czy cos jeszcze mam dopisac pomozcie

"Dzień Dobry mam nadzieje, że nie zawracam państwu głowy ale pisze w bardzo ważnej dla mnie sprawie. Mianowicie chodzi o to iż mój narzeczony siedzi właśnie w zakładzie karnym w Rzeszowie i od pewnego czasu nie daje mi znaku życia i bardzo martwi mnie co sie z nim dzieje. Głupio mi pisać coś takiego ale byłabym bardzo wdzięczna za informacje co sie z nim dzieje i czy nie został nigdzie przeniesiony. " pomóżcie mi czy mogę o takiej treści wysłać na adres e-mailowy do zakładu karnego czy tez coś zmienić chce sie dowiedziec czy wszystko wporzadku bo wybieram sie do niego za 3 dni i nie mam zadnego oddzewu od 2 tygodni

czy nie został gdzieś indziej przeniesiony.. Niezręcznie mi prosić o to ale byłabym bardzo wdzięczna....

mialam dzisiaj nawet sen ze chcial popelnic samobujstwo co ja mam zrobic ??

ciekawy temacik na tym forum zrób wszystko co uważasz za słuszne, np. zadzwoń tam rany co my mamy Ci radzić nie martw się na zapas

czy warto wogole mi cos takiego wyslac?

a co ci szkodzi nie wysyłać? przecież cię nie zjedzą

dziekuje wam za odrobiny wsparcia

Moja rada jest taka: Nic nie pisz, nie wysylaj, nie dzwon... podobnie jak w wojsku, lepiej nie zwracac na niego uwagi personelu (czy kogo tam?) jak sie zaczna nim interesowac dopiero mu narobisz szkody. Badz dobrej mysli i czekaj cierpliwie

Dzień dobry, dobry z małej litery, nie pisz o tym zaracaniu głowy, naopisz: Dzień dobry Państwu, piszę w bardzo ważnej dla mnie sprawie, gdyż nie mam możliwości sprawdzić osobiście, czy mój narzeczony [imię nazwisko] odbywający karę więzienia w Zakładzie Karnym w Rzeszowie dalej przebywa w tym Zakładzie, ponieważ od pewnego czasu nie daje mi żadnego znaku życia i bardzo mnie to niepokoi. Niezręcznie mi o to prosić ale byłabym bardzo wdzięczna za informację co się z nim dzieje i czy nie został gdzieś przeniesiony.Podaję Państwu mój adres e-mail na który proszę o odpowiedz [...........adres maila]. Z poważaniem [Twoje imię i nazwisko]

teraz to juz nie mam zielonego pojecia jak mam sie zachowac

ja bym wysłała a co Ci zależy, a potem nie daj Boże jak się cos stanie(oby nie) to będziesz mieć pretensje ze nie próbowałaś się czegoś dowiedzieć.

Wlasnie tego sie boje ze cos sie moglo stac napisze pozmieniam w tej mojej tresci i wysle

zadzwon do nich a napewno udzielą ci informacji. Poza tym moze sie nieodzywa bo nie karty i z czego ma dzwonic???

Napisz tekst "Ona która wie", jest sformułowany ładnie i składnie. Czepiam się o głupoty, ale ja zwróciłabym uwagę na wizualność tego e-maila. Dzień dobry Państwu. Piszę w bardzo ważnej dla mnie sprawie, gdyż nie mam możliwości sprawdzić osobiście, czy mój narzeczony [imię nazwisko] odbywający karę więzienia w Zakładzie Karnym w Rzeszowie dalej przebywa w tym Zakładzie, ponieważ od pewnego czasu nie daje mi żadnego znaku życia i bardzo mnie to niepokoi idt... Z poważaniem .........................

wlasnie napisalam tresc "ona ktora wie" i tez mi sie wydaje najodpowiedniejszy a bardzo mozliwe ze karty nie ma ale listu tez nie otzymalam od prawie dwuch tygodni mam tylko nadzieje ze mi odpowiedza

a w TEMACIE co moglabym napisac??

a wiesz ze w zakladach karnych znaczki są wydzielane i max mogą pisac dwa listy w miesiącu? Rownie dobrze moze miec jakaś kare za przewinienie i dlatego nie odzywa sie. Poza tym ja bym meila nie pisala bo niestety ale tam takie rzeczy nie sa sprawdzane czesto i nie odpisuje sie na wszystkie. Gdybym byla na Twoim miejscu to nieczekalabym nawet 5 minut dluzej tylko bym zadzwonila od razu i od razu by mi powiedzieli co jest grane. A takie czekanie na odpowiedz to za przeproszeniem ale mozesz sobie czekac do usranej śmierci. Tam sie takimi rzeczami nie przejmują. Jak nie zadzwonisz to niczego sie nie dowiesz.

fakt faktem ale wiem z doswiadczenia to takich informacji nie przekaza telefonicznie

a z tego co slyszlam to moga pisac tyle listow ile moga nie ma ograniczenia bo zdarzylo sie tak pare razy ze dostala w m-cu ponad 3 listy

jak to nie przekażą telefonicznie? Wystarczy ze bedziesz rozmawiac w sposob stanowcy i ze powiesz ze jestes wpisana na liste podasz imie i nazwisko i poprosisz tylko o odpowiedz czy on tam jest czy nie i to wszystko. Na meila napewno ci nie odpowiedza. A te listy moglas dostawac bo moze zalatwil sobie od kogos znaczek ograniczenia są na bank.

nie istotne wyslalam i bede czekac na opowiedz a jezeli to nic nie da to zadzwonie ale jest juz jakis krok w tym kierunku za 3 dni do niego jade i martwie sie czy tam go jeszcze zasane

nie martw sie pewnie nic sie nie stalo:) Ja bym zadzwonila od razu.

dobra dzieki za wszystko caluski papa