Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PoZnajomościZżonatym

................nigdy więcej żonatego faceta..........

Polecane posty

Gość PoZnajomościZżonatym

Przy poznawaniu nowego mężczyzny od razu spytam, czy jest żonaty... czasem takie fakty są ukrywane. Rozmowa po ponad roku znajomości: - dlaczego mi nie powiedziałeś?!! - bo nie pytałaś... jakiś koszmar:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
Mi tez sie to przydarzylo- i takze po roku..ale bylam tak zakochana ze wybaczylam..na szczescie juz z nim nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam historie, kiedy facet na pytanie dlaczego okłamywał kobiete odpowiedział: bo gdybys wiedziała,ze mam zone to nie bylabys ze mna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybaczylam mu ze ma zone
bo bylam zakochana" nie no swiat normalnie staje na glowie... co za dziewczyna, kobieta z Ciebie..zalosne to, niestety co do blondynki, jesli nie widzisz naprawde zasadniczej roznicy pomiedzy tym, czy facet jest zonaty, czy nie, to wspolczuje... a pozniej jest placz, jek i zgrytanie zebami, ale widze, ze niektore maja to na wlasne zyczenie zona to nie dziewczyna, to nie kochanka, ani nawet narzeczona, od zony facet nigdy nie odejdzie, zabawi sie, porzuci..takie sa fakty, ale stado naiwniaczek dalej bedzie za nim pedzilo (to nie do Ciebie autorko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak idziecie do lozka z
zonatym to jestescie zalosnymi dziwkami. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
Do wypowiedzi powyzej- czytaj ze zrozumieniem-wybaczylam mu nie"ze ma zone" ale jego klamstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ciebie rajski ptaku
dla mnie to ejdno i to samo, takie klamstwo? hah nie pograzaj sie bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
hehe-ja sie nie pograzam, moze ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jestem nie bylam
i nie bede z zonatym facetem, a juz na pewno nie puscilabym plazem takiego klamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to by było na tyle na temat i teraz rozpoczynamy pyskówki :D:P Fakt żona to nie dziewczyna,kochanka to ....... :O w sporej ilości przypadków :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-kochanka jeszcze...
a jak nie idziemy do łóżka tylko co jakiś czas spotykamy sie na kawie lub drinku? to co? :P mam teraz takiego jednego kręcącego się koło mnie. smsy, telefony, kawki, drinki i mi jest z tym dobrze :P nie obiecuję sobie nie wiadomo czego ale teraz rozrywkę mam :P nie wykluczam, ze może kiedyś się z nim prześpię :P i zostanę kochanką (jezusiemaryjo) :P z tym, że na 100% ja nie jestem taka jego pierwsza "koleżanka" ani też ostatnia. i nie powiem, zastanawiam się nad tym jakie są tam układy w jego domu (nie rozmawiamy o tym) ale chyba jego żona zdaje sobie sprawę z tego kogo ma pod dachem. i po prostu daje mu trochę luzu bo wie, ze i tak on zawsze wróci. a jak tak sobie pomyślę, to na dłuższą metę z takim bym nie chciała być. ale nie zaprzeczę, że teraz jest mi dobrze :P lepiej mi się z nim spędza czas niż z moim facetem (z którym związek już chyba jest na wykoczeniu, coś się wypaliło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
w moim przypadku to byla kwesti kilometrow-mieszkalismy baaardzo daleko od siebie, wiec latwo mu bylo klamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet może być wieprzem ale napewno nie świnią :P :D:D:D:D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
oczywiscie nigdy nie bylabym z facetem, ktory zyje i wspolzyje z dwoma kobietami(np z zona i kochanka), czasami faceci sa "zonaci" tylko na pismie:) lub w trakcie rozwodu itp. stad sie bierze "wybaczenie", chociaz z perspektywy czasu, uwazam, ze popelnilam wielki blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojoj zapominacie o tym ,że cel ;) uświęca środki :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
