Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rebeque

Moj partner nie chce slubu......

Polecane posty

Skoro bardziej opłaca Wam sie rozliczac osobno to OK - nie doczytalam :P Ale nie w kazdym przypadku musi tak byc, no i kiedys moze sie to zmienic. :) Do niczego nie namawiam, ani nie twierdze, że robisz zle, ale ja osobiscie nie chcialabym zyc tak jak Ty. Czulabym sie niepewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też nie chciał ślubu, ale kościelnego. A że jestem nauczona, że związek to kompromisy i ustępstwa, to powiedziałam, że jeżeli jest zdecydowany i gotowy, to ja piszę się tylko na cywilny. Ale nasz ślub miał miejsce po 5 latach naszego związku. Nie ma co naciskać. Jeżeli nie jest gotowy na ślub, to go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salemka- nie rozliczamy się razem, bo nawet gdybyśmy mogli to by się nam nie opłacało. To się opłaca w przypadku, gdy np. jeden z małżonków nie pracuje. a gdyby mój facet zginął w wypadku to dziedziczyło by po nim nasze dziecko. Zresztą wszystko, co mamy jest współwłasnością. W polisie to ja jestem wpisana jako osoba do odszkodowania, więc tutaj się nie martwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak to wygląda z podatkami :) Miałam o tym na zajęciach na studiach. Po prostu nie doczytałam tego co napisałaś :) Moja wina. Jeżeli zabezpieczyliście się w inny sposób to OK, ale nie rozumiem dlaczego w takim razie nie ślub? Wszystko mielibyście za jednym zamachem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salemka, a dlaczego czułabyś się niepewnie? Bo w razie smierci partnera zostałabyś z niczym? Czy chodzi o to, że bez ślubu bałabyś się, że facet może Cię zostawić? A co do Twojego pytania dlaczego nie ślub- pisałam już wcześniej, lubię być dziewczyną, już ten etap do mnie nie wróci:) Jak zostanę żoną to już tą żoną bedę do śmierci:) Więc chcę sobie jeszcze "pobyć" na statusie dziewczyny. Podoba mi się ta funkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poszla od takiego w cholere!!! Ale takie rzeczy sie zalatwia przed pczeciem dziecka a nie jak jest juz na swiecie bo wtedy jest juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagopdko ty bys poszla i co
? zdechl bys z głodu ze swoim bekartem bo z ciebie len, nawet obiadu sama nie umiesz zrobić i zyjesz za cudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek
najlepiej porozmawiac na spokojnie. Przeciez jeśli ludzie się kochają, to są w stanie zawrzeć jakiś kompromis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełkotek!
Ślub powinien być niezbędny przy dziecku!! Kto myśli inaczej jest głupi/ ciekawe co jedna z drugą zrobi jak je chłop zostawi z dzieckiem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno i drugie, chociaż doskonale zdaję sobie sprawę, że ślub nie gwarantuje wierności partnera. Jednak skoro chce mi to ślubować to jakoś tak... Sama nie wiem :) To takie irracjonalne, ale myślę, że czułabym się po prostu bardziej komfortowo. Hehe no rzeczywiście status dziewczyny odmładza :) Też nie jest to jakieś racjonalne, ale rozumiem o co Ci chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwsx
Widzę,że nie tylko ja mam taki problem... Jestem w zwiazku juz 5,5 roku i nie wiem co dalej... Tzn moim najwiekszym marzeniem i spelnieniem bylby slub ale moj partner mowi,ze nie jest jeszcze na to gotowy i przeprasza. Ja na kazdym kroku musze wszystkim odpowiadac na te glupie pytania kiedy bierzemy slub i czemu nie. Ostatnio sie wkurzylam i kazalam mu to wziac na swoje barki. to jak ktos zapytal nas o slub to odpowiedzial,że "niestety mnie rani ale nie jest gotowy" co skonczylo sie setka pytan skierowanych do mnie "a co jest takiego,że on nie chce Ci się oświadczyć?", słyszalam,że X nie chce Ci sie oświadczyć itd. Czulam sie jak kretynka!!! On sobie nawet nie robi nic z tego,ze kumple sie z niego smieja i mowia,że jak on sie nie zdecyduje to oni mi sie oswiadcza... NIe wiem co robic... Kocham ale chce byc szczesliwa. Dla mnie szczescie w dużej mierze to posiadanie rodziny. I nie wiem co teraz... Nie odejde,bo nie umiem za bardzo kocham, nie umiem czekac, bo to mnie za bardzo rani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
