Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

jak juz pisalam, mam urwanie glowy :o, bede tu 01.10 zwarta i gotowa :P, jak nikogo nie bedzie to nie bede ryczec, ale bylo by milo gdyby ktos jednak tez ruszal ze mna do boju!!! :) jeszcze raz przedstawie moj plan: - ok. 3-4 razy w tygodniu aerobik - koniec ze slodyczami i chipsami wieczorem - 4-5 zdrowych posilkow w ciagu dnia efekty maja byc po miesiacu!!!! mam nadzieje, ze jeszcze tu wrocicie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu pustki ?? gdzie sie wszystkie podziałyście??????????????? ja mialam urwanie głowy i w domu i w pracy to nie wpadałam na forum. Dietke trzymam cały czas tylko nie teraz bo piwko popijam. A co u was?????? Nie będę pisała co zjadłam bo po co skoro nie ma kto czytać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny!! Jestem nowa i chcialabym sie przylaczyc:) Diete zaczynam od dzis, do zgubienia mam 4kg. Wiem, ze niektorzy uwazaja, ze to malo i ze to zadne wyzwanie, ale mi wcale nie idzie to latwo:/ W wakacje czulam sie super, niestety zaraz potem szybko przytylam te nieszczesne 4kg:( Niestety moj tryb zycia nie sprzyja - w pracy siedze przed komputerem caly, caly dzien, jezdze autem i w domu, jak juz posprzatam i ugotuje, zasiadam na kanapie... Nie mam duzo ruchu. Jedyne co, to na szczescie posiadam orbitreka w domu i staram sie cwiczyc od czasu do czasu. Moje postanowienia: - zgubic 4kg w przeciahu nastepnego miesiaca - cwiczyc REGULARNIE, conajmniej 3 razy w tygodniu - zrezygnowac ze slodyczy - w ciagu tygodnia nie jesc ich w ogole, bede sobie pozwalac na rozsadne ilosci w weekend. - jesc zdrowo - to akurat robie caly czas, jestem wegetarianka, tyle ze te niesczesne slodycze mnie gubia:( Ok, mam nadzieje, ze mi sie uda. Bede spowiadac sie z tego, co zjadlam i ile cwiczylam:) Zycze powodzenia wszystkim oraz sily i wytrwalisci w dazeniu do celu!!:))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa kolezanka :) no troche tu cicho sie zrobilo :(, ja jeszcze jestem strrrasznie zajeta, ale jak pisalam tylko d jutra!!! :) od srody ruszam pelna para :) Treselle, ty to jestes solidna firma 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babydoll, a ile wazysz i przy jakim wzroscie? wiesz jesli do tej pory nie katowalas sie dietami, to powinno pojsc ci dosc latwo, w dodatku w polaczaniu ze sportem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) ja tez witam nowa koleżankę :) BabyDoll05 -.> ja mam taki sam problem, siedzaca praca przy kompie, jedyny ruch to spacer do autobusu i spowrotem i zakupy w drodze do domu, później gotowanie i sprzatanko w domku no i krótki spacerek z dzieckiem ale to nie zawsze. nie mam w domku zadnego urzadzenia do cwiczen nad czym bardzo ubolewam. trzymam kciuki :) moje jedzonko dziś to: kefir, 1 kanapka z serem, 10 śliwek suszonych w czekoladzie niestety, i to wszystko.zjadłam tak mało a czuje się taka pełna !!! na obiadek planuje zupke warzywna :) ja tez bede teraz rzadziej zagladac bo w pracy sa \" życzliwi ludzie\" i wole nie ryzykowac z internetem :( pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety przechodzilam juz wiele diet, a jak wiadomo organizm przyzwyczaja sie do ograniczonych posilkow, wiec teraz, zeby schudnac, musze jesc jeszcze mniej:( Wczoraj zjadlam: -jogurt na sniadanie - jogurt z platkami na drugie sniadanie - piec kromek chrupkiego pieczywa z zoltym serem, pomidorkiem i ogorkiem - a wieczorem garsc slonecznika i druga garsc platkow \"Jaskow\" Baaaaaaardzo chcialo mi sie czegos slodkiego, ale wytrzymalam:) Chociaz ciezko mi bylo... chlip chlip... Niestety nie mialam sily cwiczyc:( A dzis mam zly dzien i pewnie tez nie pocwicze- najchetniej zostalabym pod koldra! Ale coz, nie da sie. Dzis mamy wspolny lunch w pracy, obawiam sie, ze bedzie pyszne jedzenie...Postaram sie zamowic salatke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. a ja dzies w parcy miałam audyt iso i hccp :PPP zjadłam tylko 2 kanapki i jogurt no i rano kolega mi wcisnał drożdżówke :( całkiem niźle jak na 8 godzi na obiad mam zupke warzywna :))) co do sałatki to chetnie bym zjadła - uwielbiam sałatki :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem fanka salatek - w kazdej postaci, ale zawsze zdrowych z jakims niskokalorycznym dressingiem ok, moj dzien: sniadanie - bulka razowa z serem zoltym i pomidorem lunch - duza lyzka leczo z cielecina obiad - 2 male sznycle po wiedensku, surowka z sokiem z cytryny i lyzka oliwy przekaska - jakblko, kubek pomidorowej sport - 2 godzinki sprzatania mieszkania :P, jutro czeka mnie basen i aero :) co do mojej wagi... waga sie popsula, wiec nie moge na razie jej uaktualnic, wybieram sie w weekend na zakupy i tym razem muuuusze kupic nowa, wlasnie moze macie jakies do polecenia (np. takie co mierza ilosc tluszczu albo wody w organizmie?