Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matryca

Pytanie do studentów.

Polecane posty

Gość matryca

Czy po skreśleniu z listy studentów z powodu nie oddania pracy mgr w terminie, można ubiegać się o ponowne przyjęcie tylko na czas obrony pracy? Mając oczywiscie napisaną juz pracę ;) Czy ktoś z Was korzystal z czegoś takiego? I co tez istotne, ile go to kosztowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem.. ale skoro cie skreslili to chyba nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Jest taka opcja, że za kazdy miesiac kiedy jej nie oddaje, płace 290 zł, zeby mnie nie skreslali z listy. Ale i tak wiem, ze w najblizszym czasie nie napisze tej pracy, wiec jaki sens płacic...jesli mogę ubiegać sie o wznowienie od nowego roku akademickiego bodajże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od wielu czynnikow- na moim wydziale byloby ciezko bo jest system komputorowy w ktorym ciezko cokolwiek zmienic. poza tym mozna bylo zlozyc o przelduzenie, dopgadac sie z promotorem i dziekanem cokolwiek....ale bronic prace mzona chyba przez iles tam czasu, bo rozumiem ze studia masz zaliczone...wiec cos na pewno da sie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Studia zaliczone, tylko praca mgr czeka. Kurcze, podejrzewam, ze jak sie zjawie z gotową już pracą w tym wrzesniu, to chyba mi pozwolą wznowić tylko na obronę studia :) Coś tam pewnie jescze za to zedrą, hehe... Szkoda, ze nikt nie ma podobnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, poszukaj w regulaminie studiow i tyle. jesli studia amsz aaliczone to zostala ci tylko obrona wiec mysle ze z tym problemu nie ebdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
W moim regulaminie nic nie ma na ten temat, jest szalenie ubogi ;) Panie z dziekanatu tylko straszą - "wie pani, teraz to kosztuje 200 zł wznowienie, ale kto wie, co bedzie za poł roku, może 1700?" Witki opadają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka sytuacje
mialam. identyczna. spoznilam sie z oddaniem pracy dwa dni i zostalam skreslona. pisalam potem podanie do dziekana o przywrocenie na liste studentow. obylo sie bez problemow. powinnam placic za obrone po terminie 800 zl (UMCS) ale ze wzgledu, ze praca byla oddana ostatecznie promotorowi i podpisane przez nia jej przyjecie w terminie oddania, umozono mi oplate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka sytuacje
za wposanie ponowne na liste powinnam zaplacic 100 zl, ale tez mi umozono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz piszesz ze masz
napisana prace, a raz nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Nie mam, nie mam napisanej. Będę miała do wrzesnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moga sobie zmienic oplat od tak sobie w ciagu ejdnego dnia:P takze 1700 nie ebdziesz placic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka sytuacje
do kiedy zgodnie z terminami na Twojej uczelnii powinnas ja oddac do dziekanatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Uuuu, do konca pazdziernika zeszłego roku. Od tamtego czasu płace, zeby mnie nie skreslali. Ale pracy wciaz napisanej nie mam, wiec...po co placic, jak zaplace raz we wrzesniu i spokoj. Tak myślę przynajmniej, hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka sytuacje
nie rozumiem? jak placisz? co miesiac?za co w ogole? raz Cie skresla i wpalcasz za wpisanie z powrotem i na podstawie tego samego Cie nie moga skreslic za tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak oto dowod
na to, ze studiowac moze kazdy.. dziewczyno szkoda by mi bylo kasy, rusz ten leniwy tylek i napisz prace!!!!a kase przeznacz na jakies fajne wakacje, albo na cos rozwojowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Jakbys siedzial w pracy caly dzien, tez by Ci sie nie chcialo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak oto dowod
otoz studiuje dziennie teraz na studiach magisterskich, pracuje 4 - 5 dni w tygodniu, reszte posiwecam na zajecia a w przyszlym roku musze wlasnie sie bronic (mgr), w tamtym roku obronilam sie (lic) w terminie czyli w czerwcu w przyszlym roq zaczynam kolejny fakultet , z ktorego chce zrobic lic. nie siedze i nie pierdze w stolek, a jednak jak cos zaczynam, to koncze pracowac po to, aby oplacac szkole czas, aby nie skreslala mnie z listy studentow? smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
To masz mój szacunek, jako że moje studia rozczarowały mnie całkowiecie, a nie miałam dość jaj, za przeproszeniem, żeby je skończyć i zacząc cos innego. Teraz to ciągnę dla samego faktu, żeby 5 lat męczarni na kierunku, który mnie przestał interesować zaowocowało tymi 3 przeklętymi literkami przed nazwiskiem. Którego i tak zresztą nie mam zamiaru wykorzystywać przy wyborze pracy. A i dla matki, coby się tak nie martwiła, że studia na marne pójdą, choć i tak już poszły. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Zakończyć, powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak oto dowod
no to dziewczyno, rozumiem co to zle trafic z kierunkiem, na szczescie ja po roq pierwszych studiow wiedzialam, ze to nie to i od razu zdawalam na cos innego, tym razem trafilam:] przykre, ze ludzie tak nie potrafia sie odnalezc, kurde naprawde, moj kumpel teraz prawie placze, konczy studia, pisze prace, a pzyszlosci dla siebie nie widzi w tym co wybral wiesz mysle, ze nie jest za pozno, wez sie w garsc, naprawde ustal sobie ostateczny termin i miej to juz za soba...zycze powodzenia:] a szkoda twojej kasy i nerwow rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak oto dowod
sorry, za ostry jezyk, ale wiesz, takich jak ty rozumiem, sama przez roq (na szczescie tylko) sie meczylam myslalam, ze jestes jedna z tych, co to sie nie chce i winia caly swiat..ale jak mowieustal sobie cos, i trzymaj sie tego..skoro juz studiowalas tyle, to szkoda by bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryca
Wiem, ze byłoby szkoda, dlatego ostatecznie chce miec to za sobą do końca roku :) Dostane dyplom, w kooncu będe mogła mówic, ze mam wyzsze, hehe, wykształcenie i będę mogła zmienic pracę. To jest mój plan. Zrealizuję na 100%, inaczej porażka życiowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×