Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baska wrocław

POMOCY BO NIE WYTRZYMAM.....!

Polecane posty

Gość baska wrocław

Jak usypiają/ły Wasze niemowlaki? Moja 1,5 miesięczna córka jest nie do zdarcia. Cały dzień potrafi nie spać (tylko na spacerze), chce spać tylko na cycku, nie można jej ani na moment zostawić, góra do 5 minut i to rano, po snie bo inaczej płacz, ciągle trzeba się nią zajmować, gadać, huśtać w nosiku i w wikszości cycek i cycek i ciągłe ulewanie. Nie uśnie sama, tylko na cycku w dodatku po odłożeniu jej od razu wstaje, pada dopiero wieczorem ok.22 Jak tu funkcjonować, trzeba zająć się domem, sprzątaniem, praniem , obiadem....... CZY TO JEST NORMALNE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może się nie najada?? i cały czas przy cycu siedzi?? moja tak miała do miesiąca:( jak dostała butlę to spała,że ja nie wiedziałam czy mam to dzieciątko czy nie;) U nas też przerabialiśmy pawie wszystko...różne metody z netu..bujanie na kolanach itp. Potem był odkurzacz.... okropieństwo ale mała spała przy nim. Suszarka....ciepłe powietrze po nóziach i odpływa (czasem jeszcze) na noc karmię ją w kuchni przy włączonym okapie.... Szum, szum,szum....ale zasypia i śpi całą noc. w dzień jak jest zmęczona to marudzi....w bujaczek na boczek, chwilką bujania i śpi...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten typ tak ma ;) Ja myślałam że wszystkie rozumy pozjadałąm czytając te wszystkie Tracy Hogg i "Każde dziecko może nauczyć się spać". Myliłam się - mojej małej też nikt nie pokona :) Walczyłam z nią ja, walczył mój mąż (twierdził że mam za miękkie serce i dlatego mi nie idzie), potem walczyla moja mama która wychowała 4 swoich dzieci i opiekowała się cudzymi (szczerze mówiąc to mama boi się z moją małą sama w domu zostać :P). Ja póki co stosuję technikę małych kroków. Dałam spokój rewolucjom, inwestuję w powolną ewolucję mojej córeczki. Trafiły nam się takie małe przekorniaczki, ale mam nadzieję że jakoś uda się mimo wszystko na ludzi ich wychować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję - też tak miałam :) tylko moja córka padała między godz. 2.00 a 4.00 nad ranem. Wstawała między godz. 9.00 a 10.00. i w ciągu dnia spała 1 godz. na spacerze i poza tym 2 x po 30 minut. Byłam z nią u lekarza, bo też mi się wydawało to nienormalne, żeby niemowlak tak krótko spał. Pod koniec 2 miesiąca trochę się polepszyło, zaczęła wcześniej zasypiać. Ale tylko raz się jej zdarzyło przez 6 miesięcy spać nieprzerwanie 2 godziny w ciągu dnia. A z tym wiszeniem u cycka to normalne, ma silną potrzebę ssania. Możesz spróbować dać jej smoczek, tylko to moża wpłynąć na mechanizm ssania piersi. Musisz uzbroić się w cierpliwość i przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska wrocław
ciekawe kiedy mojej przejdzie, ja mam czasem dosyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma prawie 5 miesięcy i wcale jakiejś drastycznej poprawy nie ma. Fakt, wyrosła ze starych zwyczajów, ale nabyła nowe "okropności" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska wrocław
Czasem zastanawiam sie cyz nie byłoby lepiej gdybym ją kładła poprostu do łóżeczka i niech płacze, trudno... nie mogę wiecznie mieć jej na rękach... Właśnie ją uspiłam od 8 rano - 2 godziny bawienia, rozmawiania do niej, w tym 3 razy na cycku i usnęła na rękach, spała 20 minut poszłam odłożyć ją do łóżeczka, 2 sekundy i oczy otwarte, już sobie leży i patrzy, znowu do 5 minut i zacznie się płacz i tak w kołko :( CALE DNIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tak samo miala... jechalam na rezerwie... i jeszcze tak madrze wymyslilam ze moze oducze ja ssac smoka to bedzie lepiej spac, budzila sie bo jej wypadal... wytrzymalam 3 tyg!!! potwornych rykow, a niby male dziecko powinno sie oduczyc po 3-4 dniach hahahahaha!!!!!! dobre.... smoczek wrocil w koncu i bylo lepiej... teraz ma 7mies, jest duuuuuuzo lepiej ale spiochem to ona nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baśka - popróbuj, ale jak ma charakterek taka jak moja to metoda "na przetrzymanie" nie pomoże - tzn. pomoże w ten sposób, że będzie dziecko płakało 45 minut aż w końcu zaśnie ze zmęczenia -ale nie wiem czy o to tu chodzi. Ja to mam na usypianie taki sposób, że małą przetrzymuję, tzn bawię się z nią 6 godzin bez przerwy, aż do czasu gdy powieki będą jej same opadać. Bo gdybym ją próbowała uspać bez opadających powiek to by to były jakieś 1,5-2h noszenia i lulania. Dziękuję za taki interes, nie mam zapasowego kręgosłupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska wrocław
