Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhjgm

Czy to nerwica natręctw?

Polecane posty

Gość mam dokladnie to samo
psychotropy to ostatecznosc, naprawde jak mozesz to ich nie bierz, wspomagaj sie jakimis ziolowymi, bo zryja ci mozg. I idz do lekarza, terapie sa dlugie i nie wiem czy skuteczne,ale napewno troche pomogą. I wazne zebys nie przestala wierzyc mimo to i modlila sie. A moze to Bog wystawia Cie na probe? Moze chce bys zrozumiala ze on jest ten jedyny i dzieje sie to wlasnie w taki sposob? Mysl z calej sily badz dzielna i silna. Podczas ostatniej modlitwy to wlasnie uslyszalam w swojej glowie i temu wierze, ze tylko jak bede silna to z tego wyjde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siee pytam
tez mialam obsesyjny lek przed zarazkami, ze dotkne czegos co dotykal ktos chory na cokolwiek, no tragedia byla, ale minelo mi to. Ale za to wrocilo co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej przestań, jak zrobiłam tatuaż to miesiac z mężem się kochać nie chciałam bo ubzdurałam sobie, że się zaraziłam HIVem :P na szczescie mi mój chłop kochany to wybił z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to nerwica
tak, to sa zaburzenia obsesyjno-kompulsywne:)nerwica natręctw....mam równiez , zdarza mi sie roztrząsac jakis problem bez końca, mimo, że juz wszystko jest jasne:D a motywy religijne sa TYPOWE dla mysli i impulsów natrętnych. potem pojawia się lęk, lęk przed lękiem, wtedy nalezy puścić te mysli i powiedziec sobie- jak będa to będa, jak sie bede bac to będe, co ma byc to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2345gg
Wlasnie diazepami i ralnium Cię otumanią i zakręcą, poczujesz się jak w raji, a jutro rano wsatniesz i zaczniesz......się zastanawiać, mysleć i zwarjujesz a potem znowu realnium, potem już coraz gorzej. Wierzcie czy nie te prochy pogarszają sytuację! Zaden normalny Dr Ci tego nie wypisze.To najgorszy szajs, który powoduje lęki i uzaleznia. Sport jest super, miło mi czytać że są tacy którzy podzielają moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjgm
a ja mam tak wybujałą wyobraznie potrafie snuc takie scenariusze wymyslne, czasem sie tego boje..swojej wyobrazni tez miedzy innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2345gg
Bo nie mam tu czarnego, wchodze sporadycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siee pytam
bo kazdy sie wstydzi ;) a jak Ty mea zyjesz z tymi natrectwami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie najlepszym lekarstwem jest lampka wina tudzież dwie :P wtedy wali mnie czy drzwi zamkniete czy gaz odkrecony ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokladnie to samo
ja tez mam wybujałą wyobraźnie, chyab w mlodosci za duzo ksiazek czytalam. Mysle ze to samo mamy dokladnie. Wiec nie masz sie czego obawiac, widocznie takie same umysly jestesmy i takie umysly sa podatne. Wazne zeby byc silnym i wytrwalym nawet jak jest najgorzej to byc silnym i sobie powtarzac ze bedzie dobrze ze sie z tego wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjgm
dlazego-nikt nie napisze na czarno?bo wszyscy się boją?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowik
Nie martwcie się, można to leczyć, wiem , że to jest bardzo trudne, ale można zmniejszyć ich intesywność. Ja to mam od dziecka, ale teraz tego mam mniej. Jestem osobą wrażliwą i trochę nerwową, jak czymś się stresowałam, powtarzałam te same czynności , też sprawdzałam czy gaz jest wyłączony, czesałam włosy setki razy, dotykałam poręczy schodów itd. Trzeba z tym walczyć, nie poddawajcie się, uwierzcie w siebie. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjgm
do mam dokładnie tak samo, a ile masz lat?ja 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siee pytam ---> ja je mam od dziecka, niektórych sie pozbyłam, przyszły nowe (kochani rodzice dziękuję wam za nie :o ) żyję na dobrym poziomie psychicznym dzięki mojemu mężowi, który odciąga mnie od kompulsów. za mnie sprawdza drzwi i gaz i dzieki temu nie wstaje co 5 minut z nim jest lżej :) p.s. czego się wstydzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowik
