Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mareata

brakuje mi samotności

Polecane posty

Gość mareata

A może raczej bycia samej. Mam męża, trójkę dzieci. Jestem sama tylko w łazience i na zakupach. Nawet śmiecie wyrzucam (choć mąż to zrobiłby), aby być choć chwilę samą. Całe szczęście, że mieszkamy sami a nie z rodziną, bo bym oszalała. Jedynie późnym wieczorem mogę odetchnąć, ale wtedy często chce mi się spać. Czy którejś mamie też tego brakuje? Zauważyłam, że mamom siedzącym w domu brakuje przeważnie towarzystwa osób dorosłych. Mnie tego nie brakuje, bo dość często widujemy się z innymi. Jak pomyślę o powrocie do pracy to wyć mi się chce, będę na wysokich obrotach przez calutki dzień. Nawet teraz jedno z dzieci wisi nade mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też brakuje 15 lat byłam jedynaczką więc jak każdy jedynak mam potrzebę samotności kiedyś jak wszyscy poszli spać ja buszowałam, ale teraz jak jest mały odpadam już o 22.30, więc wstaję 5.30 mrano, żeby pobyć sama ze sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dulcyna
Takich mam raczej jest mało. Mnie brakuje ludzi, ciągle z małą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donia_łobuzica
Mnie też brakuje czasem samotności. Człowiek potrzebuje czasem pobyć sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ludzi zanadto w pracy ciągle z ludźmi potem wiecznie ktoś wpada dzieci ciągle czegoś chcą normalnie człowiek nie ma czasu, żeby pomyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareata
Niestety przez to czasem brakuje mi cierpliwości, irytuje się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareata
Mój mąż też tak ma. uwielbia wieczory, kiedy dzieci śpią. nie jestem jedynaczką , ale introwertyczką, może dlatego. Marzy mi się, że przyjdzie dzień, kiedy wszystkie dzieci wyślę do babci na kilka dni. Póki co najmłodsza ma pół roku, więc muszę poczekać. A i tak znając swoją przewrotną naturę myślami będę przy nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, ja też tak mam :) jak dzieci są to bym je wysłała na księżyc jak nie ma to mi tęskno a każda jedynaczka jest chyba introwertyczką mimowolną, nieuświadomioną ale jest :D świetnie czuje się sama ze sobą i ngdy się nie nudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×