Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Carol_20

wysypka -sepsa czy co?

Polecane posty

witam. Pisze bo może któraś z mam miała podobne doświadczenia jak ja z córką i wyjaśni mi co mogło jej dolegać. Bo nasi lekarze rozkładają ręce. Moja córcia ma 15 miesięcy. Tydzień przed świętami dostała znienacka wysokiej gorączki. Pierwszy raz przy gorączce się trzęsła. Zaczeło się koło 17. Miała 39\'5 jak mierzyłam. Dałam jej Nurofen i głównie spała. Koło 22 zaczeła płakać, znowu się cała trzęsła, za wcześnie było na kolejną dawke nurofenu więc poprostu otuliłam ją ciepło i trzymałam na kolanach aż jej przeszło czyli do ok 1:30. Niestety godzine później dostała znowu gorączki i kiedy zapaliłam światło aby podać nurofen zauważyłam że cała buzie ma w gładkie czerwone plamki. Wyglądała niemal jak dalmatyńczyk. Od razu zaczełam ją rozbierać, ta sama wysypka na rękach i nogach. Zadzwoniłam po karetke- tyle straszą tą sepsą... Przyjechali, obejrzeli, milczeli. Po minach widziałam że nie wiedzą co to. W końcu lekarz powiedział że mam dać więcej nurofenu i położyć sie spać bo to pewnie trzydniówka a rano iść na kontrole do przychodni. Takteż zrobilam tyle że do rana wysypka jakby zaczeła pękać pod skórą i robiły się wybroczyny, jakby małe krwiaki- od razu trafiłyśmy do szpitala. Złe wyniki krwi. O wiele za dużo leukocytów. Zrobili nam izolatke, co chwile przychodził jakiś lekarz i kręcił głową że nie wie co to. Usłyszałam tylko tyle że wysypka jest niepodobna do żadnej choroby. Zaczeli wszystko zwalać na nurofen. Mała dostała 12 różnych leków w tym 2 czy 3 antybiotyki podawane \"wg uznania\" bo tak naprawde nie wiedzieli co mają jej dawać. Wszystko miały wyjaśnić wyniki z posiewu krwi. Niestety wynik był jałowy czyli w krwi nic nie znaleźli. Tydzień spędziłyśmy w szpitalu i to był największy koszmar naszego życia. Do teraz nikt nie potrafi mi wyjaśnić co to było. W przychodni sugerowali sepse, powiedzieli że całe szczęście że tak szybko zareagowałam. Nie wiem co o tym myśleć, czy czyjes dziecko mialo taką wysypkę? i co to było? Teraz wyniki z krwi są dobre ale w wyniku ciągłego płaczu w szpitalu mala dostała przepukliny i teraz czeka nas chirurg i pewnie znowu szpital :( po prostu koszmar....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugerowali sepsę... przecież dostałaś wypis ze szpitala, jest na nim rozpoznanie choroby. Sepsy się nie sugeruje. Sepsę powodują meningokoki albo pneumokoki i to by wykryły badania krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli że nie była to sepsa. ja sie na tym nie znam. Na wypisie napisali tylko że wysypka spowodowana prawdopodobnie podaniem nurofenu. I tyle. czyli nic bo nasz pediatra twierdzi że to napewno nie nurofen, ale to była jedyna rzecz jaką jej podałam na gorączke i ostatnia przed wysypką a na coś zwalić muszą nie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula5
sepsa to zakażenie krwi i wywolac mogą ją rozne bakterie . Skoro wyniki badan nie wykryły zakazenia krwi to znaczy ze to nie była zadna sepsa . Widocznie mała dostała wysokiej goraczki z innego powodu byc moze była to tzw trzydniówka , a uczulenie dostała od nurofenu .Czasem dzieci sa uczulone na rozne leki najczejsiej na antybiotyki . na przyszłosc radziłambym ostroznosc i zamiast nurofenu podac albo apap albo pyralgine w czopku ( raczej nie słyczałam zeby te leki uczulałay ) . Pamietaj ze kazdy lek moze miec jakis skutek uboczny , przeczytaj na ulotce od Nurofenu jakie pododuje skutki uczone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Cię nastraszyła, ale byłaś w szpitalu, więc już wiesz, że to nie była sepsa. A jaka była przyczyna? Przecież my Ci nie powiemy, skoro w szpitalu nie wiedzieli. Poza tym, skoro napisane jest w wypisie, że to reakcja uczuleniowa, to widać wskazywały na to inne wyniki badać krwi. Nie szukaj dziury, tam gdzie jej nie ma. I nie podawaj więcej nurofenu na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broń Boże pyralginę
Jak moja mała w wieku ok. 1,5 roku miała wysoką gorączkę i nie działał już na Nią Nurofen, to pani w aptece też dała mi Pyralginę w czopkach. Po jej podaniu dziecko dostało koszmarnego uczulenia (a nie jest alergikiem). Spuchły jej powieki, miała sińce pod oczami. Pediatra stwierdziła, że takim małym dzieciom nie wolno podawać pyralginy, bo bardzo często uczula i dobrze, że dostała tylko jednorazowo pół czopka, bo mogło się skończyć wstrząsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztarda czasem na tym forum mozna się dowiedzieć więcej niż od lekarzy... napisali że reakcja uczuleniowa ale tak naprawde nikt tego wprost nie powiedział. Zawsze jak ze mną rozmawiał jakiś lekarz to mówił "prawdopodobnie". Ze szpitala wyszłyśmy zanim doszły wyniki z posiewu krwi bo