Kobiece wariacje n/t magii męskiego ciała.

Też myślę, że o to Panu Psełdonimowi szło, gdy zakładał topik. Ale jakie reakcje jego ciała i zmysłów towarzyszą mu podczas czytania kolejnych postów (oczywiście tych na temat;) ), to już inna sprawa:D

ja uwielbiam kiedy facet jest wysoki , zebym mogla sie schowac w jego ramionach i wogole meskie cialo jest fajne :D

W ramionach? A może gdzie indziej, skoro wysoki:P

.. Słodka... a czy to ma jakieś znaczenie.? jeżeli jest tak jak piszesz, tym bardziej jest godny pożałwania... Na twoje i moje szczęście nie dane nam będzie się o tym przekonać:-)

A skąd wiesz, Kropko, że nie będzie nam dane? Nie mów lepiej hop, bo Psełdonim potrafi wykazać się całkiem słuszną determinacją.;) W szukaniu kobiety, a raczej w znalezieniu.:)

...napisałam Ci już wcześniej, że zależymy od tego, czego sie spodziewamy. Jestem zupełnie spokojna:D. W swoich założeniach nie uwzględniałam poznania autora topiku. :D:D:D

Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć:P Nie o to chodzi, żeby przewidywać nieprzewidywalne, ale o to, aby na nieprzewidywalne, kiedy nastąpi, umieć odpowiednio zareagować

no i widzisz... sama znalazłaś i rozwinęłaś odpowiedź, dlaczego moje przewidywania nie zakładają poznanie osobnika o nicku Psełdonim :D:D:D

Wiem, wiem - milej jest dać sie zaskoczyć;) Ja bym się z Saszą chetnie spotkała - jednak do tego chęci dwojga potrzeba W sumie to się nie dziwię - o czym niby by miał ze mną rozmawiać:( Ale wirtualnie to go jeszcze troche zamierzam pomęczyć.;) Chyba mu topik rozwaliliśmy:(

pomęczyć Saszę? zatem nasz autor jest wieloimienny? :D:D:D Ja dać słowo Ci mogę, że nie zamierzam ani nie mam ochoty na poznanie Psełdonima vel Saszy:D:D:D. Słodka, a dlaczego nie miałbyś o czym z nim rozmawiać? Przecież to człowiek jak każdy inny (zapewne). Topik wróci w swoje utarte tory, gdy inne kobiety zechcą mówic co czują:-). Gdy zechcesz Ty również. Nie należy we wszystkim co sie czyta doszukiwać sie prowokacji...

Spokojnie, nie jestem zazdrosna Z Psełonimem oczywiście moglibyśmy porozmawiać, ale chyba lepiej, kiedy rozmowa sprawia przyjemność obojgu interlokutorom. Pokrótce: za wysokie jak dla mnie progi. No ale nieważne. Jeżeli chodzi zaś o męskie ciało, to ja już swoje napisałam - a i tak niestety nie dane mi było za wiele z męskim ciałem obcować. Ale Ty możesz pisać, jak wariujesz pod wpływem widoku i dotyku męskiego ciała.;)

no tak, Ty wiesz najlepiej, choć nie rozumiem dlaczego skreślasz się na starcie. :D Słodka ja WIEM co piszę, więc i Ty nie pisz mi o zazdrości i tym podobne... I nie musisz być uszczypliwa:D, ponieważ ja nie traktuję tematu dosłownie. Wynika to zresztą z moich wierszowanek:D:D:D

Widzę, że mnie źle odebrałaś. Nie jestem uszczypliwa, tylko mam wątpliwe poczucie humoru. To tyle jeśli chodzi o intencje. I właśnie obawiam się, że także Psełdonim niewłaściwie zinterpretował sobie moje słowa - niezgodnie z moją intencją podczas ich pisania przynajmniej. Ale powinien docenić, myślę, że sie przynajmniej pod niego nie podszywam.:D

.. Słodka, ja bez żalu:-). A ja myślę, że Psełdonim jest wrażliwym człowiekiem, potrzebującym wewnętrznej muzyki.To nic złego czerpać ją z rozmowy z bliźnimi. Najwięcej zamętu w relacjach międzyludzkich wnosi zbytnia ocena. A jeżeli sie pod niego nie podszywasz, to powiedz to wyraźnie .

Dobrze, nie omieszkam poinformować Saszkę, że sie pod niego już nie podszywam.:D:D:D

Pseldonimie Ty o tej porze ? Podejżana sprawa ;)

