Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani f

tak mi smutno i zle...

Polecane posty

Gość pani f

dzisiaj roztałam sie z chlopakiem po poltorej roku. i teraz siedze sama nad tym komputerem i placze jak male dziecko.. ehh tk mi smutno nawet niemam sie komu teraz wyzalic ....moze ktos popisze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdtt
Nie popiszę z tobą bo zaraz muszę wyłączyć komp ale przytulam cię mocno. I radzę ci byc dobrej myśli. Jestem pewna że zmiany wychodzą na dobre, że koniec jednego oznacza początek czegoś lepszego. Natomiast trwanie w związku gdzie nie wszystko się układało to blokowanie sobie przejścia w kolejny, lepszy etap życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po 4 latach
i jakos przezylam ty tez dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem po 4,5 letnim związku... z początku było załamanko, ale z dnia na dzień coraz lepiej..a teraz? mam Aniołka.. i teraz wiem co to prawdziwa, odwzajemniona miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
narawdę dzieki wam :)bo potrzebuje zkims popisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz tyle zwiazkow zaliczylam, tyle lez wylalam, ale wciaz wierze ze znajde :) bywa ciezko, myslisz,ze nie da sie zyc bez tej osoby, a za jakic czas wstajesz, idziesz dalej i tylko sie usmiechasz na mile wspomenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze spać nie idę ;) własnie tak się przed chwilą najadłem, że och...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
niewiem ale tak dziwnie sie czuje... juz tyle razy zrywalismy teraz jest ten ostatni raz .. zeby bylo mocniej zaznaczne powiedzialam mu ze do niego nic nie juz nie czuję.. choc tak naprawde prawdą chyba nie jest..:( te poltorej roku wiazało sie z kłutniami obrazeniami wkoncu kazdy soie robil na złosc dlatego koniec . jednak byl to pierwszy chlopak z ktorym sie kochałam(myslałam ze bedzie ostatnim) prezyłam z nim taki chwile ktorych nigdy nie zapomne .. jednak charaktery nas porozniły i to bardzo jednak... ciagle czuje ze go kocham niewiem czemu... tez tak mieliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to świeta, nie ma jak dobre jedzenie ;) I jak tam smutki? W sumie ja też się ciągle lecze po związku, był krótszy, ale intensywny, jak pare lat i chociaż skończył sie na całe szczęscie dla mnie, to czasem tak złąpie za serducho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, też kiedys marzyłam, że pierwszy,z którym będę sie kochała, będzie ostatnim. Ale życie to zweryfikowało. Po prostu cięzko sie rozstawac, nie wiemy co bedzie dalej, rezygnujemy z czegos co znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
czemu tak to jest? że trzeba cierpieć?ehh.. niewiem dla mnie to juz chyba przyzwyczajenie bo chociaz cieszę se ze mam to juz za soba to nie wyobrazam sobie jutra tego tygodnia bez rozmowy znim porannych esow niewm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moryska proszę Cię..nic więcej o jedzeniu.. o jaaa...jak się nie odezwe to możecie sie już zaczynać martwic :D ło joj... nie będę Ci pisał, to co inni..chciałem powiedziec tylko, że jest mi tak przykro jak i tobie, bo to Ty go znalas najlepiej..a ja się współsolidaryzuje z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
moryska masz rację bo ja się własnie tego boje... artur jest kims kogo znam na wylot. teraz chcialabym na nowo z kims sobie ulozyc zycie ale boje sie juz niemam jakos zaufania do facetow malo tego . nie wyobrazam sobie jak narazie z nikim innym tego robic..wiem dziwne ale poczulabym sie chyba jak jakas szmata.. wszystko sie przekrecilo .. to nie tak mialo wszystko byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz rade, zobaczysz i wiem co mówię. Bedzie trudno, czasem bedziesz miała ochote wszystkim pieprznac, wszystko odwołac, ale jesli wiesz,ze tak jest dla Ciebie lepiej, to postaraj sie wytrwac. Po prostu teraz zrodzila sie pewna pustka i bedziesz to odczuwala,ale z kazdym dniem bedzie lepiej. A poza tym, facet jest jak autobus, zawsze będzie następny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