Ja się nie boję używać czarnego nicka, tylko nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjgm
boja sie w sensie, moze maja obsesje na temat czarnego koloru:)boje sie miec czarny nick:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to nerwica
oooo tworzenie scenariuszy to tez moja specjalność:D....czyli natrętne snucie wyobrażeń, czyli ruminacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjgm
a napiszcie jakie macie własne techniki radzenia sobie z natrectwami myslami obsesynymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokladnie to samo
ja mam 24 lata, a nerwica zaczela sie od jakiegos 19 roku zycia. Najpierw zaczelo sie od tego ze bylo mi niedobrze po alkoholu i pierwszy rok sie tymi lekami nakrecalam az w koncu przestalam zupelnie pic. Potem sie uspokoilo a potem wrocilo i wrocily mysli zwiazane z szatanem, ja mialam tym gorzej ze jak mialam 14-15 lat to zwiazalam sie z satanizmem i dlatego teraz te mysli mnie tym gorzej nakrecaly ze cos sie ze man dzieje i to wplyw szatana. Ale wiem ze to tylko moja glowa. I wierze w Boga i bede wierzyc do konca. I wierze ze to cierpienie teraz to odkupienie moich win i wyjde z tego kiedy nadejdzie odpowiednia pora. To mi pozwala przetrwac dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfhfhjj
jak orpczy terapii i leków odpowiednich mozna spbie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asxAXaxaxaxax
jak oprocz terapii i leków odpowiednich mozna spbie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
a ja powiem tak-mam nerwice od lat...nie biore zadnych lekow w ostatecznosci syrop hydroxyzinum...ale odkrylam niedawno to, o czym pisala Mea wyzej-ze znakomicie pomaga 1-2 lampki winka.Nie codziennie,nie...bo ja nawet nie lubie alkoholu..ale kiedy jestem bardzo spieta i zdenerwowana pomaga sie rozluznic...zamiast tablety:) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę na tory
ja rowniez mam nerwice natrectw od paru lat..a teraz mam dopiero 21...cierpie baardzo ale jakos nie moge przekonac sie by pojsc do psychologa czy psychiatry a lekow na pewno nie bede lykac...a wiec ja mam natretne mysli i czynnosci..ogladalyscie dzien swira? ja wlasnie jestem taki swirek...wszystko sobie zapisuje,mam pod linijke poukladane...to nerwica z polaczeniem perfekcjonizmu:( robie sobie jakies plany dnia..co do kazdego szczegolu..ciagle wszystko analizuje...w ogole nie potrafie tego opisac...:/sprawdzanie gazu itp to wg mnie normalne..chodzi w koncu o bezpieczenstwo..ja natomiast licze np ile mam bluzek na dlugi ile na krotki rekaw i mysle co musze dokupic ble ble ble..np teraz ide na wesele w sobote a ja chyba juz od 2 miesiecy mam zaplanowane i zapisane w co sie ubiore, co musze spakowac do torebki..ciezko mi...czy ktos z was tak ma???:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę na tory --> nie prawda! dzień świra jest o mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę na tory
meaa: opisz troszke swoja nerwice..jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę na tory
wiecie co...przechodzilam anoreksje i tak mysle,ze to ma jakies podloze....nie mam juz kontroli nad waa,jedzeniem wiec te chore inne rzeczy..jest mi zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cos odkrylam
na nerwice nartectw i lękową najlepsze sa witaminy. Udowodnione i w dużej mierze skuteczne. Odżywiacie się zdrowo? Jesteście zaopatrzone w takie witaminy jak magnez, wszystkie witaminy B, zwlaszcza B12, B6, B1, B8 i B9 czyli inzytol którym jest często leczona nerwica natręctw. Poszukajcie sobie w jakich produktach wystepuja i zmiencie diete, mysle ze juz po 2 tygodniach, albo miesiacu po tej nerwicy zostanie tylko mały okruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×