e-mamo chylę czoła 6 godzin zabawiania!!! Moja po parunastu minutach płace i kończy się na cycku :o potem ulewanie, lulanie, płacz, cycek itd itd :( I pomyśleć, że niektórzy nie wiedzą nawet że dziecko mają bo im ciągle śpi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baśka - bawię się z nią bo bawienie się z nią do upadłego, aż sama zaśnie, jest i tak przyjemniejsze niż lulanie 7kg kloca przez 2 godziny :) Poza tym nie chcę jej przyzwyczajać do noszenia i mam cichą nadzieję, że gdy zacznie siedzieć to po troszku po troszku będzie skłaniała się ku samotnej zabawie. A gotowanie i mini-porządki urządzam z córeczką leżącą w foteliku-bujaku. Gdy się patrzy co robię to jest przez 15-20 minut spokojna. Zdąży się nastawić obiad czy odkurzyć z wierzchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska wrocław
No, to fakt ;) nasza dopiero 4 kg ale dziękuję jak się nauczy na rękach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Baśka, no dzieci sa różne. Ja sama byłam do macierzyństwa pozytywnie nastawiona, w końcu pomagałam wychowywac to moje młodsze rodzeństwo (4 nas było, jak pisałam wcześniej), mama dawała radę wyprawić mnie i brata do szkoły, opiekowałą się przy tym najmłodsza parką (ja miałam 13 i 15 lat gdy oni się urodzili), nagotowała, posprzątała, uprala, pieluchy tetrowe prasowała, pomogła w nauce... No ale mama sama stwierdziła, że moja malutka ma charakterek ciężki :) Swoją drogą - długo już piszemy, Twoja mała cały czas śpi? Moja się zaraz zbudzi - czas na nią :) Nie obraź się więc, jak zaraz zniknę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska wrocław
Coś Ty- jak tylko usnęła na cycku po 20min odłożyłam ją i od razu wstala.. mąż ja zabawił troche i znowu płacz i cycek i tak leży i nie śpi teraz pomlaskując czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matex
skad ja to znam :). Teraz moj czorcik ma 10 miesiecy i potrafi obudu´zic sie 2 trazy w nocy. 5 razy przespala cala noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i skąd ja to znam:) jakbym czytała siebie sprzed 3 miesięcy. Mały był grzeczny tylko na rączkach bądź przy cycu. i co? sam z tego wyrósł! teraz ma 4 i pół miesiąca - dalej zasypia na rękach, ale trwa to ok. 3-5 min. W dzień śpi dwa razy po godzinie i na spacerze 3 godziny. W nocy budzi się raz. A zasypia ok. 20. ciągle karmię go piersią. A jak miał miesiąc to potrafił przez cały dzień nie spać a w nocy budzić sie 3 razy na ok pół godziny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophidion
Też mam taką małą twardzielkę, bywały tygodnie że w ogóle mi w dzień nie spała, a w nocy jak aniołek. Przeczytałam Tracy Hogg ale zbyt dużo mi to nie dało. Teraz ma 3 miesiące i jest trochę lepiej ale sporo się musiałam naeksperymentować. Każde dziecko jest inne i trzeba sobie metodą prób i błędów wypracować sposób postępowania, jednak na pewno radziłabym stopniowo zwiekszać przerwy miedzy karmieniami do 2,5-3 godzin bo może ją z przejedzenia brzuszek boli, nawet jeśli płacze, i w żadnym razie nie zostawiać w łóżeczku by się wypłakała, i część obowiązków zrzucić na mężą albo robić obiad i porządek na następny dzien podczas gdy mąż sie zajmuje małą. Ja przy usypianiu stosowałam: owijanie kocykiem- zadziałało 2 razy ale zadziałało bujanie w foteliku samochodowym-na dłuższą metę nie polecam ze względu na kręgosłup dziecka pozwalałam się trochę wypłakac ale w moich ramionach i wtedy kołysałam do snu suszarka zadziała tylko raz bujania na kolanach karmienie na leżąco smoczek- moją udało się oszukać smoczkiem Tommy tippy z miękką tarczką niestety teraz jest już zbyt cwana i pluje nim teraz usypiam ja w bujaku ale nie bujam jej tylko suwam "ruchem posuwisto zwrotnym" i narazie się sprawdza życzę więc wytrwałości i pomysłowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×