Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stracony szcunek

Straciłam szcunek do ojca po tym co zrobił...

Polecane posty

Gość stracony szcunek

.... zaczęło się niewinnie... kłótnia z siostra wpadł ojciec wkurzony bo w pracy coś mu nie szło... wydarł sie na nas ze nawet w domu nie ma spokoju.... ja zaczęłam do niej mówić by w końcu odłożyła ten flamaster do kubka.... a ona wredny i uparty bachor wyciągnęła nawet już włożony flamaster z kubka na biurko.... a ona dalej swoje ja się wydarłam ona cicho ze swoja debilna minka a ojciec do mnie mordę zaczął drzeć żebym sie uspokoiła.. jestem typek który mówi co myśli wiec mu mowie żeby uspokoił tego bachora... i zaczęła się krótka w końcu dał mi po raz pierwszy w życiu w twarz... oburzyłam się i nastawiłam drugi policzek i krzyczałam bij i ze sie jego nie boje i jest chamem.... nie umilam gdzie sie wygadać ... moja mam mnie popiera ale teraz mam w domu cisze i sie nie odzywam do tego chama:( mam już dość mam początki nerwicy wstydzę się tego, że mam takiego ojca:(:( Nigdy nie miałam w nim oparcia :( Byłam mała a sie razem wygłupialiśmy a jak dorosłam to zaczęłam sie odzywać i mówić swoje zdanie:( a najgorsze jest to ze przez takie sytuacji jestem popychana do dorosłości... moi rówieśnicy nie wiedza co przezywam.... i co to jest dorosłość.. dla nich to tylko dowód prawko i imprezy ogółem wolność.. ja wolność mam już od 2 lat ale tak naprawdę nadal jestem uwiązana bo on na moje utrzymanie pracuje... obje z mama sie wspieramy bo i on ja nie raz uderzył... czasem już nie wiem co zrobić żeby ten koszmar sie skończył raz na zawsze.... chodź wiem ze tak naprawdę nie nastąpi to nigdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_s
Hej. Rozumiem Cię bardzo dobrze.. Ja szacunek do mojego ojca straciłam juz dawno, nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek go miałam. Mam 22 lata.. mój stary to też cham. Kiedyś zepchnąl mame ze schodów i ona poroniła:/ to było dawno. Ojciec ją lał, znęcał się fizycznie i psychicznie. Mnie i moje rodzeństwo też nienawidzi.. Kiedy mój brat dorósł nie pozwolił na to i wtedy zaczęly sie bojki miedzy nim a ojcem. Długo to trwało. Mnie i własnie mojego najstarszego brata stary nie nawidzi najbardziej. Tez mnie szarpał ..ale ja sobie nie pozwalam- nie mam tyle sił ale strasze go Markiem, to wlasnie moj brat- moj stary teraz sie go boi.Marek sie msci na nim za wszystkie krzywdy ..Szczególnie na wigilie ojciec zawsze mi robi awanture i to ostra.. kilka razy musiałam wigilie spedzic tylko z mama w osobnym pokoju. Ja mojego ojca nie traktuje jak ojca.. nawet ie mowie do nieg tato- tylko zwracam sie bezimiennie... Moje kolezanki mają normalnych ojcow- a ja swojego nienawidze i niejednokrotnie wykrzyczalam mu to! Tak to już bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdset
podziekuj mamie ze z nim chodziła . To nie tylko jego wina . Gdyby miala łeb to by zerwała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby nie bylo..tez mam ojca chama i jestem oburzona wyladowywaniem agresji poprzez bicie rodziny. Co do sytuacji jaka nastapila, tez sie zachowalas niezbyt dorosle. dlaczego siostre nazywasz bachorem? Ja tez pamietam jak sie uzeralam z bratem, ale to bylo naprawde dziecinne. Przeciez to Twoja siostra, nie mozesz okazac wiecej cierpliwosci? Druga sprawa jesli Twoj ojciec to cham i czesto bije Twoja matke, to Twoja matka jest glupia (wybacz). Daje sie bic i z nim nadal jest ok, ale co to za wsparcie Ci udziela kiedy jej dziekco obrywa? Dlaczego nie odejdzie skoro jest takim tyranem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdset
