Zostawiłem ją!!!A teraz przez święta tęskniłem i zrozumiałem, ze ją kocham.

Wiesz co? Skoro to Ty ja zostawiłeś dla innej to nie tylko powinieneś paść przed nią na kolana ale na prawdę blagać o wybaczenie!!!!! Ciekawe, skoro ona nie wiedziała o Twojej kumpeli, to pewnie spotykałes sie z nią po kryjomu? Piszesz, że nie zła z niej laska, a jeśli to jest jeszcze inteligentna dziewczyna to szybko sprzatnie Ci ktoś ją z przed nosa. Przyjmij do wiadomości, że to Twoja wina. Ale jeśli na serio ją kochasz, jeśli to prawdziwa miłość, to zawalcz o nią. Ale wiesz, nie tak żeby za miesiąc spodobała Ci sie trzecia laska. duma Ci w tym nie pomoże, bo w miłości nie może być dumy. Miłość jest wtedy gdy zrobimy wszystko dla drugiej osoby. Jesli ktoś w związku wygrywa, bo rządzi, to tak na prawdę kazdy w tym zwiazku przegrywa. A może Ty nie potrafisz zbudować takiego związku? Znam takich, ale po latach okazuje sie ze są sami, nie maja nikogo bliskiego, i przegrali tak na prawde a przygodne laski to tylko duxxxxxxx. Więc jeśli wiesz, że to ta na całe zycia, ta której mozesz zaufać i zbudować coś trwałego to DZWOŃ I PROŚ, ŻEBY ŁASKAWIE ZGODZIŁA SIĘ NA SPOTKANIE!!!!!!! PS. pamietaj o wielkim bukiecie kwiatów. Pozdrawiam i do dzieła.

pytam, bo jeśli jesteś facetem to duma w kieszeń i marsz na rozmowe. to dziecinne bawić się w takie ceregiele. jak się kocha to nie ma miejsca na dumę, szkoda życia i dziewczyny-skoro taka fajna. a konsekwencje i tak poniesiesz, bo nie tak łatwo odbudować związek. nie próbuj być bardziej twardy niż jesteś nie warto, bo jak ci ją ktoś "sprzątnie" to dopiero poczujesz tą swoją dumę. jestem kobietą a o miłość walczyłam bez opamiętania i co- TERAZ SZCZĘŚLIWA JESTEM! powodzenia

skutkiem podjetej tak głupiej decyzji bedzie to ze polecisz do niej i będziesz prosil o wybaczenie, ot tyle, a nie uciekanie od problemu. Chyba, ze do konca zycia chcesz zasypiac sam w lóżku albo z kims kto nie wart jest Twojej miłości. A jesli ona Ciebie kocha, jeśli da się to uratować? Nie mowie ze tak szybko ale z czasem i po twojej interwencji, bo mysle ze nie bedzie łatwo. A Ty, nadal jestes z ta kumpelą?

:((

PRAWDZIWA miłość DUMY SIE NIE BOI !! jesli ja naprawde kochasz... odezwij sie do niej chociaz... sproboj bledy naprawic, i powiedz jej zwyczajnie ze dopiero po tym jak ja zostawiłeś zrozumiales jak bardzo ja kochasz... ja jestem niestety po tej 2 stronie i bardzo czekam na znak mojego byłego... i jeśli mi go da, to nigdy nie pomysle ze nie ma dumy ani honoru !! wręcz przeciwnie !!

właściwie to niczym nie ryzykujesz, tylko tym, ze jak dobrze sie postarasz to możecie być szczesliwi..... jak na poczatku .... jeśli lasce zalezy na Tobie, to ona nawet nie pomysli o tym, ze nie masz dumy, tylko doceni twoj gest, wiec jeśli nie blefujesz i ja kochasz to do dzieła!!

Opowiedz coś więcej o tym... jak z nią zerwałeś?

Wróciłem z bilarda, nie miałem jakoś nastroju :/. Co do pytań, nie jestem z tą kumpela , jestem sam. Jakoś nie myśle teraz o laskach. Co do rzucania się na kolana. A nie uważacie, ze skoro jak piszecie ,ze jestem takim bydlakiem - to bedzie lepiej dla mojej byłej, ze dam jej spokój? Tak moja duma to moze moja wada, ale moze też moja zaleta. W kazdym razie nie chce zawracać komuś głowy, skoro podjąłem taką decyzję. Nie mogę obiecać ,że nic sie nie zmieni, że się teraz myle. Tęsknie za nią i to bardzi, ale może to po prostu przyzwyczajenie, może wcale jej nie kochałem teraz to juz nie wiem. Chociaz czuję w tej chwili, ze chciałbym poczuć jej ciepło, przytulić ją. Mysl ,ze więcej juz nigdy nie bedzie miedzy nami bliskości jest dla mnie męcząca i troche mnie smuci.

