Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eska12345

Znacie jakieś bezsensowne/dziwne kawały?

Polecane posty

Gość 1234567555555555555
Takich trzech jak nas dwóch to nie ma ani jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567555555555555
Siała Baba mak, nie wiedziała jak i dostała 2 lata w zawiasach :::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżiglipaw
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkrejzolkaxxx
-poprosze orange juste tylko jabłkowe -Mówi rekin do rekina: - Ale miałem dzisiaj wyżerkę, utonął statek pasażerski. - Ja już się na taki numer nie nabiorę... Raz trafiłem na blondynkę i miała tak pustą głowę, że przez tydzień nie mogłem się zanurzyć. - Blondynka do blondynki: - Dostałam SMSa. - Ojej, czy to zaraźliwe?? -Pięć blondynek jedzie autobusem, nagle kontrola biletów. Kanar sprawdził blondynkom bilety, żadna nie jechała na gapę, ale po chwili blondynki zaczęły się wyśmiewać z kanara: - Ale ciemniak... Ale ciemniak... Wkurzony kanar ponownie sprawdził blondynkom bilety i nic nowego nie zauważył. Ta sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, w końcu mocno zdenerwowany kanar pyta blondynki czego nie zauważył, na co one: - Zamieniłyśmy się biletami! -Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopakami tylko stał samotnie. Podeszła do niego i pyta: - Dobrze się czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? - Bo jestem bramkarzem... - Jak z 200 blondynek wybrać najgłupszą? - Losowo. -Blond dziewczyna wraca ze szkoły do domu. Biegnie do swojej mamy i dumnie opowiada o swoich szkolnych sukcesach: - Mamo! Dziś w szkole uczyłam się liczyć, inne dziewczynki potrafiły tylko do 5 a ja, posłuchaj...: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10! Czyż to nie świetnie? - Tak skarbie, to wspaniale. - Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Oczywiście kochanie, dlatego, że jesteś blondynką. Następnego dnia po powrocie ze szkoły blond dziewczę ponownie biegnie do mamy: - Mamo, mamo! Dziś uczyłam się abecadła! Inne dziewczynki potrafiły tylko do D albo E a ja, posłuchaj...: A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, K, L ! Super, prawda?! - Doskonale kochanie! - Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Oczywiście kochanie, dlatego, że jesteś blondynką. Następnego dnia blond dziewczyna przychodzi ze szkoły zapłakana: - Mamo, mamo dziś byłyśmy ze szkołą na pływalni, żadna z dziewczynek nie miała piersi, a spójrz na mnie! I pokazuje swój biust, na oko duża czwórka... - Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Nie kochanie, dlatego, że masz 23 latka. -Dlaczego blondynki nie potrafią zrobić kostek lodu? - Bo ciągle zapominają przepisu. -Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że "gra" jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju, proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju dopóki nie zagrają w tą grę, więc się zgadza. Prawnik zadaje pierwsze pytanie: - Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem? Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$. - Ok - mówi prawnik. - Twoja kolej... - Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje Internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta: - Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$. -Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy: "Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku". Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie: - I to niejeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkrejzolkaxxx
-- Zostałam niedawno matką - chwali się blondynka koleżance. - Syn? - Nie. - A więc córka. - Skąd wiesz? Blondynka podchodzi rano do okna. Mąż pyta: - Jaka tam dziś pogoda? - A skąd ja mogę wiedzieć? Za oknem taka mgła, że nic nie widać. Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem? - Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić. Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc? - Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg". Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu: - Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna! - Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy. - Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki! - A tu ma pan dziesięć wyników. Wchodzi blondynka do sklepu. - Poproszę pastę do butów. - A do jakich ? - Numer 46. Dlaczego blondynka, jak idzie spać, to stawia na szafce nocnej dwie szklanki: jedną pustą, a jedną z wodą? - Bo nie wie, czy będzie się jej chciało pić czy nie! Do sklepu elektromechanicznego wchodzi blondynka i mówi: - Poproszę przepaloną żarówkę. - Słucham? - Przepaloną żarówkę. - A na co pani przepalona żarówka? - Potrzebuje do ciemni fotograficznej! Późnym wieczorem przechodzień zauważył blondynkę, która na czworakach czegoś szukała pod latarnią. - Pani coś zgubiła? - Tak, moneta mi wypadła. - Właśnie tu? - Nie, trochę dalej, w tamtą stronę. - To dlaczego pani tutaj szuka? - Bo tu jaśniej. -Blondynka, ruda i brunetka założyły się, że przepłyną 20 kilometrów z wyspy na brzeg lądu. Brunetka przepłynęła 5 km, straciła siły i utopiła się. Ruda przepłynęła 5 km, 10 km, straciła siły i utopiła się. Blondynka przepłynęła 5 km, 10 km, 15 km, 19,5 km, po czym stwierdziła, że nie ma siły płynąć dalej, więc wróciła na wyspę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkrejzolkaxxx
W czasie rejsu blondynka próbuje nawiązać rozmowę z siedzącym obok chłopakiem: - Przepraszam, czy pan też płynie tym statkiem? Wpada blondynka do pizzerii z gównem w ręku i mówi: - Patrzcie, prawie bym wdepnęła! Brunetka telefonuje do przyjaciółki-blondynki i zwierza się: - Wiesz? My ze Stefanem kochamy się! - To nie mogłaś zadzwonić, gdy już skończycie? Jedna blondynka mówi do drugiej: - Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...! Druga jej odpowiada: - To straszne... Na stare to będzie milion! Jaka jest różnica między blondynką a toaletą? - Toaleta nie będzie chodzić za tobą po użyciu. Blondynka pyta się na ulicy: - Przepraszam, która jest godzina? - Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka: - Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkrejzolkaxxx
W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu. - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia. - Jezu! On ma tylko jedno ucho! Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie. - Jezu! On ma tylko jedno ucho! Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej, co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia. - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach - rzeczywiście! - No wspaniale! Gratulujemy! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała? - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów. - Ale dlaczego? - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho! Co blondynka robi o północy na cmentarzu? - czeka aż ją strach przeleci. Blondynka wsiada do windy. - Na drugie? - pyta mężczyzna w środku. - Beata! Stoją dwie blondynki przy windzie, jedna mówi: -Zawołaj windę! Blondynka woła: -Winda, winda! Druga blondynka mówi: -Nie tak, przez guzik!! Blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi: -Winda, winda!!! Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach. Druga zdziwiona pyta: - A PO CO TY TO ROBISZ??? - A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO! Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą. - A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza. - ZAWRACAM. NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!!! wiesz co-mówi jaś do kolego czasem mam ochote do uczenia i co wtedy robisz czekam aż mi przejdzie czemu blondynka otwiera serek w sklepie bo na wieczku pisze tu otwierac czemu blondynka cieszy się gdy ułorzy puzzle 20 elementów w 3 miesiące bo na opakowaniu pisze od 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkrejzolkaxxx
Blondynka telefonuje do apteki i pyta: - Czy są testy ciążowe? - Tak, są - odpowiada aptekarz. - A trudne są pytania? Blondynka szykuje się do rozmowy kwalifikacyjnej w nowo otwartej firmie, wchodząc do budynku spotyka koleżankę która właśnie odbyła rozmowę z dyrektorem: - Powiedz mi jak się nazywa ten dyrektor bo wypadło mi z głowy? - KOTAS tylko pamiętaj nie pomyl liter!!! Blondynka wspięła się na odpowiednie piętro, weszła do gabinetu dyrektora i już ma mówić sekretarce po co przyszła ale zapomniała jak się nazywa dyrektor. Po chwili przypomniała sobie, że koleżanka kazała jej nie pomylić liter, więc zadowolona z siebie odwraca się od sekretarki i mówi: - Dzień dobry ja do dyrektora CHOJA ! Spotykają się dwie blondynki. Jedna z nich mówi: -Kurcze, jaka szkoda, że Sylwester wypada w tym roku w piątek. Na to druga: -Oby tylko nie trzynastego Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać. – Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka. – Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka. Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie. - Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje... Dwie blondynki ogladają film porno. Nagle jedna się rozpłakała. - Aniu, dlaczego płaczesz? - pyta druga. - Bo myślałam, że on się z nią ożeni! Blondynka dzwoni na informację: - Chciałabym się dowiedzieć jak długo jedzie pociąg z Warszawy do Gdańska ? - Chwileczkę... - Dziękuję! Wchodzi blondynka do warzywniaka i pyta sprzedawcę: - Przepraszam, a co to jest, to takie zielone, włochate? Sprzedawca nieco zdziwiony odpowiada: - Nooo, to są zwykle kiwi ! Blondynka: - To niech mi da Pan 1 kg. tylko niech Pan zapakuje każde osobno. Sprzedawca nieco się zdziwił, ale pakuje każde oddzielnie (w końcu klient nasz pan) A blondynka: - A przepraszam, co to jest tam z tyłu no to fioletowe ? Sprzedawca zdziwiony: - Przecież to są węgierki. - Aaaa, to proszę kg, tylko niech pan też każdą zapakuje oddzielnie. W tym momencie blondynka pyta: - A przepraszam, co to jest takie szare ? A sprzedawca: - Mak, ale nie na sprzedaż ! życie jest jak papier szare i do dupy Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki: - Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz ! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę. - Eee, idź głupia ! W zabobony wierzysz ? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest... Sekretarka-blondynka odbiera telefon: - Niestety szef jest na naradzie, ale jeśli ma pan bardzo pilną sprawę, to go obudzę... jasio przychodzi do szkoły kuci się z panią pani mówi: jutro przyjdz z mamą mame walec przejechał to z tatą tate tez a masz jakąś inną rodzine tak to przyjdz z nią ale ich walec przejechał to co ty tera będziesz robił dalej jeżdził walcem jasiu idz do kiosku po papierosy jasiu idzie ale mu nie sprzedali tata zdenerwowany to idz i powiedz że masz dałna mama lezy poparzona w szpitalu a karta w szambie jasio idzie i mówi chce papierosy mój tata ma dałna mama jest w szambie a karta leży w szpitalu :) Grają blondynki w brydża: Blondynka 1: Pas Blondynka 2: Pas Blondynka 3: Dzwonek Blondynka 4: Pójde otworzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...hmanah
ale się ubawiłem czytając ten topik :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klocuszek

Leci sobie gołąb i myśli: po co mi rower jak nie mam sandałów. Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skąd wy takie durnoty bierzecie ani to śmieszne ani fajne, żenada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×