Słodka, na mnie już pora. Dziękuję za rozmowę.Do zobaczenia... kiedyś tam... :D

To ja dziękuję za rozmowę, Kropeczko. Pomorzanko, tu słodka_idiotka we własnej osobie, tyle że w przebraniu. Sasza pewnie pojawi się jutro rano, to sobie porozmawiacie.:) A ja coś wkleję: "CO LUBIĄ W MĘŻCZYZNACH KOBIETY Niestety, głosy kobiece brzmią bardzo słabo. Nie wydaje mi się, żeby kobiety i mężczyźni byli tak bardzo różni w sposobie widzenia ciała, raczej w mówieniu o nim. Albo prościej: mężczyźni pozwalają sobie na spostrzeganie i mówienie bardziej seksualne, u kobiet działa tradycja i wychowanie, które zabraniają im jawnego okazywania swojej seksualności nie tylko w zachowaniu, ale i w mówieniu, a nawet myśleniu o niej. Mariam: Pamiętam, jak mieliśmy się gdzieś razem wybrać i ten mężczyzna - jeszcze wtedy nie mój - zdjął bluzę i ukazał się taki półgoły, a mnie się wydawało, że jego tors, ramiona, plecy świecą, aż mnie oczy bolą. Potem założył wyjściową koszulę i pokazał mi się: - Czy dobrze? A ja nie byłam w stanie odpowiedzieć, bo miałam poczucie, że zgasło światło. Od tego momentu zapragnęłam go koniecznie dotknąć: gładka, oliwkowa skóra jakby mnie wołała. Wyobrażałam sobie, jaki to ciało musi mieć cudowny zapach. O tym, że mógłby mnie wziąć w ramiona albo zacząć głaskać po twarzy czy po piersiach, bałam się nawet myśleć. Nie wyobrażałam sobie, że ciało mężczyzny może mnie tak zaczarować. Miał takie cudowne dłonie, które zawsze wiedziały, gdzie mnie dotknąć. Były bardzo męskie: duże, szorstkie, a zarazem miękkie i czułe. I oczy, wpatrzone we mnie, o ciepłym spojrzeniu. Czasami jego oczy robiły się dziwnie skośne, dwie szparki, dopiero po pół roku zorientowałam się, że on się wtedy na mnie nie złości ani się nie oddala, tylko tak bardzo mnie pożąda. ll ANNA: Trochę się tego wstydzę i zastanawiam się, czy inne kobiety też tak lubią męskie pośladki. Bo ja bardzo. Nie miałam jeszcze dwudziestu lat, kiedy złapałam się na tym, że przyglądam się, jakie mężczyźni mają pupy i biodra. I podobają mi się - niezależnie od tuszy czy umięśnienia - takie, które są ruchliwe. Na takie reaguję wyraźnie seksualnie. Po rozmowach z kobietami nasuwa mi się przypuszczenie, że w nich pożądanie budzi nie tyle ciało mężczyzny, co jego zachowanie względem kobiety. W "Pachnącym ogrodzie", który - jako traktat erotyczny - skupia się na seksualnych aspektach kontaktu między partnerami, przeczytamy jednak: "Pożądanym w oczach kobiet jest mężczyzna, który umie im nadskakiwać. Wykwintny w zachowaniu, powinien wyróżniać się pięknością od tych, którzy go otaczają, mieć wdzięczną figurę i ujmującą postawę. Niech będzie zawsze szczery w swoich słowach. Niech nie chełpi się sobą i trzyma się zasad dobrego wychowania"." Za: http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,79849,4086151.html Pozdrowienia

u mężczyzn szerokie ciemne brwi (nie, nie krzaczaste i zrośnięte ze sobą), długie rzęsy (często mają je ładniejsze od kobiecych:P ), plecy wystarczająco szerokie i umięśnione kształtny tyłeczek i uda zdradzające styczność z wysiłkiem fizycznym;) a krateczka na brzuchu to już czysta poezja choć wcale nie uważam że konieczna, mój kochany jej nie ma i też jest dobrze:) też uważam już od dawna, że męskie ciałko jest piękniejsze od kobiecego my musimy się mordować dietą, fitnessem a efekt nie zawsze jest zadowolającym u facetów regularna siłownia, sport i efekty mogą przejść wszelkie pojęcie;)

Dzień dobry. To ja, najprawdziwszy Sasza, czyli wzmiankowany Psełdonim we własnej osobie. Ale na krótko dzisiaj, bo zaraz ponownie mi pora do spraw... :-) Proszę zeznawać dalej.

duze silne dlonie...i zapach zapach zapah...

Męskie ciało jest fascynujące, moje przynajmniej.;)

krówkaorzechowa, jaki zapach? Ten naturalny, się rozumie?

:-) P. Justynaaaaa, nie ma powodów do zagniewania na Ciebie. A za okazywanie aktywności dziękuję. Może jakoś wspólnie wyciągniemy za uszy tem temat i panie wezmą się za prawdziwe pisanie. :-)

http://www.beztajemnic.com Bez żadnych tajemnic , owijania w bawełnę i zbędnej pruderii . Zapraszam .

Wpisywać się. Może miniona noc będzie źródłem nowych, babskich impresji?

Dla mnie nie ma czegoś takiego, jak magia męskiego ciała. Jest magia JEGO ciała. Sam zapach mężczyzny nie doprowadza mnie do szalu, JEGO zapach tak. Silne ramiona dają poczucie bezpieczeństwa tylko wtedy, kiedy należą do NIEGO. Spojrzenie niebieskich oczu jest tylko spojrzeniem, jeżeli nie widzę w nich JEGO miłości, oddania i szacunku.

:)

Lubie kiedy mój mężczyzna przenika mnie wzrokiem.Moge w nich odczytać złość irytacje,miłość i pożądanie.Lubie gdy mnie pociesza,z silnego mężczyzny przeistacza sie w moją chusteczke do nosa.Lubie patrzeć na mojego mężczyznę gdy bierze prysznic...w tym momencie zazdroszcze każdej kropli ,która bezkarnie wędruje po jego ciele.Całe ciało mężczyzny jest magiczne,nie mozna oddzielić jakiejś części ,tylko całość w pełni może zadowolić każdy zmysł,każde pragnienie.

Nie czepiaj sie Judziś też mam tragiczny dzień