Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcoweczka

pochwa po porodzie

Polecane posty

Gość samba di zanejro
ani ja ani moj maz nie widzimy roznicy... poza jedną czasem jestem ciaśniejsza niz wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie córeczki
Lola tyle że jak patrze w lusterko mam wrażenie że lekarz mnie zaszył na amen :0 Mówił że się wyćwiczymy, ale strach jest o poczatki naszego współżycia po zabiegu. Normalnie trema jak przy traceniu dziewictwa haha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola1988
A Ja ci Mowie ze bedzie dobrze ,jeszcze wspomnisz moje slowa.i zobaczysz jak partner bedzie zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam luz jak wiadro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę
kobiety nie piszcie o sobie jak o pochwach. nie jesteście ciasne ani luźne. nie jesteście pochwami, a tylko idiotkami. nie mogę tego czytać. nie mieści mi się w głowie jak kobieta może redukować samą siebie do pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam bardzo ladna cip.ke przed porodem,po porodzie wyglada jak stara kuciapa po 50-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama za chwilę
Mój Mąż mówi, że nawet jak będę trochę luźniejsza to przecież i tak będziemy się kochać i będzie ok. Tylko żebym te gary polubiła myć - hehehe ;) ... Gdyby było inaczej małżeństwa nie miałyby po 2 czy więcej dzieci... I nie byli by ze sobą szczęśliwi przez całe życie. Gdyby to była taka tragedia!!! Pewnie są przypadki wielkiego rozciągania ale nie każda... Moja mama urodziła 3 SN i mówi, że jest trochę luźniejsza ale kochają się do tej pory i są szczęśliwi, że nas mają. Kochają w znaczeniu seks ;) . Damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama za chwilę
Jednak mama mówi, że ze względu na trudne porody teraz dwa ostatnie zrobiłaby CC ... Pierwszy SN by zobaczyć jak to jest, doświadczyć. Ale kolejne długie i bolesne porody by sobie podarowała. Dochodzenie do siebie po pęknięciach i cięciach... Powikłaniach... Nie warto. Tak mówi. A my i tak byłybyśmy kochane jak teraz :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama za chwilę to takie gdybanie, bo czasami i po cc coś jest nie tak. Ja rodziłam sn i drugi raz dosłownie zmusiłam lekarza do cc i trochę się rozczarowałam, bo ropień mi się zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sporo też zależy od opieki na sali porodowej-ja rodziłam 2 razy, za każdym razem ze swoim lekarzem prowadzącym całą ciążę/prywatnie/.Chodziłam rodzić tam gdzie aktualnie pracował i pamiętam jak instruował panią ginekolog która mnie zszywała/bo popękałam i byłam nacięta/ żeby zrobiła to dobrze,dokładnie i jeszcze jakieś fachowe określenia...tak czy inaczej nie mam żadnych problemów z rozciągnięciem-nie zaznałam niczego takiego-myślę że w dużej mierze przez to końcowe zszywanie.Co prawda nie mogłam siadać na tylko przez jakieś 2 tygodnie/siedziałam na kółku poporodowym/ ale pomogło w gojeniu szare mydło, a później zakładałam lactovaginal/ i wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wasz maz ma malego to moze i macie luźno. Moj facet ma takiego pytonga ze nawet jak mi sie po porodzie rozszerzy to mój sex będzie lepszy niż tych co gadają glupoty. Wazne by po porodzie byc zdrowym, nie mieć infekcji a nie mieć wagine dziewicy. Uwazam jednak ze wagina jest elastyczna, uprawiam sex od 12 lat, cwicze regularnie miesnie kegla, a do mojej waginy mieści sie jeden palec, a bywaly czasy ze wchodzilo 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhellp
