czy uwazacie ze studia zaoczne są dla gorszych ludzi??

nie cierpię takiego generalizowania, że zaoczne są dla nieudaczników, którzy nie dostali się na dzienne a dzienne dla obiboków, którym nie chce sie pracować! Wkurza mnie to jak nie wiem! Przecież to zależy w większości od sytuacji, w jakiej znajduje się człowiek. Zdałam na dzienne, rodziców stac było, żeby mnie utrzymywać, uczyłam się świetnie i uwielbiam czas studiów. Mój chcłopak pragnął studiowac dziennie, ale ze względów finansowych chwilę po maturze musiał pójśc do pracy i dlatego zdawał od razu na zaoczne. Natomiast moja siostra nie dostała się na dzienne, teraz studiuje zaocznie i nie chce się przenosic na dzienne choć oceny na to pozwalają, ale ona woli pójśc do pracy i jednocześnie studiować i zdobywać doświadczenie zawodowe. Kurde, to chyba na prawde tylko nieudacznicy wymyslają takie chore terorie że po sposobie studiowania mozna poznać się na człowieku, no co za głupota

prywatne tak

o kolejna, załamać się można

nie łam się , przełam się

Dla gorszych ludzi są zakłady poprawcze i więzienia:o

i kościół katolicki

" 19:19 zaoczne nie są dla gorszych prywatne tak " wręczmy ci Złota Kaczkę za cykl "Głupie i głupsze"

jak na razie trzymam mocz kaczki nie potrzebuję