Czy wypada zwrocic uwage??

Mam problem.Otoz moja tesciowa ,kiedy przychodzi do nas z wizyta(i wizytacja :) ) nie sciaga butow.Mamy nowa,jasna wykladzine w mieszkaniu ale ona na to nie patrzy.Ostatnio prawie plakalam,kiedy na kolanach szorowalam plamy,ktore ona zrobila.Mam juz tego dosyc.czy wypada zwrocic jej uwage,zeby sciagnela te cholerne buty???

jak najbardziej :))

żeby lepiej to brzmiało, lepiej niech uwagę zwróci mąż

oczywiście że tak. mówisz mamo dam ci kapcie, te wykładzine tak cieżko domyć. i już

? asertywnosc, prosze jak Ciebie, asertywnosc...

Ale moja tesciowa to swego rodzaju dama.jak jej zwrocimy uwage to sie jeszcze obrazi.

Czytalam kiedys ,ze nie wypada zmuszac gosci do zdejmowania obuwia:(

to chyba nawet lepiej? :D

lepiej, ze sie obrazi :P i nikt nie mowi o *zmuszaniu*, ale o zasugerowaniu

wiocha jak sie każe komuś buty zdejmować i nie powinno sie tego robić-ale chyba w takim razie jesli ktos włazi w butach to powinien miec czyste:o albo na zmianą sobie pantofle brac jak nie lubi boso:o

na czarną skoro się tak czaisz :D

Albo następnym razem Ty się jej wpakuj w zabłoconych butach do domu to jak sobie poszoruje dywan przez pół dnia to się nauczy :p

Nie qwiem co robic...jak jeszcze raz przyjdzie w tych swoich ubloconych pantoflach to chyba sie powiesze:( Moja tesciowa kiedys sie oburzyla ze pewna pani,taka wiejska kobiecina ,powiedziala do niej na TY.Przezywala to dosyc dlugo.Ciekawe jak jej zwroce uwage o te buty, to ile czasu bedzie wkurzona?....

zmien wykladzine Nie czaje sie ,tylko jestem zla bo dbam o to zeby bylo czysto.Mam male dziecko,ktore raczkuje po tej wykladzinie .

bądź co bądź teściowa też rodzina ( :o ) więc chyba o tym porozmawiać można

hmmmmm a dlaczego Twoj maz nie porozmawia z nia o tej sytuacji? Czyzby bal sie swojej mamusi?:P

Niech Twój mąż zwróci uwagę!

z jednej strony kultura nakazuje nie prosić o zdejmowanie butów, z drugiej nie włazić W ZABŁOCONYCH butach-skoro ona pierwsza się podłożyła-tzn w brudnych butach włazi-to nie jest taka kulturalna jak chce uchodzic:o trudna sprawa, pogoń męża do rozmowy

Moj maz nie wroci jej uwagi,bo sam twierdzi ze to nieladnie,prosic kogos o zdjecie butow :( Chyba bede musiala to zrobic sama....

to prawda że to nieładnie, ale równie nieładnie jest włazić w brudnych, niech zabiera pantofle na zmianę jak taka kulturalna:o

hmmmmmmmmmm to chyba bedzie trzeba jaki podstep wymyslic skoro nikt z Was nie chlapi sie do tego aby jej powiedziec wprost ...

ehehehhee moze kup kapcie i wyszyj na nich np "kochana tesciowa" lub cos podbnego :P

Moja przyszła teściowa ma to samo. Wparowuje w buciorach na mój jasny dywan i wypolerowane podłogi i nie widzi w tym nic niestosownego. Ja zaciskam zęby i jestem (niestety) dobrze wychowana:-O Inna sprawa, że u niej w domu wszyscy chodzą po domu w butach, podłogi są nieustannie brudne, a jasne dywany i wykładziny mają kolor brudno beżowy. Wystarczyłoby u nich raz przejść przez korytarz w skarpetkach, a byłyby pod spodem czarne:-P

współczuje :O macie chamskie teściowe, bo to jest chamstwo i złe wychowanie

jeju ludzie, jak Wy możecie sie tak cackać, to jest w końcu Twoje mieszkanie, Ty tam sprzątasz i dbasz o porządek a w dodatku masz małe dziecko więc nie rozumiem Twojego dylematu, wiem że nie ładnie jest prosić o ściągnięcie butów ale to znajomych w sytuacjach oficjalnych, a to jest teściowa więc rodzina bliska ,więc prosto z mostu "mamo mam do Ciebie ogromną prośbę żebyś ściągnęła buty bo jak widzisz mam jasną wykładzinę i ostatnio spędziłam pół dnia na jej szorowaniu" jeśli sie obrazi to źle świadczy o niej nie o Tobie, a jeśli ne zdobędziesz się na odwagę to powiedz kategorycznie mężowi że to jest Twój dom i nie życzysz sobie żeby mama chodziła w butach i prosisz go żeby to on jej to powiedział a jak nie to nastepnym razem po takiej wizycie naszykujesz mu niezbędny sprzęt do czyszczenia dywanów i pożyczysz udanej pracy :P

a tak na marginesie to maci dziwne te teściowe ja mam cudowną i nie zamieniłabym jej na inną i nigdy nie musiałam zaprzątać sobie głowy takimi sprawami ...

jezeli Twoj maz nie zwroci uwagi mamusi,zeby sciagala buty bo nie wypada, to moze niech sam na kolanach czysci dywan, w koncu to jego matka

to połóż szmatę przy drzwiach i niech wyciera buty zanim wejdzie

w ubiegłym roku chyba w toruniu komendatn wojewódzki policji nakazał policjantom ściągac buty jak wchodza do czyjegos domu:o

jak sama nazwa wskazuje dom to dom, nie chodzi sie w Nim w butach, w których chodzi sie na zewnatrz, po to sa dywany, aby było miekko, ciepło od nich, po to sa również pantofle!!! moze neiktórzy chodza po domu w butach, ale w takim razie niech chodza u siebie! skoro Twoja tesciowa to taka dama, to nie wie, że kultura wymaga aby zdjąć buty? nastepnym razem po prostu podaj jej pantofle gdy przyjdzie... a swoją drogą to faktycznie Twój mąż powinien to zrobić!!! a On nie może bo co? boi się?jak ktos tu napisał, jeśli teściowa nie zdejmie butów niech Twój mąż czyści dywany!!!