hehe dzieki za pocieszenie :) widze ze serio jestes po przejsciach i mam nadzieje ze wiessz co mowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ja już miałam być zareczona, szczesliwa i w ogole. Ale jestem sama. Czy zaluje? nie. CZasem jest ciężko, ale za każdym razem kiedy myśle,ze mam dość, to życie mi pokazuje,że ma inne plany i się jakoś układa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
kurcze gdzie ci faceci? mili troskliwi? przeciez nie jestem wymagajaca.. poprostu chcialabym miec dobrego chlopaka..nie zadnego bogacza .. uwierzcie wolabym miec jakies grubego brzydala ktory by jezdzil po mnie swoim maluchem i bral mnie na wycieczki po miescie heh swoja ostatnie 5 zł nie wydal na fajki ..;/ ale by mi kupil batonika heh wiem ze to smieszne ale ja normlanie marze o kims takim ... kims dobrym uczciwym nie zgrywusie juz tym bardziej jakims przystojniachu...:( przynajmniej tewraz juz tylko charakter... jednak zycie uczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
a to ile masz lat co? ja mam 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie? oststanio rozmawiałem z Moją obecną dziewczyną.. wie, że ja jakoś się pozbierałem i po 8 miesiącach zacząłęm się własnie z Nią spotykać.. zapytała czy nie jest klinem między moim poprzednim związkiem.. wiem co czujesz..jak wspominałem..po 4,5 roku tez z poczatku było mi ciężko, ale co zrobisz.. Ty wybralas.. idzie sie do tego przyzwyczaic, ze powoli eliminujesz go ze swojego zycia.. chyba najlepszym porzekadlem jest to, ze czas goi rany..zobaczysz, ze tak bedzie..a to co bylo kiedys przyjemne to juz zostanie w twej pamieci i zawsze edziesz mogla wspomniec sobie te lepsze chcile, bo tego Ci nikt nie zabierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj uczy, i wiesz co jest najzabawniejsze. Choc jestem jeszcze smarkulą, to mam swoja burzliwa historie, a wlasciwie pare to wiem,ze jeszcze niejedno mi sie przytrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
to jesli mozna to w jakim jestes wieku?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
no to w sumie jestesmy w calkiem podobnym wieku... najgorsze to to ze prysneły moje marzenia.. o idealnym swiecie... idealna milosc , ten jedyny i ostatni(nie mowie ze akurat mialam tylko jednego chlopaka ale byl to napewno moj pierwszy powazny zwiazek) szkoda:(:( teraz juz przestaje wierzyc w ta jedyna prawdziwa milosc..:( smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
a moze opowiesz mi o swoim bylym zwiazku? czemu nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiec zobaczysz,ze sie poukłada i damy rade ;) młode jesteśmy i kto ma nie dac rady jak my ;) a mamy tu takiego rodzynka najedzonego co mowi nam ze sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o którym? o tym w ktorym zapomniano mnie poinformowac,ze jest ktos jeszcze, czy o innym, gdzie przerosla nas sytuacja, zaczynalismy studia, zaczynalo sie zmieniac. a moze o innym kiedy moj byly facet najpier sie strasznie angazowal a potem opowiadal,ze nie mial czasu byc dzieckiem i chce nim pobyc teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
:) kurcze fajnie sie tu z wami pisze jakos mi ulzylo na duszy ze moglam tu choc troche cos napisac o moich smutkah no to jak opowiadasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani f
moze o tym ostatnim co? tak na swiezo jak dawno z nim bylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten ostatni, to ten co mi zapomnial powiedziec o innej dziewczynie, powiedzial, jak sie rozstali, bo ona go zdradzila, tylko,ze on ja zdradzal,ze mna... jak opera mydlana. Wiesz pierwszy raz w zyciu bylam z kims, choc wiedzialam,ze nie powinnam,ze to zly facet,ale nie umialam sie rozstac. A naleze raczej do kobiet, ktory tak nie odwala i maja instnkt samozachowawczy. A tu mnie tak wzielo. Swoje wycierpialam, on był jak karma, jak cale zlo ktore wyrzadzilam,a ktore do mnie wrocilo. Ale bywalo tez cudownie, wiec nie powiem,ze zaluje, ale zraniona zostalam bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×