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he ja takiej wagi nie mam i się na takich nie znam więc Ci nie podpowiem ani nie doradzę ;) na obiadek zjadłam zupkę , no ale niestety w dużej ilości bo nie mogłam się opamiętać by przestać sobie dolewać na talerz no i 3 racuszki z owocami :))) ide spać bo jestem taka padnięta, że ledwo siedzę dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej, to widze, ze musze sama cos wykombinowac z ta waga, chyba jednak nie bede kupowala zbyt skomplikowanej, bo jak zwykle nie bede uzywac tych opcji jak bede zbyt zakrecone :P dzis zjadlam/wypilam: - kawe - litr wody - 2 kromi razowca z serkiem wiejskim i wedlina z kurczaka - pomidor zaraz pedze na basen, mam nadzieje, ze nie wywolam tsunami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, ciag dalszy mojego dnia: zaliczylam godzine aero a jesli chodzi o basen... cos mi sie poplatalo i wyladowalam posrod skaczacych dzieciaczkow :D, majacych lekcje plywania, moglam tylko posiedziec w jacuzzi :P, sprobuje jutro podsumowanie posilkow: sniadanie - kawa, litr wody, 2 kromki razowca z serkiem wiejskim i wedlina z kurczaka, pomidor lunch - pelnoziarnisty croissant, szklanka kubusia obiad - mala porcja fasolki w sosie pomidorowym kolacja - duza lyzka leczo, surowka z oliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam u was lasencje ja wreszcie znalazłąm chwilke, nie wiem jak tam moja waga bo mi sie waga popsula niestety!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Ewa, jak fajnie, ze jestes 🌻, jak tam dietka? to chyba ta pora roku, bo moja waga tez wysiadla :P, albo moze po prostu zbyt czesto na nie wlazimy :D :D ja dopiero niedawno zjadlam sniadanie: kawa, woda i razowy (nie wiem jak go nazwac) rogalik po wczorajszym aero mam lekkie zakwasy, ale co sie dziwic, po takiej przerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja dziś zjadłam 2 kanapeczki z pasztetem ze szczypiorkiem( średniej wielkości) , drożdżówkę. wypiłam tylko 1 kawe rozpuszczalna i 1 zielona herbatę z opuncja i to wszystko :(( dzisiaj na obiadek znowu ugotuje zupke warzywna z kiełbaską. tylko młodemu cos musze innego ugotowac bo on zup nie jada !!! na dodatek chyba mnie łapie grypka.czuje sie fatalnie.dzis zaczyna boleć mnie gardło , wieczorkiem zrobie sobie kuracj e z grzanym piwkiem i jakies lakarstwo musujace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem już w domku :) W drodze do domu odwiedziłam aptekę i zaraz będę sie faszerować lekami < fe > zupkę wstawiłam - właśnie sie gotuje a jej aromat czuć w całym mieszkaniu :) moja waga ( elektroniczna ) chyba tez się psuje bo właśnie pokazała mi 55 kg !!!!! co chyba jest nie możliwe bo przecież jestem po @@@ no i brzuszek tez mam mniejszy i nie jadłam dziś dużo - już nie wiem o co chodzi z tym sprzętem ale mam drugą wagę ( zwykłą ze wskazówką )tylko że boję sie na nia wskoczyć bo jak mi pokaże to samo to szok . :( zjem na obiadek zupke gotowana na kiełbasce i raczej nic więcej jeśc nie bede do rana no chyba że jabłko :) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Treselle, cos widze, ze chyba nam wszystkim wagi pochorowaly :D moje menu: sniadanie - kawa, woda i razowy rogalik lunch - herbata i razowy rogalik z serem zoltym obiad - zupa soczewicowa kolacja - warzywa gotowane na parze, kromka razowca przekaski - kubek pomidorowej niestety dzis nie zaliczylam zadnego ruchu, oprocz tego niezbednego do przebycia dnia :D :D jutro znowu sprobuje pojsc na basen, mam nadzieje, ze tym razem dojdzie to do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caly dzien nie dzialal mi net!!!!! anyway, dzis bylam na basenie i ... przeplynelam 32 dlugosci!!! jak na pierwszy raz to chyba calkiem spoko :) a zjadlam: sniadanie - 2 kromi razowca z chuda wedlina, serkiem wiejskim i pomidorem lunch - duuuzy talerz owsianki na chudym