Dlaczego tak naprawdę nie mam dziewczyny - dlatego

Dlatego, że zawsze kiey patrzę na jakąś dziewczynę, która mi się podoba, boję się, że nie spełniłbym jej wymagań i nawet nie próbuję jej zdobywać. Nie wiem czy mój lęk jest uzasadniony ale napewno niszczy on moje życie. Boję się, że nie spełniłbym wymagań dziewczyn, które mi się podobają, bo widzę w sobie pare niedociągnięć. Oto one: studiuję na 4 roku ale nie wiem co bym chciał robić po studiach, nigdy do tej pory nie pracowałem, nie jestem wysportowany, nie umiem się bić, nie umiem za bardzo tańczyć i nigdy nie miałem dziewczyny więc być może nie umiałbym obchodzić się z dziewczyną. Kiedy indziej jednak próbuję się pocieszyć, choć z daremnym skutkiem, i mówię sobie tak: Przecież studiuję na dziennych państwowych trudnych studiach, jestem wysoki, przystojny, inteligentny, dowcipny, kulturalny, mam wiele zainteresowań, dobre serce, prawo jazdy, umiem dobrze pływać, umiem wszystko naprawić w domu łącznie z komputerem, wielu pozornie mniej atrakcyjnych tylko nie tak zakompleksionych ma dziewczyny. Ja doszedłem do tego, że muszę robić dwie rzeczy. Autopersfazja i jednak dążyć do zmiany tych rzeczy, które są moimi kompleksami. Na pierwszy ogień zamierzam szukać pracy i zacząć ćwiczyć na siłowni. A wy mi powiecie?

tez tak mam :(

A ja potrzebuje własnie takiego faceta :)

Ja tak samo jak autor... Tylko jestem na 5-tym roku i mam dobrą pracę...

i bardzo dobrze, zacznij coś ze sobą robić bo nauka to nie wszystko :)

jestes idealem... Zwlaszcza to, ze jestes "zlota raczka" ;) Wiec nie doszukuj sie przyczyn. Masz pretensjonalne podejscie. Inni sa gorsi, a im sie poszczescilo, a ja taki super wciaz nie mam dziewczyny. Moze robisz z siebie desperata? Ja wiem, zaprzeczysz... Nie odpowiadaj mi, tylko sam sobie. Przestan szukac na sile i sie zastanawiac i analizowac ;)

PS... dla mnie jestes idealem, wlasnie w polaczeniu z cechami, ktore wymieniles jako wady ;) Tez nie wiedzialam co chce robic po studiach ;) No moze bedac na studiach to wiedzialam ale zycie zweryfikowalo te marzenia ;) A na prace zawsze przyjdzie czas. Pracoholikom mowimy nie :P Moze znajdziesz dziewczyne, ktora nie lubi tanczyc, tak jak ja ;) Wtedy to rowniez bedzie dla niej wielka zaleta... A pojsc cwiczyc na silownie to mozna razem - nie pomyslales? Zamiast isc do McDonalda na frytki to na randke do silowni :) Super sprawa ;) Widze same zalety ;)

jedno mi sie wydaje podejrzane... Co Ty robiles o 4:17 na kompie? :D I to na kafe! Jak przegrywasz tu zycie, to Ci dobrze nie wrozy ;)

ściagałem se pornosa :o wcześnie rano jest szybszy transfer bo później ludzie wstaja i zaczynaja sciagać to szybkośc spada (kablówke mam) I tak mnie później jakos naszło że inni maja swoje kobiety a ja tylko pornosy i klepanie konia :( ---->z tego co napisales to dzieki za miłe słowa pocieszenia :)

Troche PŻ, ale jeszcze nie wszytsko stracone, musisz tylko wziąć się w garść. Uderz do kilku panienek, zrób nawijke dla przećwiczenia sobie i nabrania pewności siebie, a potem już pójdzie :) PS Jesteś prawiczkiem? :o

Autor topiku poszedł spać :D

To oczywiście nie ja pisałem ----------------------------------------------------------------------------------- 07:54 Aperr ściagałem se pornosa wcześnie rano jest szybszy transfer bo później ludzie wstaja i zaczynaja sciagać to szybkośc spada (kablówke mam) I tak mnie później jakos naszło że inni maja swoje kobiety a ja tylko pornosy i klepanie konia ---->z tego co napisales to dzieki za miłe słowa pocieszenia ----------------------------------------------------------------------------------- ale ja też dziękuję za wasze wypowiedzi. Tak jestem prwiczkiem, ktoś o to pytał. Pozdrawiam i biorę się w garść:) A teraz idę myć samochód...