ale kobiety daja szpary za łatwo . Najpierw trzeba troche pomyslec z kim sie chodzi a nie dawac na prawo i lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_s
Jeśli to do mnie...to nie jest tak latwo. Kiedys byly inne czasy- mama nie miala się gdzie podziac. Ojciec sie zmienil po ślubie. Mama nie mogla do domu wrocic bo miala biede, duzoo rodzenstwa... i miala dwojke dzieci... Chyba ty masz normalna rodzine i nie rozumiesz jak to jest zyc z taka osoba. Nie jest tak łatwo odejsc bo gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia_s Szlag mnie trafia jak czytam takie historie. Ci faceci to zwierzeta! A matki to brak slow. Tkwia w takich zwiazkach z wyboru, kosztem zycia swoich dzieci :/ przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie macie bladego pojecia co to dorosłosc :( az smutno się robi jak się to czyta :( ja zostałam bez ojca i matki w wieku 19 lat i to z młodszym o 4 lata bratem...nie byli idealnymi rodzicami ale za to wiem co oznacza zyccie bez nich i co potrafią obcy ludzie nawet rodzina zrobić z młodym człowiekiem gdy nie ma za plecami tego ojca czy tej matki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia_s Przetan, bieda to wymowka :/ gdyby naprawde chciala odejsc to by robila cos w tym kierunku, chociazby sie troche doksztalcila i miala zawod. Taki argument do mnie nie rpzemawia, juz bardziej taki ze ten tyran ja ubezwlasnowolnil i wmowil ze bez niego nie przetrwa, w co uwierzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_s
Niejeden raz wygadalism mojej mamie czemu nie odeszla od niego. Ona wlasnie mowila ze nie miaala gdzie.. Ale mimo tego wszystkiego- mama starała się nas chronić. Robiła co mogla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdset
no mam sasiadke , ktora wyciagnela goscia z wiezienia a byl skazany na dwa lata za kradzieze , a potem wyszła za niego . Problem w tym ze zaczal pic i bic . No ale co mozna oczekiwac od bylego wieznia.? NAjpiew nalezy z kims pochodzic a nie od razu robic dzieci.Po kilku dniach znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_s
A jesli mowisz ze mogla sie doksztalcic.. ciekawe kiedy i za co. Stary pracowal jak mu sie chcialao w kratke, nie przynosil kasy czasami przez kilka miesiecy- mama musiala pracowac aby utrzymac nas . Nie bylo jej latwo..a po pracy musiala sie nami zajmowac. To jest tak latwo powiedziec odejdz, doksztalc sie.. ale z mozliwosciami na to jest troche gorzej:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia_s Ja wiem ze na pewno was kocha i cierpi, ale trwanie w takim zwiazku to glupota, a moze tchorzostwo. A chociaz probowala cos zrobic zeby odejsc? Kontaktowala sie z rodzina, znajomymi, przyjaciolmi, szukala pomocy w organizacjach, na policji? Zreszta mniejsza z tym, to juz przeszlosc ktorej sie nie odmieni. Ale prosze was kobietki jak traficie na takiego tyrana to nie badzcie z nim! Zabezpieczcie sie finansowo i nie dajcie zrobic sobie wody z mozgu! To dla mnie bardzo emocjonalny temat, bo moja matka tez sie boi odejsc. Szkoda ze musialam cale dziecinstwo na to bezsilnie patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jestes o flamaster
takie jazdy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia_s Z mozliwosciami to tak jest ze jak sie nie wierzy w siebie to sie ich nie widzi, skoro Twoja mama miala prace, to juz zupelnie sie nie zgadzam z tym ze nie miala mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_s
