wiecie dlaczego Wam do pierwszego nie starcza?

bo przezywacie czyjs budżet , interesuje Was kto ile , i dlaczego. zamiast całą energie skupic ile ja i dlaczego i załozyc firme i cos produkowac - tworzyc i cieszyć sie , że sasiad sie bogaci , bo gdy beda bogaci sasiedzi to i my będziemy bogatsi , wzrasta siła nabywcza rodza sie potrzeby, a tak to my jak psy ogrodnika sami glupi, leniwi to i zawistni ze ktos umie i mu się powiodło. bo on nie patrzyl na innych - nie równal w dól tylko myslal. czego Wam życze. za czasow mojej młodosci to Ludzie po studiach mieli horyzonty i pomyslunek. a teraz maja tylko dyplomy.

Ja tam nic nie przeżywam. :o I własnie dal tego mi nie starcza. Udałem sie nawet do biedronki na sąsiednie osiedle w poszukiwaniu wrażeń i nic... ceny jak w Albertusie. :o

mi starcza. wypłata dwudziestego więc... ;)

pozdrawiamy cię z izraela §§

Tobie Myrevin sie dziwie bo jako przedstawiciel inteligencji polskiej powinienes być tworczym biznesmenem. masz ku temu talent , tylko jeszcze o tym nie wiesz.

najem sie szczawiowej na obiad poprosze o stary chleb i bedzie do pierwszego

mądrze to ująłes ...:D znam to z autopsji ...jak zalożyłam swoją malutki rodzinny interesik :P wszystkich zaczelo kłuć w oczy . A ze 2 samochody ,że dom budują ,ze na wczasy pojechali :O ale niktomu nie tłumacze ,że 2 auta warte razem ok 10 tyś(tylko) dom budujemy na kredyt (a co!) a na urlop jeżdzimy do rodziny w góry ! ale taka juz polska wada wszyscy mają być biedni i juz ... ale ja mam to w ..glebokim powazaniu :D robie swoje i nie musze sie nikomu tłumaczyc ...tylko cholera czemu ten ZUS taki drogi :O

\"załozyc firme i cos produkowac\" to od jutra zaczynam produkować kosze na amunicję do katapult

eh ---ja pracuję w niemczech i co ciekawe tam mi na wszystko starcza,choc wynajmuje mieszkanie za 300 euro , a jak do kochanej naszej polski przyjeżdzam to pieniądze idą jak woda .co z tego ze w krakowie moim miescie mam dwa mieszkania ktore jedno wynajmuje ,drugie mam dla siebie jak wracami takie mi opłaty przychodzą ze glowa boli za 28 metrow mam 200stowy czynszu-smiesznei . i non stop jakaś podwyżka.jak nie prąd to gaz.

i tak jak bym sobie pomyśala ze tam nie pracuje tylko tu za marne grosze to niewiem ale pewnie w długach bym była

Nie chce mi się czytac tego ale mnie akurat starcza i jeszcze nawet zostaję ;)

i tak jak czasem mysle ,ze nie pracuje w niemczech tylko tutaj --to bym w długach siedziała po pas!!

Unijny, że ty inteligentny jesteś to widać, ale żeby Myrevina o to posądzać?:o

cięzko jest .mnie to denerwuje ze ktos mówi o jakiejś produkcji -tzreba miec kasiore zeby wogóle coś zacząc.

a załozyć firme jest prosto ale trzeba mieć na to pieniądze .zresztą wiesz co?? moj brat ma sklep elektryczny i kokosów z tego zadnych.konkurencja taka jest ze jedyny plus z tego ze pracuje dla siebie a nie na kogoś

ten kto zalozył topik to chyba ma nierowno pod sufitem!!

ehhh!! szkoda pisania!!