z Ciebie, ale ja również życzę Ci jak najlepiej napewno znajdziesz fajną dziewczyne, która doceni twoj charakter :-) Przede wszystkim nie zamartwiaj się.... Pozytywne nastawienie to podstawa - uśmiechaj sie dużo, bo to przyciąga ludzi a moze po studiach znajdziesz super pracę i tam poznasz jakąs fajną koleżanke???

to się trochę sterszczaj...chociaż przymusu nie ma bo po studiach to już w ogóle gęsta mgła na studich jak nie masz roboty to jeszcze przejdzie...szczególnie jak jesteś typem anarchisty czy coś ale po...jesteś sam...jeszcze szarpiesz się z tą pracą...raz masz raz nie...to ci pasuej to nie...taka maleńka masakra powstaje

eee tam trzeba próbować...zawsze warto żałuję się tylko niewykorzystanych szans:) zawsze to powtarzam sobie

Z opisu wynika, że jesteś naprawde fajnym facetem, tylko troche odwagi! My kobiety lubimy być zaskakiwane i zdobywane ;p

Kurcze, ja nie wiem, co się dzieje... Faceci przestali w siebie wierzyć...? :) Opanujcie się. Każdy człowiek jest na swój sposób interesujący. Każdy ma wady i zalety. :) A my dziewczyny? My jesteśmy różne i różni faceci się nam podobają. ;)

Kurcze, ja nie wiem, co się dzieje... Faceci przestali w siebie wierzyć...? :) Opanujcie się. Każdy człowiek jest na swój sposób interesujący. Każdy ma wady i zalety. :) A my dziewczyny? My jesteśmy różne i różni faceci się nam podobają. ;)

do autora topiku: wymieniłeś swoje wszystkie wady, ja mam je wszystkie, no może oprócz tego, że umiem się bić i nie narzekam na kondycję a ty nie umiesz się bić i jesteś mało sprawny, wymieniłeś swoje zalety i plusy, ja nie mam żadnych z nich... no mam nadzieję że chociaż trochę cie pocieszyłem...

ja mam identycznie :( i nie mam pojecia co z tym zrobic;/

Nauka jest lepsza od kobiety... nic jej nie zastąpi, żadna kobieta...

A co by się stało gdyby tak naprawdę role się odwróciły, faceci straciliby instynkt mysliwego, nie zdobywaliby kobiet, nie walczyli o nie, byliby dla nich mili aczkolwiek obojętni, ciekawe jak kobiety by się zachowywały, śmiechu by było tyle, że faceci leżeliby na glebie z bólem brzucha id smiechu. Stary tak naprawdę to faceci napędzają cały ten świat a kobiety nie potrafią wyrywac facetów

A co ja mam powiedzieć ? Też nie mam dziewczyny , mam marne 161 cm wzrostu , 70 kg wagi . Staram się , ubieram się zawsze czysto i wydaje mi się że modnie... Używam markowych perfum , mam prawko , pracuje i nadal jestem samotny... Mam już 22 lata...

po wiem tak po cholere sie przejmowac co ma byc to bedzie jak masz poznac swoja jedyna to poznasz przejmuac nic nie zmienisz tylko jszcze bardziej sie pograzysz to jest tylo moje zdanie:P

po wiem tak po cholere sie przejmowac co ma byc to bedzie jak masz poznac swoja jedyna to poznasz przejmuac nic nie zmienisz tylko jszcze bardziej sie pograzysz to jest tylo moje zdanie:P

"jak masz poznac swoja jedyna to poznasz" nie ma żadnych jedynych :O

Ja niestety też.

Ja również mam problem,że boje się,że nie sprostam oczekiwaniom,ale nie jestem,aż tak pogrążony jak autor.

jestes Drogi Autorze moim męskim odpowiednikiem. No prawie;) Proszę Cie zrób przysługe temu światu i dziewczynom takim jak my (tzn. samotnym) i przełam sie, spróbuj zawalczyc o swoje pragnienia. Chialabym spotkac kogos takiego jak Ty

strasznie milo mi sie czytalo tego posta!!!a wiecie dlaczego?bo jego autor jest dowodem na to ,ze istnieja jeszcze wrazliwi faceci,ktorzy przejmuja sie tym ,ze nie spelnia oczekiwan kobiety!bo ja cale zycie mam wrazenie ,ze to tylko kobiety sie tym przejmuja!