Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

diana_london

Co kupic w Londynie 100K funtów w gotowce, 60K na rok, maz, dwoje malych dzieci

Polecane posty

Czesc, Przeprowadzam sie za 3 miesiace do Londynu i zastanawiamy sie z mezem nad zakupem mieszkania. Maz pracuje w Hammersmith. Na co nas stac, aby normalnie sobie zyc i nie odmawiac za duzo? Ja nie pracuje, dopiero zaczne pracowac za rok jak naucze sie jezyka, z wyksztalcenia kosmetolog. Pensja meza podana brutto. Na reke miesiecznie jest to okolo 3400 funtow. Z gory dziekuje. Diana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes beznadziejna
jestes beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego beznadziejna? Pytanie jest normalne i powazne. Jeszcze raz prosze o opinie i z gory dziekuje Diana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie niestety na tym nie znam :o Ale mam pytanie z innej beczki jaka szkole skonczylas w Polsce ze masz zawod kosmetolog,jakie liceum czy techniukum i co po tym ;) Bo moja corka chce zostac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy 100K funtow
o co ci chodzi?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy 100K funtow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, 100K to sto tysiecy Skonczylam Wyzsza Szkole na kierunku Kosmetologia. Obecnie nie ma za duzo pracy w tym zawodzie ale ponoc to bardzo przyszlosciowe. Jest to cos pomiedzy kosmetyczka a lekarzem. Bardziej popularne na zachodzie niz w Polsce. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
z taka kasa nie wiesz co zrobic i pytasz na kafeterii?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Tak sie tylko wydaje. Mieszkanie w Londynie z dwiema sypialniami w budynku z 1930 roku kosztuje min 250 tys funtow (odrzucam juz skrajne oferty za 200 tys) - 30 min centrum metrem, W Polsce w duzym miescie z 10-15 min do centrum za 800 tys zlotych mozna kupic nowy apartament (pzry obecnych cenach). Za cos podobnego w Londynie z podobnym dojazdem do centrum, czyli do pracy trzeba wydac 500 tys funtow lub wiecej. Wiec pytanie naprawde jest na miejscu. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
jak widac sama orientujesz sie najlepiej, tutaj raczej nie znajdziesz odpowiedzi, a zreszta nie bardzo wiem co ci napisac, zalezy na jakim poziomie chcesz zyc i na co wydawac pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
idziesz do agencji i tam wszystko zalatwisz, choc musze cie ostrzec ze jesli jeszcze tu nie pracujesz to mozesz miec problem z otrzymaniem kredytu pod mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Orientuje sie w cenach oczywiscie, ale nie wiem na jaka rate moge sobie pozwolic, w jakiej dzielnicy najlepiej cos kupic, itp. Nie mam szczegolnych wymagan, najlpiej jakas spokojna okolica, duzo zieleni, bez dyskotek i klubow nocnych i ladne mieszkanie, dobra szkola i przedszkole, itp Z kredytem nie bedzie problemu, maz pracuje w Anglii od pol roku i juz byl w banku. Problemem jest tylko ten Londyn, w ktorym ceny nieruchomosci sa porazajace. Niby mozna kupic mieszkanie za 200 tys funtow, ale jezeli jest to dolna granica cen, to boje sie o okolice i stan mieszkania, czy nie ma jakis grzybow, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniania***