sorki ale dlamnie jest to temat na ktory powinna sobie odpowiedziec kazda z was bo to o czym piszecie to tylko wy widzicie moja zona urodzila 2 syna i nierozumiem czemu po 2 porodzie niepozwala mi a co lubilismy oboje lizac*****escic niej mojm jezykiem bo twierdzi ze po poroddzie nie jeest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, po porodzie pochwa staje się luźniejsza, mogą też wystąpić problemy z nietrzymaniem moczu. Jednak jest na to rada, można pójść na zabieg laserowy MonaLisa Touch, który zdecydowanie poprawia komfort życia i współżycia. Warto skorzystać, zamiast cierpieć z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trudne pytanie. Jest inaczej. A czy lepiej, czy gorzej to zależy. Na pewno jestem luźniejsza. Po pierwszym orgazmie pochwowym już jestem bardzo duża i za bardzo mokra. Ale wcześniej już miałam tendencję w tym kierunku. Z drugiej strony w ostatnie dni miesiączki używam tamponow mini i się trzymają, co było zaskoczeniem. Byłam nacieta i chyba źle zszyta, rana się rozeszła i jest takie wgłębienie na początku. Nie boli mnie to i nie przeszkadza. Nie mam też już skóry na dole przy wejściu do pochwy. Chyba się urwała przy porodzie. Gorzej stało się przed porodem, nacisk spowodował obsuniecie przodu pochwy i trochę wychodzi. To się stało MIESIĄC przed porodem. Ginekolog mówi, że przy drugiej ciąży będzie gorzej. Mówi też że każda ciąża i poród pogarszają stan narządów rodnych i że nie jestem wyjątkiem. Podsumowując: -Planuje w przyszłości plastyke, - z mężem jest wspaniale, ale to dlatego że jesteśmy siebie nauczeni. Oboje przecież czujemy że jest luźniej. - Gdybym miała iść do łóżka z kimś kto spał tylko z nastolatką i nie wie czym jest poród spalilabym się że wstydu. - Nie wierzę że ktoś ma ciaśniej po ciąży (i nawet cc) oraz porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pier**** głupoty, że ciasnej mają po porodzie. może sucho mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj mąż sam się zddziwił bo cytuję "spodziewał się rozklapciuchy" a jest zupełnie normalnie. Zaznaczam ze intensywnie cwiczyłam miesnie Kegla przed ciaza, w trakci i po porodzie. Teraz planujemy drugie dziecko wiec juz moze nie byc tak kolorowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma dużego, bo ja po jednym dziecku mam luzy, a przed naprawdę było bardzo ciasno. Mąż nie ma zbyt dużego i czasem jak jest ślisko to mało czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze to juz zalezy od kobiety- kazda jest inna. Jedna bedzie miala pochwę jak przed porodem, a druga bedzie miala luz. Niestety ja mialam tego pecha, ze nalezalam do tej drugiej grupy... Nie wiem jak wy sobie radzicie z tym problemem,ale ja nie widzialam innej opcji niż zwężenie pochwy zabiegiem. Dla mnie to jest konkret dzialanie, a nie czekanie z założonymi rękami i cwiczenie miesni Kegla... zabieg mialam w szpitalu Medicover i teraz juz jest okej- seks powrocil do normalnosci i jestem baardzo zadowolona z tego powodu ( moj malzonek tez :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frans
Dziewczyny szczerze potwierdzam ze mi sie wydaje ze jestem ciasniejsza po porodzie. Wiem ze to dziwnie brzmi i sama sie balam luzow ale jak juz sprobowalismy to ciezko jest mu wejsc na poczatku. Jak juz wejdzie to jest ok, nie czuje zadnych luzow. A bylam porozrywana bardzo i dziecko duze. Cwicze mm kegla. Nie jest zle. Nie ma co sie stresowac na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj te ćwiczenia mięśni kegla chyba na niewiele się mogą zdać...ja powoli przymierzam się do zabiegu, bo nie uśmiecha mi się funkcjonować w taki sposób jak teraz... jednak poród naturalny to ogromne wyzwanie dla kobiety i jej organizmu. powoli wybieram miejsce zabiegu, mysle o szpitalu medicover. pewnie udam się na konsultację i wtedy podejmę ostateczną decyzję co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaate
