tu się licytujemy, kto ma gorzej

urósł mi guzek pod kolanem, czy to ciąża pozamaciczna? mam się strasznie źle z tego powodu :(

Ja bym się po licytował kto ma lepiej.

A mnie dziś rzucił chlopak ! Ale akurat z tego sie ciesze bo ja kocham innego tyle ze tamten mnie nie ;(

zapraszam Panią tą: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3709557 jak również tą: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3709499 i tą także zapraszam: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3709114

Ja mam najgorzej, bo jak byłam mała to mój tate w każdy Szabas wchodził mi do wanny jak tylko wrócił z synagogi :-O:(

turquse, wygrałaś :)

i omamy słuchowe to nie jest mile moj pies jeździ na wuzku inwalidzkim i nie ma prawej łapy

A mnie już zupełnie zjebao:O

widocznie życie nie dało Ci w kość skoro się naśmiewasz z innych zobaczymy czy gdy ty będziesz miała jakiś problem to czy nie będzie Cię on męczył,może inni ludzie gdy posłuchają Twoich historii to też odpłacą się tym samym i będą po prostu bezczelnie się śmiać

niestety to nie ja, tylko moja podróbka :P niestety nie mam szans w tej kategorii

witam w klubie

ale ja sie nie smieje. naprawde, jesli wszyscy tu powypisujemy jak bardzo zle mamy w zyciu, to moze poczujemy sie lepiej.

a poza tym przyda sie topik, gdzie kazdy moze do woli ponarzekac i pouzalac sie nad soba ;) bo wiekszosc ludzi to chyba po prostu to lubi :O

ja podobno jestem zła i do niczego nie dojde w życiu. czyli chyba mam przerabane?:) teraz faktycznie mam bo pan S mnie nie chce , ale to przeciez nie koniec swiata..

Dobra. Nasmarowałam się przeterminowanym żelem na cellulit i pewnie dostanę uczulenia

kto się śmieje ten się śmieje ostatni widocznie nie możesz tego uszanować że ktoś cierpi i chce się wyżalić,co z tego że publicznie? tylko to był błąd bo niestety zdarzają się tacy toksyczni ludzie jak Ty założycielko tego tematu

życie nie jest bajką i prędzej to zrozumiesz ominie Cię ten los smutny los

oj przeciez ona nie miała złych intencji, ktos tu jest chyba bardzo sfrustrowany:D

wbrew pozorom, bardzo dużo przeszlam i wycierpialam, i wlasnie TO nauczylo mnie dystansu do tak blahych problemow, od jakich roi sie na tym forum. Pozdrawiam ;]

:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

A ja jeszcze nie przegrałam życia...jest coraz gorzej ale trzymam sie ;)

Nie kłócić się!

nie bede sie licytowac bo moja zalosnosc wyjdzie na jaw. a tak jest czesciowo utajniona. moge tylko zdradzic ze przez swieta zbilam szybe, zostalam popchnieta na stol do ping ponga i mam ogromnego sianiaka na udzie, dostalam uczulenia od metalowych czesci w spodniach i doszlam do wniosku ze jestem beznadziejna

ja miałam też dużo problemów a to tylko jeden o którym napisałam,czasami myślę że mam jakąś boską cierpliwość,że ktoś mi pomaga przezwyciężać problemy teraz wiem że kiedy chciałam umrzeć były lepsze czasy i właściwie chętnie do tego czasu bym wróciła

O, a ja przypaliłam sobie dywan:O Pierwszy dzień świąt spędziłam leżąc w łózku z megakacem. A jakby tego było mało jestem bardzo zadowolona, bo się zakochałam. Nie przeszkadza mi nawet to, że tylko ja się zakochałam:D Ale nie mam zamiaru się leczyć, tak jest very

i nie mam juz papierosów :o w dodatku zale sie na forum i udaje ze mam zycie prywatne

a ja probuje sie tu wyzalic, ale moje problemy albo sa zbyt błahe a za pozostale za bardzo mi wstyd

znowu się naśmiewasz? dlaczego jesteś taka złośliwa...kazdy człowiek inaczej przeżywa różne rzeczy,zdarzenia tak samo jak i problemy :(