Wydra i ich nowa piosenka o tym jak ja jej to powiem

......ciekawa jestem czy zdaja sobie sprawde ile rozpi *** zwiazków przez te durne słowa:O bo sa naprawde durne, jeśli słuchacz ma wiecej niz dajmy na to 21 lat:O

no to tragiczne obecnie mój mąz jest na etapie słuchania bezczasu wydry, jesteśmy w separacji, a ta piosenka o której napisałaś całkowicie do niego pasuje, żyje sobie lajcikowo pasuje ona do niego jak ulał...życie towarzyskie to całkiem on cały on ....

hej... Mam mniej niz 21 lat i uwazam ze trudno o bardziej durny tekst...;/

tak mnie zaciekawiłyście że zaraz sobie znajdę na youtubie

To jest najbardziej kretyńska piosenka, jaką ostatnio słyszałam. Przebija nawet zespół Feel.

hehe ... :) feel... "...mam nadzieje, glupi jestem ze ja mam..." -> ten kawalek to juz mnie rozklada na lopatki :P

demeter zgadzam się z Tobą mnie też rozluźnia ten kawałek..:)

ok, zmęczyłam w bólach, tesktu własciwie nie czaję, bo przez całą piosenkę nie wiedziałam o co chodzi i czego sie boi powiedziec. Szczęście, że wysłuchałam do końca bo wiem, że musi żyć życiem towarzyskim. no kicha na maxa, chyba nawet jakbym miała 15 lat jakoś nie zwaliłaby mnie z nóg, w ogóle ani wokal ani teksty wydry do mnie nie przemawiają, tragediaaaa

znam osobiscie 3 przypadki, niezalezne:O gdzie facet po wysłuchaniu tej kretynskiej piosenki milion piecset razy postanowił, ze czas zakonczyc udany zwiazek, bo byc moze to jednak nie to i za X czasu pojawi się ta wybrana, na widok ktorej olsni go, ze TAK oto jego 2 polowka:O

o Boże chciałabym poznać tych gości! Nie wiem, może jestem tempa ale o co kurna chodzi w tej pisence?

Dla mnie piosenka jak kazda inna. nie wzbudzila zadnych wiekszych emocji.

o to, ze facetowi odechciało się byc w zwiazku bo wymarzyl sobie swiat gdzie ma krat i wszyscy sa wolni jak wiatr:) i musi zyc zyciem towarzysssskiiiimmmm :) nie wiem jak mozna było urodzic tak idiotyczny tekst. zawsze wydawalo mi sie ze wydra ma mozg. na miejscu matki jego bobasa byloby mi dziwnie:)

no jesli ktos pod wplywem tak wspanialego :o utworu rozwala zwiazek to tylko sie cieszyc moim zdaniem po co tracic wiecej czasu

z tymi kratami to mieli chyba przez moment ambicje polityczne, jakąś misję dotyczącą wolnego Tybetu czy diabli wiedzą co (ciekawe co pili układając tekst) a zeszło im na lęki przed związkami i wzywanie boga na pomoc :D i to życie towaŻyskie (no jakoś tak wymawiane jest to słowo przez solistę), to wręcz brzmi jakoś tak meliniarsko albo "całe życie byłem sam"??? podmiot liryczny się żali na sierociniec czy jakąś izolację w innej instytucji?

natomiast co do wpływu piosenki na jakichś słuchaczy, to absolutnie się zgadzam z sumienie k

O co chodzi :O

Zastanawiam sie, jak nazwać autorkę i jej zwolenniczki, ktore popierają to co ona wypisuje... użycie słowa "debilka" byłoby ogromną niesprawiedliwością w stosunku do wszystkich debilek, bo tutaj mamy demonstracje jakiegos wyższego juz poziomu popieprzenia... weźmy taki cytat "znam osobiscie 3 przypadki, niezalezne gdzie facet po wysłuchaniu tej kretynskiej piosenki milion piecset razy postanowił, ze czas zakonczyc udany zwiazek" :D:D bardzo był to udany związek w takim razie :D takie piosenki jak właśnie ta Szymona Wydry powinny powstawać w jak najwiekszej ilości, bo jak widac po tym temacie, ich teksty są w czystej postaci wykrywaczem wykrywaczem osób o IQ ujemnej wartości :P

do "takie topiki są super": jest taka piosenka w której bohater biadoli "Boże mój jak ja jej to powiem że dłużej tak nie mogę (...) chcę żyć życiem towarzyskim" i tym podobne jęki, bo sobie "świat bez krat" wymarzył i chyba nie chce być w związku a się boi i tak cały czas o jakimś zastrachaniu, jak nie przed byciem z kimś, to przed powiedzeniem mu tego

Ale problem:O prawie Kazdy facet sobie nuci przed ślubem tę piosenkę.I co z tego?Nie rozumiem dalej....

Najpierw narzekalo sie ze to portal nasza klasa rozbija zwiazki, teraz przeszlo na piosenke. Jezeli ma sie juz zwalac wine na "te rzeczy" to zamknijmy naszych partnerow w jakis zlotych klatkach, niech nic nie slysza, nic nie ogladaja to im wtedy nie przyjda do glowy glupie mysli:))) A prawda jest taka, ze to nie portal czy jakis utwor zdolaly zniszczyc zwiazek tylko zwiazek nie byl mocny od samego poczatku, a dawna znajomosc z naszej klasy czy uslyszenie jakis tam slow w piosence dolaly jedynie ognia do oliwy. Jak zwiazek jest solidny to raczej nic go nie zniszczy a tym bardziej juz jakas piosenka.

zal dupe sciska

a głupota, jak widać, ma sie dobrze :D:D:D

ucze sie z niej zdrowego egoizmu. lepiej późno niż wcale. :D