- 360kcal *lub jogurt owocowy duzy z 3 łyżkami musli- ok. 350kcal *lub 2 kromki chleba razowego na to szynka 2 plasterki, i ser 2 plasterki i jakies warzywko - ok.350kcal *lub maślanka 1 szklanka (140kcal) 2 łyżki musli (60kcal) i bulka grahamka. (150kcal) ok.350kcal *tunczyk w oleju z puszki (200kcal) i bulka grahamka (150kcal) - 350kcal *lub jajecznica z 2 jaj(250kcal) i kromka chl.raz.-350kcal przekaska: *kisiel bez cukru (moze byc slodzik zamiast cukru) 300g razem;150kcal *lub galaretka owocowa 150g- 150kcal *lub salatka z owocow (pomarancz, kiwi, gruszka - w zaleznosci jakie owoce lubisz) do 150kcal. * lub bulka grahamka z jakims warzywkiem- 160kcal *lub jogurt owocowy light i 3 lyzki musli - 160kcal obiad: *rybe; mintaj(bardzo malo kaloryczna) smazona 150 g w panierce ( a najlepiej gotowana na parze- najzdrowiej) z gotowanymi warzywkami 400g (100kcal) i ryz brązowy 50g suchego produktu.razem350kcal *Lub ryz brazowy (50g -suchego produktu) z jogurtem truskakowym light. pyszne:) i piers z kurczaka gotowana 100g razem kolo 350kcal. * Lub piers z indyka /kurczaka 150g z gotowanymi warzywami 400g i z sosem Knorr pieczarkowym ze smietana (100ml- 50kcal) razem 350kcal *Lub kotlety sojowe meksykanskie w panierce (50g suchego produktu) - ok.200kcal z sosem grzybowym domowym knorr- (100ml-25kcal) i ryz 50g such. prod. razem; 360kcal *Lub ryz brazowy (50g suchego produktu) oraz piers z kurczaka/indyka 100g gotowana z sosem knorr grzybowm ze smietana. razem; ok. 350kcal kolacja: *ryba mintaj 150g upieczona lub ugotowana. i jajko gotowane . razem; 150kcal *lub 2 jajka gotowane - 160kcal *lub salatka z warzyw z jajkiem- ok.150kcal * piers z kurczaka/indyka gotowana 120g - 150kcal Mam nadzieje ze pomoglam:). Powodzenia. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lady
mam podobną wagę/wzrost, jakie masz wymiary? też chcę zejść do 50 kg, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlsnie o takie cos mi chodzilo ;) Dziekuje bardzo :* :) Nie wiem bo sie dokladnie nie mierzylam,podaj swoje a potem ja swoje :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Oli
a mogłabyś tu wkleic tygodniowy jadłospis diety 1000 kcal a jak nie tu to podaj maila ,napisze do CIEBIE Olu,ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola wpisz takie menu
na 2 tygodnie,takie do 1000 kalorii,dobrze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lady
no dobra :P Ja teraz ważę około 52-53 kg a wymiary mniej więcej 82-62-87, chciałabym mieć 60 w pasie i trochę chudsze uda :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olu wpisz menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo wklej tu Olu
please

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się porobiło :P ja tam drogie panię trzymam oficjalnie od poniedziałku dietkę 500 kcal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe na jak
długo! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do lady Ja sestem troche grubsza,waze tak 55/56 kg ;) A ile masz wzrostu ?? Ogolnie ile wszystkie macie i wazycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lady
Mam dokładnie 170.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi 23
hej, moze sie przylacze? podoba mi sie to co napisala ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×