900 zl..za to jestes w stanie wyprowadzic sie z trojka dzieci.. i sie doksztalcac, oplacac rachunki miesieczne, jedzenie.. jesli tak to gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhbhjhjh
Jeśli czyjs tam ojciec robił sie szczególnie agresywny w wigilie to podejrzewam że jest ukrytym satanistą. Tak własnie dorosli satanisci którzy sa juz za starzy na pisanie po murach i ubieranie sie w te specyficzne stroje, itp słuza szatanowi poprzez niszczenie innym świa bozegonarodzenia nie wiem czy wielkiejnocy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko tak
Nie wróżysz za dobrze na przyszłość. O byle co doprowadzać do awantury? To chore i bardzo dziecinne. Jakbyś miała 5 lat i tupała nogą. Jeżeli byle flamaster wywołuje u Ciebie aż taką histerię i krzyk to współczuję Twoim rodzicom i rodzeństwu. Czasem trzeba odpuścić. Niech sobie by wziął ten "bachor" jak piszesz, ten flamaster i sobie go wsadził! Po co doprowadzasz się do takiego stanu, w którym tylko frustracja daje znać o sobie. Właśnie tym udowadniasz starym, że jesteś zwykły "gówniarz". Chyba jeszcze Ci nikt nie powiedział co najbardziej irytuje tych, którzy dokuczają. Jest to PEŁNA IGNORANCJA I OBOJĘTNOŚĆ. Tym więcej zdziałasz niż krzykiem sfrustrowanej dzieciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracony szcunek
ja niestety mam jeszcze młodsza siostrę.. u mnie ejst wszystko oke dzien jak codzien ale jak ojciec zaczyna pic w weekendy to zaczyna sie zimny prysznic... mam mi zawsze mówi ze gdyby maila ten rozum co teraz na pewno nie wyszła by za niego ... kiedyś był inny kochany tatuś rozpieszczał córeczkę byłam pierwszym jego dzieckiem.... a teraz.... strach mówić co będzie kiedyś... czy zaufam i zwiąże sie na stałe>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracony szcunek
to nie takie łatwe powiedzieć odejść.... sa sprawy wspólne nie tylko walizki za drzwi... np mieszkanie małe dzieci Matki ktore kochaja swoje dzieci i które chcą jak najlepiej czasem potrafią same sie dołować żeby tylko dzieciom było oke i zapewnić jak najlepszy byc.... To nie takie latwe moi rodzice maja domek moja mam nie ma gdzie pojsc np z nami bo niby co wlozyla tyle stran na marne?? a dzieci to tak naprawde tez ich jest bo po rodzicach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balalabanba
mam dość już tego;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani zawiedziona
ojciec powinien być autorytetem jednak nie każdy nadaje sie na ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia--a rozumiem doskonale Twoja mame ze niemoze odejsc od Twojego ojca jest poprostu uzalezniona nie tylko materialnie ale takze fizycznie...mozesz pomo c mamie np. dzwoniac na policje wogole zglaszac to wszystko...moze Twoja mam przeciwko ojcu wniesc sprawe do sadu lub QWWy mozecie wniesc jak was bije ..obdukcja itd... jak mozesz to zapisz mame do psychologa ..on napewno pomoze Twojej mamie zrozumiec dlaczego tkwi w chorym zwiazku i pomoze jej uwierzyc w siebie a wtedy tylko krok od odejscia..uwierzcie mi i niedajcie sie chamom... i niech ktos niepisze glupot ze dawala i o doksztalcaniu...jestes durna istota ..znam kobiete ktora ma wlasna firme jest piekna i majtna i siedzi z takim swirem...trudno zrozumiec ale ja rozumiem...tylko wlsnie najgorsze jest w tym ze cierpia dzieci jakby moj podniosl reke na moje dziecko to by niemial czego szukac w domu...policja i wogole pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×