WIELKIE ODCHUDZANIE!

rebekue, jak tam było na spacerku??no cóż, lepiej nie ryzykować, może to i dobre :) ja już zaczęłam więc będę w tym tkwić :D jakoś święta nie były dla mnie nigdy specjalną rewelką więc sądzę, że nie będę miała tak trudno :) No cóż, najwyżej się złamę i zacznę od nowa po świętach :P Ale to raczej mało prawdopodobne...

dla mnie też święta to żadna przeszkoda

Madeleina a Ty też na norweskiej?

Nie,nie ja nie mam żadnej konkretnej po prostu mało jem dzisiaj płatki z mlekiem ( obfite śniadanie ) jako drugie śniadanie bułeczkę ciemną. no i kolacja banan + gruszka i 4 litry wody co o tym sądzisz?

bułki podobno nie są najlepsze, no i banany też tuczące no ale jakby nie patrzeć to za dużo nie zjadłaś :)

Nie mogłam się powstrzymać , ten banan tak kusił ;) no a bułeczke wyjątkowo, bo ciemnego chlebka już nie miałam..

Pogoda ok, wiec troche pochodzilysmy, jakies male zakupy. Wpadam tak sporadycznie bo zabralam sie za porzadkiw ogrodku :-)

ja polecam pieczywo wasa, lubo wasa-podobne, np. biedronkowe...znajoma jadła tylko takie pieczywo, np.2 kawałki z czymkolwiek na śniadanie, kolacja tak samo, obiady w miarę normalne i zrzuciła 4 kg Ja też od dawna nie jem żadnego innego pieczywa... a teraz to i tak na norweskiej jestem a tu prawie wcale nie je się pieczywa :)

mi smakuje bardzo ciemne pieczywo, a mam szkołę więc kanapki robię właśnie z ciemnym ;) bo tak wasa to mi nie pasuje do szkoly :P

Porządki w ogródku, o tej godzinie? że też Ci się chce :D:D u mnie cały czas wieje mocno, jest zimno i do du.... a zaraz muszę wyjść :(

hehe wasa jest ok nawet na kanapki do szkoły, ja jak jadłam w pracy zawsze takie kanapeczki to się ze mnie śmiali, że jem jakąś dekturę :D

wiesz ja byłam miłosniczką białego pieczywa :P bułeczki kajzerki ,przerzuciłam sie na ciemne- sukces ale wase kupie :P i się na nią przerzuce ;)

ja też uwielbiałam białe pieczywo, lepiej niż ciemne... a bułki mogłam pochłaniać kilogramami :D:D ale już się oduczyłam i nie tęsknię jakoś za tym, wase jadam do wszystkiego, zup, parówek, jajek itp.... ale teraz jem jedną kromkę na dwa dni chyba :D jakoś żyję jeszcze Wiesz, spróbować nigdy nie zaszkodzi, najwyżej wrócisz do ciemnego, bo przecież też nie jest takie tuczące :)

Mala przerwa na kawke :-) U nas jest dosyc fajna pogoda, nie jest zimno, nie pada i nie wieje a cos tam musialam posprzatac w ogrodzie bo mnie juz wkurzal ten widok galezi scietych. Ja na obiadek mialam dzis salatke z pomidorem, kawalkiem gotowanej piersi z kurczaka i troche kaszy gryczanej. Ps, czy ktoras wie jak tuczaca jest kasza, bo dawno jej nie jadlam i tak mi posmakowala.

Zastanawiam się czy nie zacząć brać zelixy

nie wiem jak jest z kaszą, wiem tylko że ryż jest tuczący... ale kasza chyba nie powinna być aż tak bardzo :) Ja na obiad zjadłam gotowaną wołowinę, i sałatkę z pomidora ogórka zielonego i konserwowego :D nawet obleci :)

a co to, ta zelixa

taki lek , hamuje apetyt itp głowa boli :(

ale od leków psuje się wątroba :P

hehe ale czego się nie robi dla figury :P idę troszkę na masażer :)

ja też zmykam, muszę wyjść..będę później może :)

Ja bralam kiedys tabletki odchudzajace, jeszcze przed ciaza, chcialam zrzucic pare kilo. Moze znowu je kupie.. hmmm...ale tabletki i dieta to nie bardzo..

Ludzie...ratunku :D Moja mama usmażyła naleśniki i kazała mi je pokroić...a ja nie mogę ich zjeść :( Myślałam, że się popłaczę :D Ale jestem silna i się nie dałam :)

Hehehe ja wczoraj skusiłam się na jednego, ale to w ramach obiadu;D

oj, czuję że po nocach będę śniła o naleśniku :D ale od razu zabiera mi ochotę na wszystko jak na siebie spoglądam :D:D

Ja jestem szczęśliwa, dzis tak mało zjadłam i nie skusiłam się na makaron na słodko mojej mamy:P

Madeleina A tak w ogóle to kiedy bawimy się na Twojej 18stce :D:D??

1 czerwca dopiero :P buuuuuuu :P

Ostatni posilek, jablko o 18-tej. Mam nadz ze przezyje do jutra :-)

w dzień dziecka, dobrze mówię?? :D rebekue, ja ostatni posiłek zjadłam o 16 :D i muszę przeżyć minimum do 13 jutro...bo rano mam rozmowę o pracę i nie będę przed nic jadła :)