mam podobny problem , ale teraz widze , ze to ja zrobiilam blad , zdecydowalismy sie na dziecko , to byla nasza decyzja , ale powiedzialam partnerowi , ze dla mnie slub jest bardzo wazny , wie jak mi zalezy , nie chce organow katedry strzelistej sukni z trenem i 200 gosci !! cichy cywilny slub , chce byc zona !! nie chce sie wstydzic , nie chce zeby moje dziecko nazywalo sie inaczej niz ja , obiecywal , ze wezmiemy slub ,najszybciej jak sie da , jestem w 4 miesiacu ciazy , a temat o slubie umarl ! wspominam o tym , ustalilam nawet wstepna date , na kwiecien , sami dobrze wiecie , ze na urzedowy slub czeka sie minimum 1 miesiac !! to nie las vegas ! dzis po raz enty chcialam o tym porozmawiac jak zwykle skonczylo sie awantura , i mowieniem mi , ze nacskam , i ze jak tak bede robic to bedzie odwrotny skutek , zaczynam widziec cos czego nie chcialam zobaczyc wczesniej , on chce potomka , nie chce mnie , nie che slubu , chce dziedzica !! odwleka to specjalnie , az bedzie za pozno , powiedzialam jakie to dla mnie wazne zebym rodzila jako zona , potem powie ze przeciez chcial , to moja wina itd.... dzis nie wytrzymalam i pwoiedzialam ze skoro tak , to nie bedzie przy porodzie , nie pozwole wpuscic go na oddzial ,a dziecko bedzie mialo moje nazwisko , czemu to ja mam byc tylko chodzaca macica ? inkubatorem ? a on rodzicem ? on dumny tatus , a ja panna z dzieckiem ? rozumiem pary , ktorych nie stac na slub , ale my mamy wszystko ! wlasne mieszkanie , pieniadze , po 30 lat , nie rozumiem , czuje sie oszukana , :((( nie tak sobie to wymarzylam . skonczyl sie sen kopciuszka o wielkim balu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj facet tez ma duze cisnienie na dziecko, ale do slubu juz nie bardzo. ja na pewno nie bede konkubina w ciazy. nie ma slubu nie ma dziecka, proste. dziwie sie wam, ze sie godzilyscie na ciaze bez obraczki na palcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z bylym się rozeszlismy z tego powodu. On nie chcial a ja chcialam. Po co się męczyć i zmuszać do czegoś kogoś/ siebie. Dziś jestem od ponad roku w innym związku i zastanawia się czy faktycznie mi na tym zależy tak jak kiedyś ale może to dlatego ze wiem ze Moj Mężczyzna tego chce, wiec AZ tak mnie nie cisnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sie rozeszliscie z takiego powodu to znaczy, ze cie nie kochal. rozumiem, ze moze to facetowi nie pasowac, ale dla ukochanej osoby robi sie bardzo wiele. i to "bardzo wiele" to nie jest slub. slub to juz kwestia honoru mezczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie byl powód glowny tylko ta tzw kropelka goryczy przepelniajaca czarę. Ale wyszlo na dobre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalam parę w której byli ze sobą 8 lat, gdy ona zaczęła nalegać na ślub, rozeszli się a po pół roku ożenił z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość31--> bardzo dobrze mu powiedziałas;) nie ma prawa byc przy Twoim porodzie, dziecku nadaj swoje nazwisko i niech sobie idzie do sądu i udowadnia ze to jego;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Jezu Jezu nie dał kawałka zelastwa na palec i jeszcze nie chce podpisać papieru w urzędzie. Kobiety, ogarnijcie sie bo śmieszne jesteście z tymi ślubami. Tak wam zależy, żeby status na fejsie zmienić czy foty wrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia31
Do gość31...Jakbym siebie słyszała. Powiedziałam dokładnie to samo. Że nazwisko dziecko będzie nosić moje...O jak się nasłuchałam, że przecież nazwisko dziecko powinno mieć po ojcu...Skoro taki z niego tradycjonalista to dlaczego nie wspomina o ślubie. Na początku ciąży zapytałam go wprost jak sobie to wyobraża, oznajmił mi, że oświadczy się do porodu dziecka o ślub weźmiemy do końca roku (chociaż miałam wrażenie, że nie był do końca przekonany do tego co mówi). Teraz do porodu pozostało mi dwa miesiące, a pierścionka brak a jak tylko napomknę o temacie to wielka awantura...Straszne to jest. Mieliśmy iść do Urzędu Stanu Cywilnego uznać dziecko przed jego narodzinami, ale kiedy mu powiedziałam, że dziecko będzie nosić moje nazwisko, że przecież po ślubie będziemy mogli je zmienić to się wkurzył i temat ucichł. A sam tak bardzo nalegał, żeby uznać dziecko przed narodzeniem. Mnie również na tym zależało, ponieważ mam mieć cesarkę i dla bezpieczeństwa dziecka i żeby nie było problemów prawnych w razie mojej śmierci przy porodzie (życie płata różne figle) dziecko będzie mieć prawnego opiekuna i nikt nikogo nie będzie ciągać po sądach. Obiecałam sobie, że już nie wspomnę o temacie ślubu bo tyle nocy z tego powodu przepłakałam...Po prostu jest mi przykro...Dla mnie to nie jest tylko papier. Dodam, że mieszkamy ze sobą ponad 6 lat...Mogłam poczekać z tym dzieckiem, ale teraz czasu nie cofnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tematdowolny
Dziewczyny, czy cos sie u Was zmienilo? Marysia? Nie wiem czy ktos jeszcze czyta ten wątek, sama chcialabym sie wypisac w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa
Dnia 14.01.2015 o 18:37, Gość gość31 napisał:

