Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sasja

chłopak mnie zarazil

Polecane posty

Gość sasja

mięczakiem zakaźnym i jak mu o tym powiedzialam, bo tez musi isc do dermatologa sie przebadac, gdyz ta dolegliwosc mozna zarazic sie np. na basenie czy gdziekolwiek indziej, przestal sie do mnie odzywac. Wyglada to tak jakby chcial ze mna zerwac, a to ja przezylam stres i to duzy, bo nie wiedzialm przed lekarzem co mi jest i balam sie nie wiadomo jakih zlych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka tam
palant ;/ wspolczuje Ci byc z kims takim =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasja
Masz racje, palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasja
tak mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupek! :(:(:(:(:( a dupkom mówimy gromkie - PRECZ...! nie martw się, zdrowie jest najważniejsze........!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasja
tak mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasja
to drugie tak mi przykro to podszyw. Tak zdrowie najwazniejsze, ale nie spodziewalam sie p nim takiej malostkowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie dolina
małostkowośc ?! o czym ty pitolisz ? koleś Cię zaraził jakimś syfem a teraz udaje obrażonego ? no bez jaj...to ty powinnas byc zła na niego a nie odwrotnie po prostu nie chce się przyznac że to jego wina więc się "obraża" na Ciebie niedojrzały idiota skoro ty już wiesz o jego chorobie to z tobą zerwie i znajdzie sobie inną nieświadomą pannę i ją też zarazi....kompletny kretyn, takich to powino się od razu kastrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasja
faktycznie dolina ja tez tak mysle i dlatego powiedzialam mu o tym, zeby mogl siebie wyleczyc, abysmy sie mogli bezpiecznie nadal kochac no i przede wszystkim żeby był swiadomy, ze coś mu dolega. Byłam na niego strasznie zła, przeszlam taka faze wscieklosci, zalu, po posadzalam go w takim ukladzie o zdrade a najbardziej strachu, bo przez czas oczekiwania na lekarza a potem na komplet wynikow nie wiedzialam, czy to napewno nie jest nic groźnego. Ale o tym wszystkim on juz sie nie dowiedzial, bo zanim zdecydowalam mu sie powiedziec, to juz bylam uspokojona diagnoza lekarza. A potem doszlam do wniosku, ze kazy moze sie tym zarazic nie koniecznie droga plciowa, wybaczylam mu i z tym podejsciem zaczelam z nim rozmowe, dlatego pisze, ze jest malostkowy, bo nawet nie probowal ze mna podjac jakiegos sensownego dialogu, a teraz milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×