Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mantodea

SKACZĄCE CIŚNIENIE W CIĄŻY!!!HEEEELP!!!

Polecane posty

Dziewczyny nie wiem co mam o tym myslec i co mam dalej robic...Nigdy w zyciu nie mialam nadcisnienia do tej pory bedac w ciazy tez nie.W sobote zmarla babcia mojego meza nie bylam z nia zwiazana emocjonalnie bo krotko ja znalam natomiast jezdzilam z mezem i zalatwialam z nim niektore sprawy.W niedziele cisnienie skoczylo mi ze 110 na 147/63.Dzwonilam do szpitala powiedzieli ze jak przekroczy 155 to mam przyjechac.Pojechalam w pon.rano cisnienie 160/80 polozyli mnie na noc mierzyli co pare godz.cisnienie ktore sie unormowalo.Nie dawali mi zadnych lekow procz zelaza zrobili KTG ktore bylo ok.badanie moczu morfologia i dzis wypuscili do domu.Mierzylam w domu cisnienie mam 137/60 raz spada raz sie podnosi.Troche mnie to martwi:(Co wy na to???Mialyscie w ciazy takie przeboje???acha jestem w 32/33 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak miałam, ale jeszcze zależy co znaczy gdy piszesz "raz spada a raz się podnosi" bo są wahania i wahania.Dostałam wylewu w gałce ocznej.Dzwoń do swojego lekarza, olej szpital bo tam nic ci nie powiedzą jak cię zbadali i wyszło ok. Musisz dostać jakieś leki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ngLka - z tym skakaniem to jest tam ze mam normalne a po pol godz.jest juz podwyzszone.Jesli chodzi o lekarza prowadzacego to ten cymbal mial dyzur w szpitalu gdy lezalam rozmawialam z nim.Polecil mi jakies ziolowe ciulate tabletki na uspokojenie i odeslal do domu.Ja sie normalnie zalamie!non stop wyskakuje u mnie cos nowego:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... mnie na przykład ciśnienie skakało bez związku ze stresem. Siedziałam na krześle i nagle czułam jak erce mi wali, ciśnieniomierz i bach, złapane na gorącym uczynku.Za za 10 minut już wszystko w normie!Ja jeszcze nie debatowałam ze swoim ginem, bo idę do niego dopiero w czwartek ale byłam już u 2 okulistek i dostałam leki (tylko krople, antybiotykowe + ascorutical w końskiej dawce). Babki (obie) kazały zgłosić się do gina lub rodzinnej, gdyby skoki nie przeszły. W dniu wylewu przeszły bóle głowy i skoki ciśnienia, w związku z czym już dałam sobie spokój z przyspieszaniem wizyty ale na twoim miejscu chyba poszukałabym innego lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też coś nowego ciągle, ledwo skończyłam z okiem (plama się jeszcze nie wchłonęła i mogę dzieci straszyć) a od kilku dni czuję jak mi biodra i miednicę rozsadza, do tego nie mogę jeść i ciągle rzygam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
Eh a mnie z kolei wczoraj wyszło że mam nadciśnienie i to w 9 tygodniu. Oszczedzam się jak tylko mogę, kontroluję ciśnienie ale czuję że się 4 kwietnia przy kolejnej wizycie skończy na lekach.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bedzie juz 3 lekarz ktorego zmienie w czasie tej ciazy!ja pierdziele co za cholerne konowaly w naszym kraju lecza!!!!!!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frecia
Witam! Mnie wyszło skaczące ciśnienie pod koniec pierwszej ciąży. Wylądowałam 3 tygodnie przed terminem w szpitalu, na diecie bezsolnej. Poza tym nic nie dostawałam, żadnych leków. Do porodu było ok, ale w trakcie porodu ciśnienie przekroczyło mi parę razy 200/160 i dostałam drgawek. Musieli dać mi nitroglicerynę, zastrzyk i kroplówkę. Po porodzie byłam 3 dni na lekach i nie mogłam karmić. Potem się unormowało i wróciło do normy. Cały czas byłam przekonana, że to z powodu nadwagi, bo w ciąży trochę za dużo przytyłam. Do dzisiaj. Teraz jestem w 9 tygodniu ciąży, o nadwadze nie ma mowy, a ciśnionko świruje. Potrafi spaść do 86/61 (rekord), a za chwilę wzrosnąć do 135/75. Poprzednio problemem było, że wzrastało zbyt wysoko, teraz znów spada zbyt nisko i dosłownie padam z nóg. Na razie ratuję się kawą, ale obawiam się, że skończy się na lekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mantodea na jednym z topikow wyczytalam ze wlasnie jedna dziewczyna miala cesarke przyspieszona z powodu cisnienie, chyba toipik czerwiec 2008 ale mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze... pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×