ja do naiwnych nie naleze:) wyobraz sobie, ze jednak niektorzy ODCHODZA od swych zon:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i twoj
pewnie odszedl?? z reszta takiego faceta nie chcialabym juz wcale. bo pewnie za roczek lub dwa odszedl by ode mnie dziwie sie takim laskom, wczesniej czy pozniej same dolaczaja do porzuconych, bo taki facet jak raz to zrobil, zrobi to kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadawanie się z żonatym to zupełny brak szacunku dla samej siebie. Ja chcę być tą jedyną i najważniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam takiego
co ma zone i kochanke, zdradza zone z kochanką a kochankę z kochanką i tą rownież z inną kochanką, na takich sie nic nie poradzi a kobiety są naiwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajski Ptak
Szunemitka- masz racje, dlatego nigdy wiecej:) a tak ogolnie mowiac to niekoniecznie faceci, ktorzy porzuca raz, porzucaja i drugi, czasami oni sami sa porzucani;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak licytujmy sie dalej! dziewczyny jakie to ma znaczenie? zonaty facet to nie wolny facet, proste, nie ma co debatowac, kazda szanuajca siebie i innych osoba nie bedzie sie z takim zadawala u mnie to jest pierwsze i glowne p/wsk do umowienia sie z takim facetem..niewazne, czy tylko na kawe czy drinka oczywiscie wyjatek stanowia przyjaciele, ale tych sie zna od kilkunastu lat, a i tak najczesciej zabieraja zony:]i to jest fajne:]chyba ze spotykamy sie np w scisle znanym starym gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
movering ---> w tej wkestii dla mnie wlasnie jest wszystko albo czarne albo biale, w innych nie, a tutaj raczej nie ma nic pomiedzy, bo niby co? albo koles jest zonaty albo nie jest, nie rozumeim, jak ktos moze byc czesciowo zonaty? dla mnie facet skladajacy przysiege wiernosci jednej kobiecie a uganiajacy sie za innymi, nie jest godny nikogo, jest zwyklym smieciem, a jesli chce sie uganiac to po co bierze sobie zone? to nie jest kwestia religii, ale indywidualna kwestia moralna kazdego czlowieka, kobieta szanujaca sie nie pojdzie na taki uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noelia - widać ,że masz bardzo mało doświadczenia życiowego :D a najbardziej śmieszy mnie to ,że wg Ciebie przysięga załatywia wszystko i nie pozostawia wyboru nawet wtedy ,gdy druga strona tą przysięgę łamie:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D DOBRE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..no zastanwiam sie czy jestes wrozka czy masz jakiegos rentgena w oczach, aby po kilku slowach taka ocene mi postawic? raczej nic o mnie nie wiesz to po pierwsze, po drugie napisalam wylacznie o swoich odczuciach.. ja uwazam tak, i ja nie umawiam sie z facetami zonatymi a co robi reszta to ich sprawa nie napisalam nic na temat tego co jak ktos inny lamie przysiege wiec czemu mi to zarzucasz? poza tym ja mowie tak, jesli wiem,ze facet jest zonaty, nie umawiam sie z Nim, i nie interesuje mnie, czy facet dotad byl wierny swojej zonie, czy zdradzal ja na prawo i lewo, czy moze zostal zdradzony przez zone jakie to ma znaczenie? mnie po prostu tacy kolesie nie interesuja, wiec nie patrze dalej, chyab ze to moi przyjaciele wtedy ten aspekt interesuje mnie z zupelnie innej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
movering ---> mowilismy zdaje sie o zonatych facetach a nie rozwodnikach nie mylcie wiec pojec ok?? jesli dla was rozwodnik znazcy to samo co zonaty no to wybaczcie, ja mowilam o ZONATYCH! w tej kwestii nie ma wiec nic pomiedzy bialym albo czarnym, albo facet jest zonaty albo wolny, a jak jest wolny, to niewazne czy to rozwodnik, kawaler, wdowiec, widziecie roznice? bo chyba wy czegos nie zrozumieliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×