Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotny facet..

nocne myśli

Polecane posty

Gość samotny facet..

Najgorzej jest budzić się każdego dnia i zasypiać ze świadomością że jest się na świecie samemu. Że nie ma nikogo kto myśli i tęskni. Że ten sen jest nikomu niepotrzebny. Że to obojętne czy się dobrze spało, czy nie, bo i tak nikt nie zapyta. W kuchni podwójne komplety talerzy, sztućców i kubków boleśnie przypominają o tym że zawsze będą stać puste. Śniadanie i rozmowa z ciszą. Jest taka nieczuła i bolesna że woli się raczej wyjść z domu nie jedząc nic, byle z nią nie przebywać. W autobusie jedzie się samemu mimo tłoku. Patrzy się za okno w milczeniu. Może gdzieś jest ta twarz którą chciałoby się zawsze widzieć? Nigdy jej nie ma, są za to miejsca które chciałoby się wymazać gumką z planu miasta. Ale one nie znikną. Muszą przypominać o tym że były. Więc są sobie beztrosko w tym samym miejscu i będą. Trzeba je mijać obojętnie, udając przed nimi, że wcale nie robią na nas wrażenia. Każdy dzień mija ciężko. Każdy dzień jest jak odbity na czarno-białym ksero. Coraz bledszy i bledszy. Kiedy całe życie czekało się na coś, a potem to coś się straciło, to nie można tego co jest potem nazywać życiem. Trwa się po prostu dzień po dniu udając że nic się nie stało. Chodzi się do pracy żeby udawać. 8 godzin grania. Jak etat w teatrze. Potem trzeba coś kupić żeby ten spektakl nie odbywał się bez sensu. Więc się kupuje. Spodnie albo samochód. Obojętnie co, byle nie zapomnieć, bo praca musi mieć sens. Można się na tym skupić i wtedy jest łatwiej nie myśleć o niczym. Nieważne, to wszystko jest nieważne. Z ważnych rzeczy trzeba też pamiętać o jedzeniu. Jak zapomni się zjeść to potem wieczorem wraca się do domu w którym nikt nic nie ugotował, nie zrobił herbaty w kubku i nikt nie przytuli, nie zapyta jak minął dzień. Ale i tak zawsze zanim się wejdzie do ciemnego mieszkania, przez chwilę serce bije mocniej, że może ktoś tam czeka. I wreszcie nadchodzi wieczór, na który wcale się nie czekało. Jest tyle rzeczy, które można robić wieczorem. Siedzi się w oknie i patrzy na szczęście innych ludzi. Na świat w którym się kiedyś miało prawo przebywać. Na pocałunki w deszczu i trzymanie za rękę. Na spacery i rozmowy których treści nie słychać, ale i tak wiadomo o czym są, bo kiedyś się też tak rozmawiało. A potem jest noc. Ciemne noce są dobre. Można sobie wtedy wyobrazić że ktoś leży obok. Że słyszy się czyjś oddech i czuje ciepło. Jasne noce są gorsze. Księżyc świeci zawsze w to miejsce gdzie ktoś powinien leżeć. Wtedy trzeba odwrócić się plecami i udawać że się śpi… Albo wspominać… ciepło ciała, szepty i pocałunki… dotknięcia…nagość. Potem się szepcze do kogoś po cichu. Można mu opowiedzieć wszystko. Że jest źle. Że go brakuje. Że się tęskni i kocha. Że same łzy się zbierają. A potem się płacze… Chociaż łez już dawno nie ma. A potem ktoś łaskawy nakrywa to wszystko czarną płachtą. I można śnić. O poecie, malarzu, filozofie, romantyku, człowieku… którzy zamieszkiwali przecież kiedyś w nas…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eej no to ja
Andrzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Jarek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny facet..
Krzysztof a jakie to ma znaczenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny...nie wiem co powiedzieć prócz: współczuję i wierzę byś odnalazł/a te ulotne szczęście, które przemieni Twe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczegoo
czytajac takie texty dola lapie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny facet..
nie potrafiłem inaczej tego wyrazić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast sie wysilać na takie
poematy, zrób tak żeby coś w swoim życiu zmienić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny facet..
to nie takie proste sprostac wymaganiom dzisiejszych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczegoo
a moze by tak cos radosnego? tylko bez disco polo:o hehehhhh normalnie zalatwiliscie mnie dzis na maxa:( nio... taka zem na smutki podatna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze się wzruszyłam... smutne ale pięknie wyrażone zarazem... nikt tak już nie mówi, a przynajmniej tak mi się wydawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczegoo
nie warto odnawiac ... mosty za soba lepiej spalic, mile wspomnienia zostawic i nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się, jeszcze zaświeci dla Ciebie słońce, czyż nie musimy sobie tak powtarzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa w zwiazku
to smutne co napisałeś. napawa nostalgia i smutkiem. ale zycie jest zmienne i wkoncu spotkasz kogos, bo ten ktos juz tam czeka na Ciebie. pamietaj, ze zycie nas zaskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i ja dorzucę coś od siebie
MInął już miesiąc odkąd odeszła. Do lepszego bądź gorszego miejsca, może po prostu zniknęła. Nie potrafię wyrzucić Jej ubrań, nowe buty wciąż stoją w przedpokoju, kurtka wisi na wieszaku. Zdjęcie z uśmiechniętą twarzą, zrobione w parku dwa tygodnie wcześniej, stoi oprawione w ramkę na nocnym stoliku. Siedem pustych opakowań po tabletkach, które zabrały najdroższą istotę w moim życiu, wrzuciłem do szafki. Czasem się im przyglądam. Gdy Ją znalazłem nadal była piękna, choć śmierć zmieniła jej oblicze. Nie należała już do tego świata. Lekko uśmiechała się przez sen, spod półprzymkniętych powiek widziałem nieruchome spojrzenie. Twarz wciąż ciepła, ale chłodniejsza od mojej dłoni. Szok, strach i paraliżująca świadomość że jest już zbyt późno. 112 na telefonie, nieznajomi ludzie w białych kitlach, unikając mojego wzroku ogłaszają wyrok. Smutni panowie w czerni odwijają szary worek, w którym wywożą stygnące wciąż ciało. Oto najdłuższa godzina w moim życiu, po której nic już nie wygląda tak samo. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białogłowa
❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×