Jakim wielkim wstydem i porutą jest związek z dziewczyną bardziej

ze facet jest porzadny, szanuje sie i moze nie chcial miec przygodnego seksu i tego typu rzeczy, a los mu dal dziewczyne, ktora przeszlosc ma nieprzesadnie skromna

no wybacz,ja tam bym nie chciala jakiegos "ruchacza" ktory przede mna mial duzo kobiet,szanuje mezczyzn ktorzy siebie szanuja i nie sypiaja z kim popadnie bo wypada.Beznadziejni to sa tacy ktorzy wlasnie mieli duzo babek bo to sie kloci z tym ze sa porzadni.To samo sie tyczy kobiet.Czasem lepiej poczekac na tego jedynego.

wiec to nie zadne bzdury moim zdaniem.

tak, jak facet bedzie czekal na ta jedyna, to dla tej jedynej nie bedzie jedynym

Jasne...można sobie czekać, o potem się okazuje kotem w worku...I co? Jesteś skazana na samotność bo błona dziewicza ma to do siebie że nie chce odrastać?

NIE mozna popadac ze skrajnosci w skrajnosc.Nie mozna czekac niewiadomo ile ale tez nie jestem za tym zeby sie puszczac z byle kim.Ja tam tez nie jestem jakas "cnotka niewydymka" ale nigdy dla sportu sie nie puszczalam i nie puszczam.

dokladnie, jak facet czeka dlugo to potem dostaje zone po przygodach i po puszczaniu sie

Nie chodzi mi o puszczanie się na prawo i lewo, ale raczej niewiele osób bierze ślub z pierwszym partnerem. Więc jeśli dziewczyna miała jakiś związek,który się rozpadł to kolejny facet ma prawo do jakichkolwiek pretensji,że nie jest dziewicą???

tylko, ze jak facet jest prawiczkiem, a ona miala kilku albo wiecej partnerow to nie do konca moze mu to pasowac

no to wtedy niech ten facet szuka sobie dziewicy.Ja tam nie chcialabym byc zona faceta z ktorym mialam pierwszy raz bo wiem ze po ilus tam latach moglabym miec mysli w stylu jak to jest z innym,taka natura ludzka.ale akurat moj obecny facet jest drugim i na tym poprzestane.

a jak udowodnisz dziewczynie, ze spala np. z 10 czy 20 facetami? Kobieta jak nie bedzie chciala to do niczego ci sie nie przyzna.

czyli uwazasz, ze pierwsza milosc trzeba rzucic, jesli sie z nia spalo, bo z takiego czegos nie powinno powstac malzenstwo?

tak nie uwazam,ale najcesciej sie tak zdarza ze z pierwszej milosci nic wiekszego nie ma..ludze po jakims czasie sami chca czegos innego..to nie jest regula,ale mowie ze tak sie zdarza u wiekszosci bo na ogol te pierwsze milosci sa wczesnie a czlowiek z czasem sie zmienia i nie zawsze jest tak ze 2 osoby zmieniaja sie tak samo,w tym samym kierunku,o to mi szlo...U mnie tez tak bylo...

moim zdaniem najwieksze szanse maja zwiazki, gdzie obie osoby sa "dziewicze", albo obie juz z przeszloscia

no tak,z tym sie zgodze.Bo rzeczywiscie zwiazek gdy jedna osoba jest "zoltodziobem" a druga doswiadczona to troche niewypal w wiekszosci przypadkow.

zwlaszcza jest zoltodziobem jest facet

dokladnie,Zgadzam sie z Toba .

madra z ciebie musi byc kobieta, realnie i logicznie myslisz i jak fajnie sie z toba zgadzac;)

wow,dzieki za komplement:) no mysle ze w glowie mam nieco poukladane:) Ty tez madrze piszesz,musisz byc madrym facetem:) Fajnie ze sa tacy faceci ktorzy sie szanuja i nie sypiaja z kim popadnie,to bardzo dobra cecha.Nie zmieniaj sie tylko:)

nie pisalem, ze sie szanuje, to juz sama sobie dopisalas, ale zgadlas. ja pisalem tak ogolnie, ze ktos nie ma prawa wymagac czegos, co sam nie jest w stanie dac, oraz, ze bedzie problem w zwiazku jesli roznica w przeszlosci bedzie duza, zwlaszcza jesli facet bedzie mniejsza strona, ale to juz psycholodzy itp dawno stwierdzili

no tak..i tak samo w druga strone-szanujace sie kobiety/dziewczyny boja sie facetow bawidamkow ktorzy z wielu piecow chelb jedli.