przestałem kochac moja dziewczyne-

jak ja poznałem była inna.Zakochałem sie winnej kobiecie.Pełna wdzieku delikatna subtelna z wyczuciem taktu po prosu kobieca..Byla taka rok....potem poszła na studia..prywatne... Wpadła w dziwne towarzystwo zrobiła sie wulgarna zarozumiała.Teraz można z nia porozmawiać tylko o owym lakierze do paznokci ocenia ludzi przez pryzmat wygladu gardzi dziewczynami ubiarajacymi się gorzej zrobiła sie hałasliwa..nazbyt pewna siebie bezczelna..młokobieca.Jej wdzięk...i ta dziewczęcośc która tak pokochałem gdzies sie ulotniła.Czy jest szansa że bedzie taka jak kiedyś?czy zakonczyć ten zwiazek skoro wygasa uczucie?

jakie to życie smutne ,,jak jest wiejska to niema chłopa a jak jest chłop to podpuchnięte oczy

jakie to życie smutne ,,jak jest wiejska to niema chłopa a jak jest chłop to podpuchnięte oczy

powiedz jej to, jak ja teraz widzisz może ona nie zauważyla swojej zmiany, tylko próbuje dostosować się do otoczenia mój chłopak jak poszedł na studia, też się zmienił stał sie opryskliwy, bardziej pewny siebie, zaczepny, \"cwianiakował\" ale mu przeszło, dzięki Bogu, bo dłuzej bym tego nie zniosła

porozmaiwac ,anei głowić sie na forum?