mleku, 2 szklanki kubusia obiad - talerz zupy soczewicowej i udko kurczece (bez skory z grila), pomidor przekaski - kawalek ciemnego pieczywa, 2 ciastka zbozowe a gdzie reszta towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu weekend :) plywanie daje mi w kosc, a raczej plecy :P, takie mam zakwasy!!, ale ciesze sie, bo przynajmniej czuje, ze dobrze poplywalam :) niedawno co wstalam, i dopiero co sacze kawe, nie mam inspiracji na sniadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, juz po sniadaniu: 2 kromki pelnoziarnsitego chleba z chuda wedlina i pomidorem, kawa, litr wody i zaraz wypije herbate zamiast zajac sie domem i soba siedze i sciagam stare kawalki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagladam przelotem :P niestety chyba troche sie rozchorowalam :(, glowa mi peka i strasznie boli gardlo, nie bylam na aero... mam nadzieje,ze szybko mi przejdzie, bo jestem pelna energii (no, moze nie doslownie :D ), zeby zrzucac moj tluszczyk :) jesli chodzi o wczorajszy dzien, to jeszcze zjadlam: obiad (kasza gryczana z warzywami na parze), kolacje (kawalek kurczaka z grilla, bez skory; pomidor), przekaski (2 wafle ryzowe z serem zoltym, 3 ciastka zbozowe) dzis nie jadlam jeszcze nic, bo zle sie czuje, jak na razie sacze kawe... a deszcz leje i leje, musze go jakos przegonic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki:)) Dlugo sie nie oddzywalam, ale bylam chora, siedzialam w domu i niestety sytuacja ta nie wplynela pozytywnie na moja diete:(( Najwiecej jem, jak siedze w domu!:/ Jestem okropna:( Dopiero dolaczylam do Was i juz zdazylam sie zaprezentowac od najgorszej strony:( Tez balam sie stanac na wage po takim nieudanym tygodniu, ale odwazylam sie i na szczescie nie przytylam!!!:D Przynajmniej tyle!!;) Od dzis zmagam sie znowu - juz bede grzeczna, obiecuje!:))) Zaraz zaczynam dzien od jogurtu na siadanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Treselle - ja tez czasem boje sie po prostu stawac na wage, wole juz sie nie wazyc, zeby waga czasem nie pokazala za duzo:/ jak pokaze za duzo, to sie zalamuje i od razu mysle, ze jestem beznadziejna, gruba i na dodatek slaba, bo nie trzymam sie diety...:( Za to jak pokazuje mniej, to czuje sie szczesliwa i motywuje mnie to jeszcze bardziej!!!:) Tez tak macie dziewczyny?? Zastanawiam sie, czy to normalne, zeby WAGA kierowala naszymi nastrojami.......? Z drugiej strony to jest w naszych glowach, bo jak juz raz sie zaczelo kontrolowac swoja wage, nie mozliwym jest chyba przestac i nagle sie niczym nie przejmowac! Och, chcialabym moc ubrac wszystko i wygladac pieknie i szczuplo-zawsze!!:)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej BabyDoll, tak to chyba juz jest, ze jak chce sie schudnac to waga wplywa na nasze samopoczucie, jak jest mniej to WOW!!1 a jak wiecej to zalamka :o ja niestety z powodu przeziebienia nie bylam na zakupach, wiec dalej nie mam wagi, w ogole to dopiero dzis troszke lepiej sie czuje i glowa juz tak nie boli, wczoraj wzielam ze 3 paracetamole i prawie nic nie pomogly :( wczoraj zjadlam: bardzo pozne sniadanie (w zasadzie obiad) - miseczka salatki z tunczyka obiad - pizza przekaski - 2 male ciastka z czeko dzis jeszcze nic, bo mi niedobrze :o - chce byc zdrowa!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety mam nadzieje ze dalej sie pilnie odchudzacie!! ja wróce wróce gdzies w kwietniu moze . Bo 25 marca bede miała dzidziusia juz przy sobie a nie w sobie:)) wiec od kwietnia no moze maja trzeba sie bedzie brac za siebie u mnie na liczniku 78 kilo:(( w sumie nie duzo przytyłam ale bembenek juz duzy jak mogłyscie to zobaczyc niektore :)) takze pozdrawiam serdeczniasto i trzymajcie sie dietki a moze sie jeszcze na tym forum spotkamy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej :) tyjaca!!! no wiesz, teraz to nawet nie mysl o zadnych dietach :), po prostu jedz nie za dwoje tylko dla dwojga, musisz dobrze sie odzywiac dla dzidziusia :), a jak bedzie po wszystkim to zapraszamy do nas :) ja niestety spedzilam caly dzien w lozku, dobrze, ze mam laptopa i bezprzewodowy net :) dzis zjadlam: sniadanie - 2 kromki razowego chleba z pasta z fasoli, pomidor, ogorek i kilka rzodkiewek przekaska - ciastko zbozowe obiad - jeszcze zjem (stek jagniecy z grilla i surowka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×