mam podobny problem , ale teraz widze , ze to ja zrobiilam blad , zdecydowalismy sie na dziecko , to byla nasza decyzja , ale powiedzialam partnerowi , ze dla mnie slub jest bardzo wazny , wie jak mi zalezy , nie chce organow katedry strzelistej sukni z trenem i 200 gosci !! cichy cywilny slub , chce byc zona !! nie chce sie wstydzic , nie chce zeby moje dziecko nazywalo sie inaczej niz ja , obiecywal , ze wezmiemy slub ,najszybciej jak sie da , jestem w 4 miesiacu ciazy , a temat o slubie umarl ! wspominam o tym , ustalilam nawet wstepna date , na kwiecien , sami dobrze wiecie , ze na urzedowy slub czeka sie minimum 1 miesiac !! to nie las vegas ! dzis po raz enty chcialam o tym porozmawiac jak zwykle skonczylo sie awantura , i mowieniem mi , ze nacskam , i ze jak tak bede robic to bedzie odwrotny skutek , zaczynam widziec cos czego nie chcialam zobaczyc wczesniej , on chce potomka , nie chce mnie , nie che slubu , chce dziedzica !! odwleka to specjalnie , az bedzie za pozno , powiedzialam jakie to dla mnie wazne zebym rodzila jako zona , potem powie ze przeciez chcial , to moja wina itd.... dzis nie wytrzymalam i pwoiedzialam ze skoro tak , to nie bedzie przy porodzie , nie pozwole wpuscic go na oddzial ,a dziecko bedzie mialo moje nazwisko , czemu to ja mam byc tylko chodzaca macica ? inkubatorem ? a on rodzicem ? on dumny tatus , a ja panna z dzieckiem ? rozumiem pary , ktorych nie stac na slub , ale my mamy wszystko ! wlasne mieszkanie , pieniadze , po 30 lat , nie rozumiem , czuje sie oszukana , :((( nie tak sobie to wymarzylam . skonczyl sie sen kopciuszka o wielkim balu ....