A, padło pytanie o wiek. Mam 27 lat.

ile juz tesknisz?

kurwa jego mac zrozum ze to nie milosc, tylko Twoja chec posiadania jak najlepszej laski, a tesknota cuz...teskni sie za kims, za seksem, za milymi chwilami, za pieskiem hmmm potrafiles ja zranic wiec nie kochasz :) i dobrze ze masz ta "dume" przynajmniej dasz dziwczynie swiety spokoj

I pomyśl, ze teraz mogłes byc z nią, a siedzisz sam! Wiesz dziwny jesteś, kochasz ale podjałeś decyzję, to wszystko nie trzyma sie kupy, zdaje się, że ten topik nie jest o jakiś rozgrywkach damsko męskich ale o MIŁOŚCI jak mowisz. Więc co ma duma do tego? Chyba, że dalej chce Ci sie spotykać ze swoimi kumpelami.... Ja tam bym nigdy nie wypuscił swojej kochanej kobiety z rąk, walczył bym i duma nie miała by co tu robic, do wszystkiego bym sie posuną, ale mam swoja slodka niunie i dzis bede ją tuli calą noc....0!

dzwon do niej osle !!

sardynka6 ?? puknij sie w głowę, nie wiesz ze dopiero po tym jak sie cos straci docenia sie jakie to bylo dla czlowieka wazne?? jesli jest szansa to tzreba probowac !! a nie odpuszczac !!!

ale wiesz stary ty chyba masz racje. masz ta swoja dume i z nia zostan, a ona wyjdzie za maż skoro jest fajana to mysle, ze szybko i inny bedzie dawał jej rozkosz, inny bedzie ja dotykał i całował i innego dziecko bedzie ona nosić i innemu je urodzi. Bedzie z nim szczesliwa, bo on zrobi dla niej wszystko, a ona o tobie nie bedzie pamietać. trzymaj tak dalej.......głąbie!

pffff...jaki koleś..nie mogę :D i dobrze Ci tak..zobaczysz jak ktoś inny jej Ciebie zastąpi.. heh.. możesz pożyczyć jej szczęścia, mam nadzieję, że będzie z kimś innym szczęśliwa..tego z całego serca życze...a i nie tylko ja...reszta też się zapewne dołącza głąbie.. heh

juz tak na niego nie napadajcie !! jak jej sie przyzna do tego co naprawde czuje to glabem nie bedzie... a tak nawiasem mowiac to ile byliscie ze soba?

ja sie przyłączam! koles jest niesamowity! hyhyhy kocha ale nie bedzie walczył hyhyhy moze niech ona przyleci do niego? co o tym myslicie? moze to jest jakies wyjscie hyhyhyhy

ech faceci ... co jest z ta wasza duma :(

och..urzekła mnie twoja historia...skoro jesteś i byłeś taki bardzo kochający to dlaczego zerwałeś ze swoją dziewczyną? o jaaaaa...na rzecz koleżanki jeszcze..o stary..Ty sie chyba z chujem na rozum zamieniłeś w takim razie..wiesz co Ci powiem? głupio zrobiłeś...ale nie jesteś jej wart najwidoczniej..takie jazdy jej robić.. P.S.. ja się dołączam..

ingga.......zeby nie być głąbem wtedy musiał by przyznać sie do błędu :) a on tego nie zrobi..... bo co powie, "znalazlem sobie inna, ale teraz wiem, ze jestes najlepsza" okłamywał swoja kobiete, a moze on z natury jest kobieciarzem i nie potrafi byc z jedną i angazować sie, a tu kolo nosa przechodzi mu laska i w dodatku pewnie mozna z nia zbudowac trwaly zwiazek i co? gosciu nic nie zrobi, a wiesz dla czego? bo ona do niego nie przyjdzie a on przeciez nie bedzie prosił, prawda.. o rany co za facet.........................................

Etno na głowy sie pozamienilales z kims chyba, z kims głupim !! Kurde ja jestem z tych ludzi co sie ucza na własnych błędach, a do tego j wierze w szczerość intencji ludzi... i dlatego tak go b

tak go bronie... mialo byc. mam coś z kompem:)

a do tego jak pisalam jestem w takiej samej sytuacji jak jego byla dziewczyna... i dlatego tak w to wierze... chce wierzyć !

dzwon do niej cymbale !!!!!!!!!!!!!!

faceci mają "przerośniętą męską dume", i to jest dla Was najwazniejsze!!!! wazniejsze niz miłosc którą sie własnie straciło. Facet, spróbuj ją przeprosic, co ci szkodzi? Klęknij na kolana (to naprawde działa! ) Nie musisz sie kumplom chwalic ze przepraszales ją na kolanach jesli nie pozwala ci na to twoja DUMA

ingga..............mam nadzieję, ze twoj facet jest innego kalibru niz powyższy obiekt, i zrozumie i wróci do Ciebie. Etno wypowiedz sie, co myślisz? Dzwoniles do niej? Podjąłes juz jakąs decyzję? Czy nadal bedziesz sie zajmował "byle czym" skoro nikt jej nie zastapi i czy bedziesz dążyl do szczescia? czekamy powiedz!

Nie zadzwoni nie zrobi nic.Tak mysle.

jak nie zadzwoni to przegra zycie !! BO ZYCIE BEZ MILOSCI JEST TYLKO MIJANIEM .... i TEN KTO PRAWIDZIWIE NIE KOCHAL NIE ZYL...

ech ja czekam... ale nie wiem czy nadal jest sens ... ale dzieki :)