Akurat w szpitalu medicover mialam wykonywanych kilka zabiegów, w tym labioplastyke i to bardzo dobry wybor. Masz racje- na konsultacji lekarz ci wszystko wytlumaczy. Ja to bylam zielona w temacie, bo nawet zadnej kolezanki nie mam, ktora orientowalaby sie w takich zabiegach, a w sieci roznie ludzie wypowiadaja sie na temat ginekologii estetycznej. A szkoda, bo zabiegi poprawiaja komfort zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta800
u mnie po porodzie to była masakra. Tyle nasłuchałam się, że wszystko wraca do normy po jakimś czasie a u mnie? zupełnie nic. też jestem z Warszawy i skierowałam się własnie do szpitala medicover żeby coś z tym zrobili bo przecież nie da się tak dalej żyć. No i od pół roku można powiedzieć, że mam "nową" pochwę ;) sam zabieg do przeżycia, nic strasznego, szybko i właściwie bez bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba przyznać, że naprawdę to jest bardzo indywidualna sprawa, każda z nas inaczej reaguje, niektóre mają to szczęście, że wszystko wraca do normy, nie specjalnie się muszą martwić i przejmować. Niestety, ja się do tej grupy nie zaliczam, zastanawiałam się przez jakiś czas, co mogę zrobić i doszłam do wniosku, że zabieg jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. byłam w Bona Dea i powiem wam jak to wyżej koleżanka mówi "do przeżycia" ale efekty po są naprawdę super. Dlatego, jak macie podobny problem to się nie zastanawiajcie tylko się wybierzcie na zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aabuenaa
Ja jestem już po zabiegu. Moje życie seksualne jest teraz nawet dużo lepsze niż przed porodem. Zabieg miałam robiony w szpitalu Medicover w Warszawie - wysokiej klasy specjaliści, warunki komfortowe. Dodam jeszcze tylko, że personel jest cierpliwy i wyrozumiały ( a ,,łatwą “ pacjentką raczej nie byłam). Teraz mogę tylko doradzić ze swojej strony by nie zwlekać za długo, nie żałuję, że zdecydowałam się na zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza laba
jestem 7 mies. po porodzie. Na początku tj. 3 mies, po porodzie (wcześniej się nie dało współżyć) może i wydawało się ciaśniej na wejściu do pochwy i bolało ale to kwestia "świeżości" mam wrażenie. Tkanki musiały dojść do siebie. Potem już boleć przestało. I tylko tyle. Nie zgadzam się z tym, że pochwa jest ciaśniejsza. Największy problem to kwestia tego co się stało pomiędzy wejściem do pochwy a cewka moczową. Samo mięso - widać mięśnia których wcześniej były zakryte przez wargi sromowe mniejsze. teraz jest masakra. Wystarczy kucnąć a pochwa otwiera się aż do wysokości cewki. O przyjemności z seksu nie ma co myśleć. Gdybym wiedziała co mnie czeka nigdy w życiu nie rodziłabym naturalnie. Samo nacięcie krocza nie jest żadnym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marttaa
Oczywiście po porodzie pochwa jest luźniejsza. Mi to na szczęście nie przeszkadza- mąż jest dużym facetem, więc po porodzie w końcu nie mamy pewnych problemów z dysproporcją. Myśłę, że ważniejsze jest, czy mąż nas kocha, niż to czy jest problem z wielkością (nie ma znaczenia czego). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie najważniejsze że mąż nas kocha. Ja rodzilam dwa razy sn i nie byłam cięta ani nie peklam. Po porodzie wyglądałam zewnętrznie jak przed ciąża. Używam wciąż tych samych tamponow mini. Osobiście czuję niewielka różnicę, planujemy za rok kolejne dziecko. Myślę że gdyby byli tak źle mąż nie chciałby kolejnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara

Ja jestem 10 miesięcy po porodzie,przed ciążą miałam cipke bardzo wąska i mąż nie mógł wsadzić całego fiuta.teraz mam tak rozciągniętą cipke że bez problemu mąż  wsadzi całego fiuta(23centymety) i jeszcze duży wibrator się mieści.rozkosz nie samowita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×