Mój mąż ma 30 lat i ciągle jest skinem? Powinnam się niepokoić?

Ma dobrą pracę, jest normalnym facetem, w tygodniu w garniturze w pracy niczym się nie wyróżnia, jako mąż jest świetnym, normalnym mężem. Jednak kupuje cały czas ciągle jakieś nowe dziwne płyty, ma dziwnych kolegów, chodzi na te swoje koncerty (chce mnie na nie ciągnąć, ale raz byłam i już więcej nie chcę), ma dziwne gazety i na wyjścia z kumplami zakłada te swoje ciężki buty (kupę czasu potrafi je pastować i polerować) i te swoje dziwne ciuchy. Ta subkultura jest bardzo ważnym elementem jego życia, czyta jakieś fora w internecie, zamawia nowe płyty i gazety, utrzymuje internetowe relacje z innymi swoimi "braćmi", nawet na samochodzie ma jakieś nalepki z tym związane. Zdarzało mu się jeździć na koncerty za granicę. Jakwidać nie przechodzi mu to, wręcz odwrotnie. Dodam, że nie jest nazistą. To nic niepokojącego?

Pomyliłam się, chciałam tutaj, przez przypadek tam założyłam

dobrze że nie skinhedem.

Skinem czyli skinheadem

???

Słucham normalnej muzyki, a jego jest jakaś podejrzana, nie wiadomo czy jej nie bierze przypadkiem z jakichś nie do końca legalnych źródeł

ale problem...podejrzana muzyka? normalna muzyka? a cóż to? a ty czego słuchasz? rubika?

jakim prawem decydujesz, co jest normalne, a co nie? pewnie słuchasz jakiegoś żałosnego disco i to dla ciebie jest normalne :O powinnaś się niepokoić, ale stanem swojego umysłu i tolerancji

dodam tez , ze kazal na siebie mowic "Teresa" i przymierza moja bielizne, czy mam sie zaczac niepokoic?

autorka topiku jest debilką :O

Może to sposób na oderwanie się od rzeczywistości. Moja córka ma 20 lat i twierdzi, że jest punkiem. Zrobiła sobie dredy, ma kolczyk w pępku i kilka w uszach. Moje perswazje nic nie dają. Chodzi do szkoły, do pracy, nie zaniedbuje obowiązków. Machnęłam ręką na to dziwactwo. Ale twój mąż chyba jeszcze nie dorósł do bycia dużym chłopcem? To bycie skinem to chyba drogi interes. Koncerty, bilety sporo kosztują. Ale skoro go stać. Jak się wychodzi za mąż to bierzemy człowieka z całym bagażem doświadczeń. Albo jesteś tolerancyjna, albo sama sobie odpowiedz co zrobić. Czy wiedziałaś o tym przed ślubem?

chryste nie problemem jest muzyka, pastowanie butow przez godzine czy nalepka na zderzaku :O problelm jest to, albo moze byc to, czy on wychodzac ze swymi kumplami skinami leje po pysku punkow, 'brudasow' itp ?

Słucham rock i hip-hop;) Stać go na to, obydwoje całkiem dobrze zarabiamy. Myślałam, że mu to przejdzie z czasem. Dodam, że poza całą tą otoczką jest normalnym facetem, bardzo odpowiedzialnym, zawodowo i rodzinnie i jak jest normalnie ubrany to wygląda na bardzo porządnego i odpowiedzialnego faceta. Jest bardzo mi oddany i mnie kocha i jest najnormalniejszym świetnym mężem. Ale jak się przebiera w tej swoje ubrania to wygląda jak kawał zbira. W tamtym roku urodziło się nasze dziecko i mam obawy, że z czasem to zacznie przeszkadzać w byciu dobrym ojcem. Bo ta pasja zabiera mu dość dużo czasu i muzyki w domu słucha on bardzo dużo

Mąż nigdy się nie bił, jest bardzo spokojny i skończył studia. Mimo wszystko zdarza mu się używać agresywnego słownictwa, jego muzyka jest bardzo agresywna. Chodzi o to, że to bardzo określa jego osobowość, jest jego cząstką, wręcz ważną częścią życia, jakimś jego sposobem. W tygodniu porządny fachowiec, w weekend skinhead. Nawet u nas w domu organizuje czasem skinowskie imprezy. Żony czy dziewczyny jego kolegów, które są moimi koleżankami też są swoimi drugimi połówkami nieco zaniepokojone

:o http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3707345 ???

