chyba sie pochlastam zadna kobieta sie o mnie nie stara!!

zadnej sie nie podobam!! moi koledzy jak ida na dyskoteke to od razu sobie jakas znajduja a wlasciwie same podchodza i zagaduja a mnie kazda olewa !! :(

????? zastanawiales sie nad tym?

no nie wiem dlaczego moze nie jestem przebojowy? miesni tez niestety nie mam nie jestem dobrze zbudowany umisniony

po cholere ci kobieta. KObiety tylko nerwy niszczą facetowi

Jak się nie ma urody, to trzeba mieć gadane .... proste.... Użalających się nad sobą żadne nie lubią ....

gadane :o

gdyby wszyscy się chlastali o takie głupoty to wszędzie by było pełno pokrwawionych ludzi. :o powodzenia :D:D:D:D

może sam sie zacznij o jakąś starać?? dla mnie np. facet który potrafi się wykazać inicjatywą ma większe szanse niż taki o którego ja bym musiała sie starać... to facet ma zdobywać nie kobieta... może spróbuj??

po cholere szukac na dyskotece? tam nie znajdziesz przesadnie wrazliwej i troskliwej partnerki zycia,chyba ze masz czarną bmw-chę ze strumiennicą i tlumikiem basowym,lubisz silownie i szpanerskie klimaty,a jesli jestes normalny to popros kogos ze znajomych zeby dla kogos cie przedstawil i napewno jakas sie znajdzie

moi koledzy jezdza co weekend na dyskoteke i jakos nic nie musza robic same dziewczyny podchodza i zgadauja nawet siadaja na kolana i daja calusy

aaaa no jesli ty szukasz takiej laski to sorry... no nic przegrałeś życie żadna ci nie chce dać dupy hahahahahahhahaa

w nadziei że to nie prowokacja - szukasz wartościowej dziewczyny na dyskotece??????????????? puknij się w łeb ! jak ktoś wyżej napisał - nie liczy się wygląd ani mięśnie, po prostu musisz być żałosną ciotą, która wieczorami wypłakuje się na FORUM DLA KOBIET !!!!!!!!!!!!!

ja nie lubie jak kobiety mnie podrywają .`. JAk mnie jakas poderwie to ja zbywam

1. tak to jest jak się jest brzydalem 2. a jak się jest nieśmiałym, nudnym brzydalem to i ty do żadnej nie podejdziesz 3. trzeba się pogodzić z losem bo nawet jak byś w wyniku zbiegu okoliczności jakąś poznał to nie chciała by takiego przegrańca to tak z mojego doświadczenia... pkt 3 jest teoretyczny

Weżcie troche wyluzyjcie... nawet go nie znacie! Ja też go nie znam, ale uważam, że jeśli jest porządnym, chłopakiem, to napewno znajdzie dziewczynę... Tylko, że to nie ta dziewczyna musi się o niego postarać, tylkoo on o nią. Buuuuuu.. po co Ci taka dziewczyna, która siada Ci na kolana na dyskotekach i się z Tobą całuje, taka to by Cię na drugi dzień nawet nie pamiętała.. Sam zagadaj dziewczynę, która wpadnie Ci w oko.. sam się o nią postaraj:)

Ja lubie mezczyzn zakompleksionych kochanie ile masz lat?

kaski t o dziwki i męskie łatwodajki. Znam jedna taką /

ale nie jest jeszcze tak zle bo jestes mlody,nie musisz sie sugerowac kolegami i ich blacharami wyrwanymi na dysce, przecie mowie ci zebys poprosil kogos ze znajomych to zapozna cie z kims,na dyskoteki nie musisz chodzic jesli ci tam niedobrze, mam kumpla ktory ma czarne bmw i uwielbia wieśniackie klimaty typu bijatyka,sterydy,szybkie samochody ale co z tego gdy wszystkie glupie flądry wyrwane z dyskotek ktore wygrzmocił widzialy w nim jedynie maczo-przyglupa ktory ma bmw i z ktorym mozna sie pokazac, dyskoteka to miejsce zeby sie pobawic a nie szukac partnerki zycia, osobiscie wolal bym taka roztropna ktora uprawia seks 2 razy w zyciu i ma z tego 2jke dzieci,przynajmniej nie bedzie mnie walic po rogach,tylko gotowac mi obiady i dawac mi aspirynke kiedy zaboli mnie glowa,jesli chcez uniknac aids,wiesniakow w w dresach,lub innych klopotow to poszukaj kobiety przez znajomych a nie na hamotekach

? moze moge ci pomoc?