Do sukcesu trzeba mieć wysokie IQ. Ludzie z IQ powyżej 140 nigdy nie są biedni i zawsze odnoszą sukces w życiu, nawet jeśli wszystko zdaje się być przeciwko nim (vide Stephen Hawking, wybitny fizyk, który jest kaleką, ale mimo to odniósł olbrzymi sukces naukowy). Ludzie o IQ poniżej 90 z kolei są skazani na klęskę, a jest ich w społeczeństwie niemało, bo ok. 1/3 ogółu. Oni nie osiągną nic, choćby nawet bardzo chcieli. Mówiąc brzydko, są na to za głupi.

mnie się wydaje że to zależy od szczęscia--mam przykład w mojej rodzinie nawet.trafili szostkę w totolotka i co z tego jak było 80 wygranych to było podajże w 94 lub 95 rok juz nie pamiętam.z tej wygranej nawet nie było ich stać na nowego poloneza.jakos tak było z nie była gwarantowana wygrana ale to dzielili na tych co trafili .to dopiero pech

szczeście jest potrzebne a nie jakies tam ,,,,

no tak ale inni trafiają i wygrywają w cholere kasy .to czemu akurat mój wujek trafił al etak pechowo??? tak samo jest jak ktoś zaklada firme jednemu pójdzie super interes a drugi straci!! szczescie trzeba miec na serio.

albo jakieś przeznaczenie --cholera to wie

Do startu potrzebna jest kasa,kiedy ktoś pochodzi z rodziny biznesowej ,ojciec prowadzi dochodowy interes to mu jest łatwiej.takich przypadków w moim mieście jest na pęczki ani inteligencja ani szczęście nie ma z tym nic wspólnego pieniądz robi pieniądz.kiedy ktoś wywodzi sie z dziadostwa to ciężko rozkręcić swój biznes ,żeby wziąć kredyt trzeba mieć poręczycieli i dochody a skąd wziąć poręczyciela kiedy rodzinka na zasiłku z MOPS.

wiesz co mieszkalm na takim osiedlu i był koleś był profesorem wykladał na uniwersytecie jagielonskim w krakowie,stracił swoją ukochaną kobiete (umarła)po tym zdarzeniu wszystko popierniczył mieszkał w swoim samochodzie .kazdy student mu pomagał bo dawał korepetycje za darmo,jak szlam z moim synkiem do sklepu to mój syn do niego lecial zeby sie z nim pobawić a ksiązek też miał mnóstwo.wiele razy zapraszałam tego dobrego człowiek do siebie zeby sie wykąpał zjadł coś był naprawde bardzo mądrym człowiekiem,umarł w tym aucie miał podobno cukrzyce.do tej pory studenci zapalają znicza tam gdzie zmarl .i co z tego ze miał taką wiedze i był taki mądry ??? szczescia mu zabrakło w życiu!!

dobrze napisałaś Krwawa mańka!!i wiesz co zawsze tym dobrym ludziom jest tak cięzko- niewiem czemu!!

takim bezwzględnym jest dobrze.w dupie mają wszystko i wszystkich .mnie to serce ściska jak widze biednego jak lezy na trawie.zawsze podchodze i wzywam pogotowie.skąd mam wiedzieć czy pijany czy jakiś zawał czy coś.tylko wiecie zawsze w takim momencie to same gapie.nikt nie pomoze ,tylko patrzą !! i coś szeptają.

no ja tez taka jestem ,jak ktos leży to zawsze wzywam pomoc ,a ostatnio jak byłam na świeta w polsce ,jak szlam taka babcia siedziala na chodniku od razu do niej pobiegłam zapytałąm sie czy cos sie dzieje .a on ze nie tylko troszke jej słabo bo ma takie cięzkie zakupy .odprowadziłam ją do domu ,zaniosłam jej zakupy ,a inni to tylko się patrzyli takie to nasze społeczeństwo.w niemczech jak starsza kobieta dzwiga cięzkie zakupy i jak tak by siedziała na chodniku to kazdy sie zatrzyma nawet autem i podwozi zanosi takiej kobiecie zakupy..wieksza kultura niż u nas

podnosze heeejj

ja tez podobnie robie

W naszym kraju liczy się spryt i kasa ,kolesiostwo i przekręty ,kiedy ktoś nowy chce otworzyć coś swojego konkurencja szybko go wykończy,ciężko np o lokal zawsze ktoś ze znajomościami będzie pierwszy ,smutne ale prawdziwe.