Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimowa kobieta....

faceci-do lozka pierwsi a do odpowiedzialnosci ostatni

Polecane posty

Gość anonimowa kobieta....

niestety tak to chyba wyglada...Do seksu to kazdy jest pierwszy a gdy potem jest ryzyko ze sie wpadlo to kombinuja jakies postinory,skrobanki etc...Jakie to smutne i dolujace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Do tanga trzeba dwojga.Jak mężczyzna nie mysli o zabezpieczeniu to kobieta powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista .... ...
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdkkdk
Sorry, czyja dupa, tego problem. To kobieta zostaje z brzuchem. Powinna więc myśleć głową a nie inną częścią ciała i wiedzieć kiedy komu i na jakich warunkach warto tejże dupy użyczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu też bym się wpisała. Znałam kiedyś takiego... i jak pozory mylą to się w głowie nie mieści... aj jak dobrze że zmądrzałam ;-) buziaki dla złośliwej ogromne... ps. dzisiaj za Tobą strasznie tęsknie:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kobieta....
tak...tylko czasem mozna byc tym przypadkiem jednym na milion ktory wpadnie nawet przy braniu tabletek..albo zapomniec jednej tabletki,spoznic sie a wtedy facet co-juz kombinuje z postinorem,itd.oczywiscie podkreslajac ze ON nie jest gotow na dziecko-a zalozmy ze jest ok 30-stki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, jak w przypadku draki facet potrafi załatwić w dwie gdziny postinor (w ogóle o nim wie), to raczej dobrze o nim świadczy o skrobance nie piszę, bo to już faktycznie delikatna kwestia i żeby z tym wyskoczyć, musi wiedzieć jak to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Jak kombinuje,to nie jest odpowiedzialny.Zawsze ostateczna decyzja należy do kobiety.Każdy chyba sie boi na początku tej wiadomości,ale nie mogłabym byc z kimś komu nie ufam.Jesli dziecko jest problemem ,to jakie wsparcie uzyskam od Niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martucha dziewucha
Masz rację niestety...Miałam kiedyś takiego faceta który jak dowiedział się że nie byliśmy zabezpieczeni to od razu gotów był biec do apteki po Postinor albo dać mi kasę na skrobankę...Oczywiście skończyło się na Postinorze..Niestety, z bardzo przykrymi dla mnie konsekwencjami...Faceta oczywiście zostawiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kobieta....
tak to potrafia pieknie mowic ze z dzidzi by sie cieszyli a jak naprawde przychodzi co do czego to panika,koniec swiata, dzwonienie po lekarzach i kombinowanie jak tu uciec od odpowiedzialnosci...proponowanie postinoru,gadanie ze oni nie sa gotowi...jakie to wszystko zalosne...kurde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haguna
"no wiesz, jak w przypadku draki facet potrafi załatwić w dwie gdziny postinor (w ogóle o nim wie), to raczej dobrze o nim świadczy" sorry klaudka ale ja wcale nie wiem czy to tak dobrze o nim swiadczy :D raczej oznacza, ze jest niezlym dupczycielem wg mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lozka pierwsi zawsze
tak bylo i bedzie! Kazdy facet jest taki sam dlatego ja wychowuje dziecko samotnie,pogonilam gnoja ktory kazal mi usuwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
żeby w przypadku, gdy np. pęknie gumka, mój facet potrafił szybko skombinować postinor (bo ja pewnie wtedy będę roztrzęsiona i nie będę myśleć trzeźwo). w sumie podobnie z aborcją - oczywiscie nie, żeby on za mnie podjął decyzję, ale gdyby taka wspólnie zapadła, żeby mnie w tym wspierał i pomógł. kiedyś z moim facetem mieliśmy taką sytuację, wiedziałam, że czego bym nie wybrała on zostanie ze mną. ja nie chciałam dziecka, więc aborcja byłaby jedynym rozwiązaniem i wiem, że pomoglby znalezc lekarza, wszystko załatwić, etc. Na szczescie okazalo sie, ze nie bylam w ciazy, ale czuje, ze w razie czego moge na nim polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kobieta....
