Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asdfg

Zaczac na nowo?

Polecane posty

Gość asdfg

Moja historia przypomina setki innych. Jestem w 3-letnim zwiazku, choc mam zaledwie 20 lat. Z moim facetem spedzilam wiele pieknych chwil, ale jak to w wiekszosci bywa w nasz zwiazek wdala sie rytuna. Wiecie czego mi szkoda? Tego, ze moja wizja wiecznej milosci okazala sie nierealna. Mielismy coraz mniej tematow do rozmow i nie pielegnowalismy tego, co budowalismy przez tak dlugi okres czasu. Piekne wiersze, kwiaty, godzinne nocne telefony, w koncu cale dnie spedzone w lozku, . Gdzie to wszystko?! Zatracalismy sie coraz czesciej, nie potrafilismy odnalezc do siebie na nowo drogi. Aż w koncu pojawił sie ON. Pewnie pomyslicie, ze jestem zła, bo zaczelam sie umawiac z kims innym... Mój chłopak niedawno zerwał ze mną, kiedy wytlumaczyłam mu, co się dzieje. Zreszta! Chyba tylko idiota nie dostrzegłby tego, ze jego dziewczyna coraz czesciej jest nieobecna, cale dnie jej nie ma, a jak jest to siedzi ciagle na komputerze ( i tez Bog jeden tylko wie, co robi i z kim pisze). Mimo to pozostal wtedy bierny... A ja? A ja Czemu nic nie zrobił? Wiecie co jest najlepsze? Myslalam.. (baaa! o zgrozo!- bylam pewna! ) , ze moje uczucie do niego jest tak silne, ze nic nie stanie nam ku przeszkodzie. Jednak przeszkoda jest i ja nadal nie potrafie jej ominac. O ja nieszczesna, nie chce jej ominac! Powod swych rozterk poznalam zupelnie przypadkowo. Poznalam czlowieka, ktory mnie rozumie ( to trwa juz 4 miesiace), pomaga i wspiera mnie, niesie mi radosc. Nie potrafie jednak zapomnieć o tej pierwszej milosci, ktora odeszla ( przez moja zdrade). Wlasnie wrocilam ze spotkania z tym \"malym szczesciem\" Czy byliscie w podobnych sytuacjach? Co mi doradzacie? Ja po prostu nie wiem, czy bedac z nim ( bo nie jestesmy ze soba ), zapomne o byłym. :( Z gory dziekuje za wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
To ja zerwalam , przede wszystkim nie marudze. Byly zapewnia mnie, ze chce wrocic mimo wszystko. Czy tak w ogole mozna? Wiem, ze pocierpie troche, ale nie chce mu odebrac jego dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
z tym facetem nie spałam... jestem powazna osoba i nie lece pierwszemu lepszemu do lozka... skonczylo sie na pocalunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rób to co dyktuje Ci serce. Jak ciagnie do eks to wróć, tylko go nie okłamuj już, sama staraj więcej dawać w zwiąku. A jak wolisz nowego mena to daj wam szans. Czas pokaże :) olej to , że niektórzy na tym forum nie maja za grosz kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co... mialam identyczna sytuacje tylko ze ja bylam z facetem rok i jeden miesiac. naprawde przyszlosciowy zwiazek, mase planow na przyszlosc... az poszlam na studia i poznalam kogos... niesamowite ze piszesz dokladnie to co ja czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
Do byłego nie potrafilabym wrocic, bo go strasznie szanuje. Zdrady sie nie wymacza. Dzis rano zerwałam z nowym chlopakiem. Ja chyba musze to sobie w glowie wszystko poukladac. A jeszcze niedawno myslalam, ze mozna tak O zerwać ze stara miloscia i od razu poleciec do innego... Chyba tak sie nie da... Szkoda mi, ze milosc sie wypaliła, chociaz nadal jest w mym sercu mala iskierka. jamaica998 dziekuje za zrozumienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×