Skoro piszesz, ze jest normalny facetem to jest. Ma swoj gust, swoje pasje, slucha orginalnej i ambitnej muzyki, przynajmniej nie jest szaraczkiem, tylko ma wyrazisty gust

haha a mój słucha grindu , to jest problem oni nie spiewają, nie rapują tylko kwiczą a teksty piosenek sa o gwałtach biciach itd mam sie czym martwic?

nie jest agresywny??? :D wyszukujesz se problemy, dziewczyno :O

to mu zabiera mnostwo zycia, facet moze byc fanatykiem, nazista, bic ludzi, uczestniczyc w jakichs tajnych zgrupowaniach i to wlasnie moze byc problemem

po co ona w ogole za maz za niego wychodzila:( pewnie dla pieniedzy :o tak jak blachary co wychodza za maz za dresiarzy :o skini i dresiarze maja wiele cech wspolnych: pakuja na silowni, maja tatuaze, sa agresywni, nietolerancyjni, szowinistyczni w stosunku do kobiet, maja konflikty z prawem, sa lysi, atakuja ludzi i sa malo rozgarnieci i inteligetni

no albo myslała ze siezmieni po slubie

Ale ty kobieto jesteś siermiężna. Żal mi tego twojego faceta. Gość ma pasję, słucha spoko muzyki, a tu babsko narzeka! Ja jestem kobietą po 30 i wciąż chodzę na imprezy z muzyką i koncerty, w tym punk! Oj! ;-) Według takich jak ty trzeba sobie odpuścić pasje, bo się przekroczyło 30 lat. Co za smutek...

najgorsze ze facet pewnie udaje grzecznego przykladnego meza, a jak zonka nie widzi to kopie przypadkowych ludzi martensami albo bije ich po gebach. facet pracuje w garniturze, przynosi do domy wyplate i zonka mysli, ze jest ok. niestety u takich na muzyce, ubiorze i koncertach sie nie konczy, zapewne szanowany mezus ma cos na sumieniu z tym zwiazanego, pewnie zdarzalo i moze nawet zdarza prowokowac bojki, albo pobic kogos niewinnego

jesli facet skupuje i trzyma w domu jakies neonazistowskie plyty i gadzety to w razie wizyty policji (a policja ma na oku takich wykolejencow) w domu moga byc nieprzyjemnosci, a mezulek bedzie mial sprawe w sadzie i moze pojsc za kratki. poza tym jesli facet jezdzi na jakies neonazistowskie zloty to jest potencjalnym bandyta i terrorysta

badz czujna :o

arafacia szukam i szukam w necie i nie ma takiej odmiany muzyki jak grind :O

czy grind-core albo grind core

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grindcore

jaja sobie z kobiety robicie a ona ma problem. moim zdaniem powinnas sie cieszyc. ja tez jestem z tego kregu co Twopj maz(zapewne skoro mowisz ze nie naziuje) i uwazam ze to nic zlego. kazdy ma prawo. a on moglby napisac: moja zona slucha hip-hopu. co robic? w tym wieku t przeciez nienormalne./.. spokojnie.. jesli go kochasz to co za problem??

Taka jedna żona- jakbym czytała o swoim facecie :D, prawie identyczna sytuacja, prawie ponieważ nie jesteśmy małżeństwem :), on nacodzień parcuje na wysokim stanowisku w dużej firmie, kończy studia i jest normalnym, wspaniałym mężczyzną( a i jest troszke młodszy, ma 25 lat), a jego poglądy, cóż ... ma swoje pasje, ideały, ja się z tego ciesze i muzykę też już zaczełam tolerować i te wszytskei imprezy itd, znajomi... coz niektórych polubiła, innych mniej, wiadomo :), nie masz się zcym martwić, zaakceptuj to, kim jest :) pozdrawiam :)