Jak to się u was skończylo? Mam identyczną sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Najpierw żyjecie jak mąż z żoną bez zobowiązań dla faceta a pozniej narzekacie że on nie chce. A po co ma chcieć skoro teraz już wszystko ma a w razie co się pożegnacie? 

Moja przyszła bratowa była w podobnej sytuacji, mówiłam aby wyprowadziła się od brata, zero sexu już itp oboje 30 lat, stała praca itp. 

I okazało się że mój brat jednak zaczął myśleć o ślubie, bardzo szybko go zorganizowali, później zaraz dziecko gdzie zawsze od brata słyszałam że on średnio lubi dzieci i było to widać. A teraz zakochany w swoim dziecku. 

Ja bym rozstała się z facetem który żyje sobie wygodnie nie patrząc na moje potrzeby, który nie chce ślubu ale żyć jak mąż żona to już mu odpowiada przed ślubem. To zwykły egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sie konczy u osob ktore staraja sie o dziecko z ledwo poznanym facetem.Bez dziecka mozna odejsc, a w takiej sytuacji juz nie.Mozesz co najwyzej sie przeniesc do innego pokoju zwracac sie do niego per tato mojego dziecka.juz widac ze mu na tobie zupelnie nie zalezy, bo na ojca to byl dojrzaly, a na cos co wymaga mniej poswiecenia i zaangazowania to jakos nie.Ale jakby poznal jakas pieknosc typ modelki to by sie spieszyl ze slubem w miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj
39 minut temu, Gość Justa napisał:

Jak to się u was skończylo? Mam identyczną sytuację

Widzisz kobiety teraz są zbyt łatwo wierne. Oddają wszytko z zamian za obietnice. Dziecko po ślubie prosty komunikat dla faceta. Chcę niech się żeni nie chce niech da spokój i pozwoli znaleźć męża kobiecie ktora chce być żona a nie tylko Konkubina. Mam nadzieję że twój to zrozumie i lada dzień będziecie planować uroczystość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj
30 minut temu, Gość Goosc napisał:

Najpierw żyjecie jak mąż z żoną bez zobowiązań dla faceta a pozniej narzekacie że on nie chce. A po co ma chcieć skoro teraz już wszystko ma a w razie co się pożegnacie? 

Moja przyszła bratowa była w podobnej sytuacji, mówiłam aby wyprowadziła się od brata, zero sexu już itp oboje 30 lat, stała praca itp. 

I okazało się że mój brat jednak zaczął myśleć o ślubie, bardzo szybko go zorganizowali, później zaraz dziecko gdzie zawsze od brata słyszałam że on średnio lubi dzieci i było to widać. A teraz zakochany w swoim dziecku. 

Ja bym rozstała się z facetem który żyje sobie wygodnie nie patrząc na moje potrzeby, który nie chce ślubu ale żyć jak mąż żona to już mu odpowiada przed ślubem. To zwykły egoista.

Dokładnie! Nie rozumiem dzisiejszej frywolnisci i braku szacunku kobiet wobec samych siebie. Chcesz być żona? To bądź nią po ślubie. Nie przed. Pozatym jak mężczyzna jest pewien to się oświadcza i bierze ślubu z kobietą ktora kocha. Proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×