Niezdecydowani, dalaczego?

Jak w temacie i temat kieruje bardziej do mezczyzn, ale bardzo prosze wsxzystkich o jakies sugestie, bo ja juz nie daje rady tzn. jestem zarejestrowana w portalu randkowym i pisze do mnie nawet dosc duzo facetow z czgo wiekszosc, to tacy kobieciarze szukajacy rozrywki. Od czasu do czasu napisze ktos konkretny, ale kiedy dochodzi do umowienia spotkania, czesto oni koncza znajomosc i najdziwniejsze jest to, ze to oni proponuja te spotkania. Mialam tak kilka razy, a teraz jeszcze taka sytuacje, ze pisze do mnie facet po 30, ze bardzo mu sie podobam, ze chcialby sie ozenic i bardzo chcialby mnie poznac, poczym ja odpisuje, ze chcetnie go poznam i na tym sie konczy nasza korespondencja. Jak to wytlumaczyc??

moze rezygnują po zabaczeniu fotografii

nie, nie, to bym wtedy wiedziala dlaczego. Ja mam kilka fotek na randkach. Poprostu rezygnuja, ale nie wiem dlaczego.

hahahahaha

moze dlatego, ze to erotomani gawędziarze :P

Nie wiem o co chodzi ale też zauważyłam kiedyś (gdy jeszcze korzystałam z tych serwisów) taką zależność. Po prostu panom bardziej chciało się pisaniny (której nie lubię) niż zwyczajnego spotkania.

co w tym smiesznego?

sciemniaja cie bo nie maja lepszej rozrywki, a wiadomo, że większość z nich to tatuśkowie w wydeptanych bamboszkach, którzy mają jeszcze marzenia ale za to niskie poczucie własnej wartości i świadomość tego, że nic ekscytującego ich już w życiu nie czeka

rozśmieszyła mnie powyżej uwaga komicznego, że rezygnują po zobaczeniu fotografii:D

"Po prostu panom bardziej chciało się pisaniny (której nie lubię) niż zwyczajnego spotkania." powaznie? Moge to samo napisac jako facet, oczywiscie w odniesieniu do dziewczyn :P

acha na tej zasadzie, poflirtowac sobie w necie, no dobrze, ale jak pisze konkretnie, ze chcialby mnie poznac, przedstawia mi sie, pisze gdzie pracuje, jakie ma plany etc, po czym znika, to tego nawt tym nie mozna wytlumaczyc.

"rozśmieszyła mnie powyżej uwaga komicznego, że rezygnują po zobaczeniu fotografii" ale komiczne napisal to PO Twojej wypowiedzi :P

Czyli taka odskocznia, ale co przy okazji sprawdzaja, czy sie zgodze na spotkanie, jesli tak, to prawie jakby mnie zdobyli i pisza do nastepnej? Albo moze w trakcie pisania poznaja inna i ta wczesniejsza czyli np. mnie daja w odstawke.

aż ciarki mnie przechodzą jak sobie przypomne wyjście z przyjaciółką na dronka minionej soboty... w pewnym momencie weszło czterech tak strasznie mało atrakcyjnych facetów po 40-stce, że szok, jakie było oburzenie koleżanki, że tacy w ogóle zerkają w nasza strone...tak wiecie, bez zastanowienia jej się wypsneło...po prostu naturalnie ludzie oceniają po opakowaniu:) może ci wszyscy faceci świadomi swoich niedostatków bujaja po internecie a jak przychodzi co do czego to świadomi tego ze nie maja wiele do zaoferowania...wymiękają:) kreować wirtualną rzeczywistość jest przyjemnie i łatwo, to rzeczywistość niektórych przerasta:)

Jesteśmy grupą emerytowanych pracowników ZUS, KRUS i WSI. Działamy na wszystkich portalach randkowych. Proponujemy małżeństwo, umawiamy się i OCZYWIŚCIE, nie przychodzimy

po czym u szczytu podniecenia nastepuje natychmistowy spadek adrenaliny i sobie ida... w sina dal szukac dalej przygod...

na to właśnie wyglada:D

znam atrakcyjniejsze formy budowania napięcia;)

oczywiscie, ze nie ze wszystkimi i odrazu wylapuje kobieciarzy, no ale jesli facet, nie moge tu wkleic jego wiadomosci przedstawia sie, pisze jakie ma plany, czego szuka jednym slowem pisze normalnie, nie flirtuje, to ja tez staram sie do niego jak do czlowieka i tez nic. Juz nawet sobie pomyslalam, ze ktos ich nie wiem ostrzega przede mna czy czy co innego, bo dla mnie to jest chore. Mi jak sie ktos nie podoba na tyle, to sie nie umawiam i koniec, a nie tak.

acha czyli to moze miec jakis sens. Moze i faktycznie na tym to polega, to ja teraz zrobie inny nr. sciagne wszystkie fotki i moze wtedy sie ze mna umowia ;)