oczywiscie,ja tez uwazam ze jak facet tak sie zna i w 2 godziny potrafi cos takiego zalatwic to zle o nim swiadczy..W ogole to nie szanuje facetow ktorzy kaza swoim dziewczynom brac takie cos albo sie skrobac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
dlaczego źle? procedura nie jest skomplikowana, obdzwaniasz wszystkich możliwych lekarzy a potem biegasz po aptekach. Nikt by mi nie kazał postinoru brać, to pierwsze, co bym zrobiła gdyby pękła guma. To chyba odpowiedzialne podejście, z pewnoscia bardziej, niz liczyc na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jesli dziecko jest problemem ,to jakie wsparcie uzyskam od Niego?" dziecko to nie zabawka, którą się rzuci w kąt po roku czasu - są sytuacje, okresy w których nie każdy jest na nie gotowy i nie widzę nic złego w tym, że facet stara się zaradzić niechcianej ciąży jeśli się to da zrobić bez większych problemów. Nie rozumiem jak mozna nie zdwać sobie sprawy z takich oczywistości. Postinor to nie jest żaden problem jeśli się go nie używa często, tylko w wyjątkowych wypadkach (nie piszę tu o sytuacjach ekstermelnych kiedy kobieta jest na coś chora i w ogóle nie mozna jej używac hormonów) . Tabletka nie jest szkodliwa bardziej niż tabletki anty brane miesiącami, latami ... , nie ma mowy o żadnym poronieniu, bo bierze się ja w zasadzie do dwóch godzin. Nie macie problemów żeby brac tabletki anty, a z postinoru robicie drakę? No bez hipokryzji :O Dla mnie to jest pretekst, żeby faceta obrzucić błotem tylko dlatego, że trzeźwo myśli i nie da się w guip sposób złapać na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
dokładnie. i naprawde wieksze wsparcie czułabym w momencie, kiedy on błyskawicznie zajalby sie sytuacja i przyniosl te tabletki, niz gdyby zaczal razem ze mna załamywać ręce i lamentowac, ze bedziemy miec nieplanowane dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anonimowa kobieta.... ---> dziewczyno, ale co Ty porównujesz??? skrobanke do postinoru???? Nie bądź śmieszna poza tym nikt Ci go do gardła tabletki nie wcisnie - w takich sytuacjach facet się pyta i jeśi się decydujesz to pomaga i tyle. Nie chcesz, to wyrzuć go za drzwi i nie wpuszczaj z tabletką. Proste. A jesl acet niczego nie robi sią, to sam fakt, że stara się coś zaradzić, znaleźć jakieś wyjście z trudnej sytuacji nie jest niczym negatywnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciałaa ---> zgadzam sie z Tobą. Ja tez oczekiwałabym od mężczyzny, że w sytuacji, kiedy coś nie poszło będzie starał się logicznie mysleć nad tym, coś zrobić, że będzie miał jakies propozycje rozsądnego wyjśćia z tego. Lepsze to niż zabranie tyłka i zostawienie sprawy samej sobie lub machnęcie ręką na wszytko i podejście do sprawy "będzie jak będzie". Takie decyzje muszą być przemyślane, rozsądne, przedyskutowane i u mnie wielkiego plusa ma facet, który potrafi się zastanowić z każdej strony i uszanować przy tym ostateczną decyzje kobiety oczywście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
właśnie, przedyskutowane wcześniej. niektóre osoby nie dopuszczają możliwości użycia postinoru, bo to ponoć morderstwo, aborcja, etc. ważne, żeby partner wiedział o tym wcześniej, żeby decyzje nie musiały być podejmowane pod tak wielką presją czasu, żeby w ostatniej chwili nie dowiedzieć się że 'a kościół się z tym nie zgadza'. Należy wcześniej porozmawiać, o tym jak wyobrażamy sobie ewentualne działania na wypadek wpadki, co dopuszczamy, czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pytaj na forum
