jakbyście się zchowali???

Przyznam sie szczerze że pierwszy raz zdarzyła mi sie taka sytuacja.Mam 24 lata pracuje w zakładzie produkcyjnym jako mechanik a zarazem jeden zkierowników zmiany.Pracuje u nas wiele młodych dziewczyn uzennic studentke dorabiajacych sobie na opłate szkół.Nie uwarzam się za jakiegos pieknego faceta jestem raczej normalny.Mam kobiete jestesmy razem od 2 lat.Przyszła do mnie dziś 19 latka ,moja pracownica mówiąc ze chciała mi coś powiedziec.Myslałem że maszyna staneła albo maja awarie.pytam co sie stalo..A ona z rozbarajaca szczersoćia oswiadcza że chyba się we mnei zakochala.Poczym uroczo sie rumieni.Nie wiem jak to mozliwe bo nie zamienilismy w sumie słowa.dziewczyna bardzo ładna ale ja się narazie "nie zakochałem"po raz pierwszy nie wiedziałem jak sie zachować

zignorować ją ;p

porozmawiać wyjasnic ze ot tak sie nie mozna zakocac ze to niewinne zauroczenie ze w sumie ona cie nie zna pewnie cie idealizuje a ty masz kobiete ktora bardzo kochasz

uwarzać bardziej :D

wspolczuje twojej kobiecie i to bardzo mocno. powiedz to jej i tez to, ze sie zastanawisz co z tym faktem zrobic, ze napalona 19stka na Ciebie leci. mam nadzieje, ze twoja kobieta szybko sie od ciebie uwolni, bo ty to najgorszy z mozliwych - facet co chuja w rozporku nie utrzyma

Co to znaczy na razie sie nie zakochalem? Myslisz o "zakochaniu" sie w tej nowej? :o

"mam nadzieje, ze twoja kobieta szybko sie od ciebie uwolni, bo ty to najgorszy z mozliwych - facet co ch*ja w rozporku nie utrzyma" chyba sie nie dokonca nie zrozumieliśmy.ja si enei zastanawiam co z tym faktem zrobic,bo kocham swoja obecna dziewczyne.Ta 19 nastka była naprawde urocza i zabawna ale przezmyśl mi nie przysżło w chodzić w ta relacje.Tylko obawiam się jak to teraz bedzie w pracy bo my wkoncu razem pracujemyy boje sie czy nie bedzie jakis intryg....knucia itp..bo dziewczyny w tym wieku moga miec rozne głupie pomysly

no rzeczywiście nietypowa sytuacja ale ja bym odrazu powiedział ze jestem tez zakochany ale niestety w swojej dziewczynie i poradziłbym jej zakchac si e wkims wolnym

ej, Robert...ale sam napisałeś "narazie sie nie zakochalem" co znaczy narazie?z tego co wyczytałam, to bardzo Cię ten fakt zakochanej 19stki usatysfakcjonował

jakby Ci niezalezalo i fakt nie bylby dla Ciebie istony to bys sie teraz nie astanawial nad tym

szczerze z poczatku usedysfakcjonował.to chyba normalne jak to u facetów.Poczułem sie atrakcyjny moje poczucie własnej wartości wzroslo.Przyznaje się,ale to ludzkie.. W sumie to nie wiem dlaczego napisałem narazie,tak mi się napisało.Nie zamierzam się zakochiwać,bo to moze przyczynić się do moich problemów w pracy.dwa mam juz wyznaczona date slubu i naprawde kocham moja dziewczyne. Ok troche sie boje tej sytuacji bo nie znam siebie az tak dobrze.Dziś na zdrowy rozum mwie stanowcze NIE.Alejak ta dziewczyna bedzie za mna chodzic stosowac te rózne damskie taktyki boję się..że strace zdrowy rozsadek

madzre piszesz

Ale pamieciowa po prysznicem to chyba nic zlego, co? bo ta 19 jest naprawde niezla...

chyba mnie kots już nei polubuł.to na górze to oczywiście podszyw

być na mieiscu twojej dziewczyny