były święta i stwierdzono że Emilka ma już dobre wyniki i nie ma potrzeby zostawać, a jak poszłam po ten wynik z posiewu to powiedzieli mi tylko że jest jałowy czyli że we krwi nic nie znaleźli a na pytanie co to w takim razie było , usłyszałam "ja nie wiem, nie pamietam już tego dziecka" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SEPSA nie jest - wbrew rozpowszechnionym opiniom wywoływana li tylko przez meningo lub pneumokoki. Rózne bakterie ją wywołują, m.in. gronkowiec skórny w stanach obniżonej odporności. Faktycznie objawy by sugerowały sepsę, wysoka gorączka, wybroczyny...... Jednak jeżeli rozmaz z krwi wyszedł jałowy, oznacza to, że nie była to sepsa ( w jej przypadku zazwyczaj następuje wyhodowanie jednej z bakterii ją powodującej do 72 godzin po przygotowaniu preparatu). Nie mam zielonego pojęcia co to mogło być........jednak najważniejsze, że Córeczka z tego wyszła cało i zdrowo. A przepukliną się nie przejmuj. To nie jest jakiś skomplikowany zabieg. Dziecko wychodzi ze szpitala po wybudzeniu się z narkozy. Jedynie w przypadku Dzieci z obciążeniami (np. młodsze wcześniaczki) konieczne jest przetrzymanie Maluszka na oddziale przynajmniej przez dobę. Mój Synuś (Wcześniaczek z 27 tc) przeszedł taki zabieg w 4 (korygowany 1 miesiąc) miesiącu życia, wyszedł na następny dzień po zabiegu. Dziś nawet nie jestem w stanie odszukać blizny po zabiegu:). Zaznaczam, że Malusi w swoim 4 - ro m-cznym życiu przeszedł dwie głębokie narkozy, 17 razy miał toczoną krew, przez długi czas był na respiratorze, wymagał leczenia bardzo silnymi lekami, w tym masa antybiotyków, reanimowany był 5 razy........pierwszy poważny zabieg chirurgiczny miał robiony w 4 dobie życia. Także jak widzisz.........nie martw się aż tak bardzo:) Wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach....zapomniałam dodać jeszcze jednego. Kacperek przebył dwa razy sepsę, jako niespełna miesięczne Dziecko (korygowane minus ponad 2 miesiące). I to jedną po drugiej. Z jednej Go wyciągnęli a za trzy dni wpadł w drugą.......... Obydwie przeżył, choć był bardzo bardzo słabiuśki...... Szczęściem w nieszczęściu jest to, że przy drugiej sepsie doznał niewielkiego wylewu krwi do mózgu (mogła być znacznie gorzej), który pozostawił po sobie torbiele powylewowe, jednak te szybciutko się wchłonęły i dziś właściwie nikt by mi nie uwierzył widząc mojego Rozrabiakę, że miał tak dramatyczny start...........(kazano mi się z Nim żegnać aż 3 razy..............Bliźniaki chrzczone były w 2 dobie życia......w szpitalu na szybko, bo Mały był umierający)...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby...
ja mam urosepse i tonie jest spowodowane zadnymi pneumokokami itp. dostalam to od chorej nerki. zyje sobie dalej rok temu mialam atak po operacji i do dzis nic mi nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby...
czy to lagodne bylo niewiem miesiac w szpitalu lezalam ale dziekuje i wzajemnie powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz.........biorąc pod uwagę co potrafi wyrządzić urospesa, to Twój przypadek - choć wierzę, że był bardzo uciążliwy dla Ciebie, nie zazdroszczę miesięcznego pobytu w szpitalu.......... - jednak należy do łagodniejszych odmian tegoż zakażenia:) Nie dziękuj, bo nie ma za co:) Ja NIE dziękuję:) by nie zapeszyć:) Ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia przezyliście koszmar
oby teraz było już zawsze dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdooosia_8
Gdy podejrzewa się sepsę, to krew należy pobrać w szczycie gorączki. Chciałam tylko dodać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czytam i normalnie aż mi żołądek podchodzi do gardła :O moje niby zaszczepione ale każda gorączka doprowadza mnie do szaleństwa :( PODZIWIAM !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A na gorączkę daje IBUM a jak nie działa to po 4 godzinach Efferalgan w czopkach. Nic więcej ... zauważyłam że Panadol trzeba podawać w dużych dawkach !! na 10 kg coś 7 ml :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mojego synka Ibufen czy Nurofen nie działa. Pomaga jedynie Panadol, lub Pyralgina w czopkach (połówka) Jak Was czytam, to normalnie żal w dołku ściska, ileście się musiały nacierpieć i Wasze dzieciaczki :-( Mój synuś w pierwszej dobie przechodził wrodzone zapalenie płuc, zsiniał mi na rękach i przestał oddychać...trafił na patologię i potrafię Was zrozumieć, coście przechodziły KOSZMAR!!!!! Mamuśki DUżżżżżżOOOOOOOO ZDROWIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTASEKania
Kiedy byłam dzieckiem miałam sepse....teraz pozostały okropne blizny na nogach;( mam zamiar cos z tym zrobic ale to chyba nie takie proste... na razie wysyłam fotki do chirurgów plastycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×