Kościół na seks pozamałżeński też nie wyraża zgody, nie wyraża zgody na tabsy ani gumki.... a Postinor należy zażyc w ciągu 24 godzin od stosunku a nie w ciągu 2 godzin jeśli już chcecie o czymś pisac to najpierw sprawdzcie czy macie na ten temat wystarczajaco dużo informacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postinor nie ma nic wspólnego z żadną aborcją, a już w ogóle z morderstwem :D Co do kościoła - laska spokojnie współżyje sobie z gościem i się nie przejmuje, ale tabletka anty postkoitalna to już problem??? Hipokryzja przez duże H Ja miałam w życiu taki okres, kiedy kupilismy z moim partnerem postinor. Leżał sobie u niego w szafce "w razie czego". Akurat nie mieliśmy potrzeby, żeby go użyć, ale był. Wczesniej to uzgodniliśmy i było ok. Nikt nikomu nie wypominał, że ucieka od odpowiedzialności, wręcz przeciwnie - doskonale się ze sobą rozumielismy w tych kwestiach i do dziś uważam, że to było rozsądne posunięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
tere fere. teoretycznie masz 72 godziny - ale to jest czas, w którym jest JAKAKOLWIEK szansa że zadziała. skuteczność postinoru spada lawino w dół w raz z czasem - w postępie geometrycznym, nie liniowym. Dobra skuteczność jest do 12 godzin, potem już lotto. Jasne, w wiekszosci przypadkow za dziala, ale kto chcialby byc w tych 10-15% ktorym sie nie uda w 70 godzinie? Poza tym zdobyć postinor w polce nie jest wbrew pozorom tak łatwo. lekarze odsyłają cię z kwitkiem do innych lekarzy, twierdzą, że to może zaczekać do jutra, w aptece udają że nie mają etc... jak słucham historii znajomych, to jestem prawie pewna że jak kiedyś wrócę na gumki, to postinor kupię wcześniej i schowam do szafki, żeby w razie wpadki uniknąć tylu nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a Postinor należy zażyc w ciągu 24 godzin od stosunku a nie w ciągu 2 godzin" taka informacja jest w ulotce, ale żeby mieć 100% pewność i nie zażywać kolejnych dawek (bo to jednak dużo hormonów naraz) należy tę tabletkę użyc najlepiej jak najszybciej - optymalnie jest do 2 godzin po stosunku i tę informacje swojego czasu, dawno temu skonsultowałam z dwoma doskonałymi lekarzami (bo jak wspomniałam a tabletka leżała w szafce u mojego partnera przez jakis czas ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzialny_inaczej
I jak, zatkało autorkę i jej podobne pod wpływam logicznych argumentów? Typowo babski debilizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typowy debil się wypowiedział... a Bóg widzi i nie grzmi nawet na takich ludzi... argumenty argumentami a życie jest życiem... odpowiedzialność owszem, można o niej mówić i mówić...a przyjdzie co do czego to i tak zdarząją sie wyjątki...nawet na pozór odpowiedzialne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
wypraszam sobie ten 'babski' debilizm. tak samo jak stereotypy powielane przez autorke tematu, ze to zawsze kobieta chce dzidziusia z wpadki, a zły facet koniecznie chce sie pozbyc, wbrew woli biedaczki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA......
spotykalam sie z pewnym facetem, chcial sie ze mna pzrespac, tylko ze jak powiedzialam , co zrobimy w razie wpadki, to powiedzial, ze sa takie tabletki i je trzeba wziac i po problemie.po problemie to bylo jak sie zastanowilam nad tym calym seksem z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciałaa
a co w tym było nie tak? chciałaś mieć z nim dzieci? w każdym razie lepiej że w wyniku tej niezgodności rozstaliście sie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×