hmmmm...ciekawe jaki bank daje mortgage po pol roku pracy w danym kraju???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana, cenisz sobie rzeczy ktore, niestety, w Londynie bardzo duzo kosztuja. 200k to naprawde malo za mieszkanie w \"dobrej\" i spokojnej dzielnicy a i mysle ze nie bylibyscie zainteresowani 1 sypialnia. Wg mnie musicie sie pogodzic ze najtaniej znajdziecie cos od 250 do 300k minimum. Lecz nie w centrum :( i nie z dwiema sypialniami. Jest dosyc duzo dzielnic odpowiadajacych twym wymaganiom z dosc dobrym dojazdem do Hammersmith, lecz radzilabym oddalic sie od Ealing i rozgladac sie bardziej na poludniu: Barnes, Fulham, nawet Wimbledon. Lub na zachodzie, czarujace Chiswick. Powodzenia! Aniu, niektorym bankom wystarcza pol roku ciaglej pracy w UK, czasami nawet mniej, do aprobacji kredytu. Banki maja swoje sposoby i wiedza czy klient jest wiarygodny czy tez nie. Zalezy tez jaka prace wykonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea, Dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź. Ja właśnie myślałam o Ealing. Dlaczego odradzasz tę dzielnicę. I jeszcze co sądzisz o Osterley, tam jest duży park, jest to dobra dzielnica? I czy koniecznie trzeba szukać blisko metra, np. W Barnes nie ma metra, czy jest to duży problem w dojeździe do pracy? Chciałabym aby dojazd męża do pracy był jak najkrótszy i więcej czasu spędzał z nami. Jeszcze raz dziękuję za Twoją opinię. Zdolnosc kredytowa posiadamy na 200 tys funtow, ale boje sie, ze jak kupimy mieszkanie za 300 tys, to potem moze byc ciezko. Ile potrzebujemy miesiecznie gotowki po oplaceniu raty, aby spokojnie zyc, jechac co roku na fajne wakacje, itp. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana, tu ci nie pomoge bo ja nigdy nie mieszkalam w czesci zachodniej Londynu, jedynie co to w SW (Wimbledon) i znam bardziej te okolice. W Ealing bylam tylko raz i choc jest to bardzo ladna dzielnica, dla mnie jest zatloczona. Wole spokojniejsze miejsca ;) Im blizej stacji metra mieszkasz tym wiecej placisz. To jest regula gdziekolwiek w Londynie. Czasami warto rozejzec sie za nieruchomosciami o jeden, dwa przystanki autobusem dalej od metra, bo ceny sa juz czesto nizsze. Hammersmith nie jest w Congestion Charge zone, czyli maz moglby tez dojezdzac do pracy samochodem, jesli ma taka mozliwosc. Dojezdzanie gdziekolwiek w Londynie zajmuje niestety duzo czasu :( czyli dobrze myslicie o znalezieniu czegos jak najblizej pracy meza, ale jesli juz kupujecie to wg mnie powinniscie sie kierowac nie tylko wygoda dojazdow. Diano, nie poradze ci co do spraw finansowych, kazdy inaczej zyje i wydaje pieniadze. Np u mnie w domu wydajemy ok 150 F tyg na jedzenie (ja, M i 2letnie dziecko), strasznie duzo ale jakos nie potrafimy zmniejszyc tych wydatkow :o (nie mysl tylko, ze jestesmy jakies grube obzartuchy ;) ale swieze owoce i warzywa i dobre mieso niestety kosztuja). Twoj M dosc dobrze zarabia i mysle ze bedzie sie wam zylo bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dea, Jeszcze raz dziekuje ci za rozmowe. Ja w Polsce sporo wydaje na jedzenie, owoce, mieso, a moja pasja sa jogurty. Maz sam w Anglii wydaje na jedzenie max 50 funtow na tydzien. Jak raz go odwiedzilam, to w tygodniu wydalismy 150. Na stronie www.upmystreet.com jest swietna informacja na temat podzialu dzielnicy wedlug kategorii ACORN. Odrazu widac, ze im dalej na NW tym gorsza okolicja, np. Alperton i Wembley odpadaja. Jeszcze raz dzieki za pomoc, teraz czuje sie o wiele pewniej. Pozdrawiam i zapraszam na kawe jak juz dojade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana, bardzo prosze, chociaz widze ze bardzo zaradna jestes i wiesz jak szukac i zdobyc to co chcesz ;) Dziekuje za zaproszenie, moze kiedys wypali :) pozdrawiam i zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×